Niemcy wielkimi talentami stoją i to jest fakt niezaprzeczalny. Innym faktem jest to, że Niemcy wielkimi tureckimi talentami stoją. Gdyby chociaż część z nich wolała zamiast dla naszych zachodnich sąsiadów grać dla Turcji, pewnie Chorwaci mieliby więcej problemów z wygraniem baraży o Euro 2012. Chociaż w momencie, w którym piszę ten tekst mecz rewanżowy jeszcze się nie odbył, to i tak ciężko wierzyć w porażkę Chorwacji. No dobra, my tu gadu gadu, a talenty same się nie opiszą. Nie bez powodu zacząłem od kwestii Turków grających dla Niemiec - Tolga Cigerci jest właśnie takim przykładem. Urodzony 23 marca 1993 roku w Nordenham Tolga swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w zespole SV Phiesewarden skąd w 2000 roku przeniósł się do Arminii Vöhrum. Po pięciu latach znowu zmienił otoczenie, przechodząc do VfL Wolfsburg, tam też występuje do dziś. Cigerci jest wszechstronnie uzdolnionym zawodnikiem środka pola - chociaż jego nominalną pozycją jest środek pomocy, to z powodzeniem może grać też jako ofensywny lub defensywny pomocnik. Niestety część jego atrybutów jest losowa, ale nie są to umiejętności dla takiego piłkarza kluczowe. Jego zdecydowanym atutem jest dobre przygotowanie techniczne i motoryczne, co może dziwić u mierzącego 185 cm zawodnika. Pod względem psychiki Tolga także wygląda solidnie - może nie powala na kolana, ale trzyma równy poziom. Największą przeszkodą w sprowadzeniu tego zawodnika może być jego cena - Wolfsburg niechętnie odda swojego perspektywicznego zawodnika. Jeśli jednak zdecydujesz się go sprowadzić, otrzymasz rozgrywającego na lata.