Montpellier niespodziewanie zostało mistrzem Francji. W ten sposób upokorzyli szejków z Parc des Princes, pokazując im, że bez wielkich pieniędzy i gwiazd, też można wiele osiągnąć. Dziś przedstawię wam jednego z zawodników mistrza Francji. Olivier Giroud urodził się 30 września 1986 roku w Chambéry. Gry w piłkę uczył się w klubie z rodzinnej wioski - Froges OC. W wieku 13 lat znalazł się w drużynie juniorów pobliskiego Grenoble Foot 38. W wieku 19 lat podpisał pierwszy zawodowy kontrakt z „Les Grenoblois”, którego pierwszy zespół występował w Ligue 2. Po dwóch sezonach, w których pokazał się z dobrej strony głównie w meczach rezerw w CFA2 (m.in. 15 goli w 15 meczach) odszedł do FC Istres grającym w Championnat National czyli 3. klasie rozgrywkowej. Po sezonie 2007/08, w którym zdobył 14 bramek, został zauważony przez Tours FC z Ligue 2. W pierwszym sezonie w mieście nad Loarą zmagał się z kontuzją stawu skokowego, mimo to wystąpił w 23 meczach i zdobył 9 goli. W sezonie 2009-2010 natomiast jego talent eksplodował: z 21 golami został królem strzelców i najlepszym graczem Ligue 2. 21 stycznia 2010 Giroud podpisał kontrakt na 3,5 roku i przeszedł do Montpellier HSC za 2 mln euro po zakończeniu sezonu 2009/2010. W niedawno zakończonych rozgrywkach zdobył 21 goli i został królem strzelców Ligue 1. W sumie dla Montpellier zagrał w 73 meczach, 33 razy wpisując się na listę strzelców. Od nowego sezonu NAJPRAWDOPODOBNIEJ będzie reprezentował barwy Arsenalu Londyn. Francuz jest waleczny, opanowany, zdeterminowany i pracowity. Potrafi przewidywać tok boiskowych wydarzeń, oraz grać bez piłki. Podejmuje niezłe decyzję i dość dobrze współpracuje z kolegami z zespołu.  Jest skoczny, sprawny, silny i wytrzymały. Potrafi wykańczać akcję zarówno nogami jak i głową. Jeśli chcecie go mieć u siebie, kupcie go już teraz, bo w następnej edycji gry będzie go o wiele trudniej ściągnąć do swojego zespołu.