A mówią, że włoska piłka się stacza i brakuje jej utalentowanych graczy... A tu Verratti pewnie prowadzi Pescarę do Serie A, a młody Destro strzela 12 bramek w lidze. Mało? Właśnie dostał powołanie do szerokiej kadry Włoch na polsko-ukraiński turniej. Tym bardziej warto się nim zainteresować czym prędzej w FM-ie. Bo bardzo dużo mówi się o jego transferze powrotnym do Interu Mediolan, gdzie ma stworzyć zabójczy duet z Lavezzim. W zakończonym już sezonie był wypożyczony z Genui do Sieny, co dziwi biorąc pod uwagę problemy tych pierwszych ze strzelaniem bramek.  Mattia urodził się 20 marca 1991 roku w Ascoli Piceno i swoją karierę piłkarską przez 5 sezonów wiązał z niebiesko-czarnymi. Niestety, nikt nie dał mu tam szansy i zdecydował się spróbować swoich sił gdzie indziej. Trudno jednak uwierzyć by klub Freya był jego pełnoprawnym właścicielem. Bardziej skłaniam się tu ku współwłasności, która w FM-ie jednak nie została zaznaczona. Co jednak dla wirtualnych trenerów może być dużym plusem. Dużo łatwiej będzie go wykupić od jednego klubu niż od dwóch. Destro imponuje atrybutami, zwłaszcza kiedy spojrzy się na jego młody wiek. Dobra technika, wykańczanie akcji, gra bez piłki, kreatywność i opanowanie stanowią silny bodziec, aby zwrócić na niego uwagę. On się cały czas rozwija, zatem warto popracować nad jego atrybutami fizycznymi. W połowie drugiego sezonu gry można go wyjąć z Włoch za jakieś 2 miliony euro, bo kończy mu się kontrakt. Jest to łakomy kąsek, który z roku na rok będzie droższy. Lepiej go drogo sprzedać, a tanio kupić.