Czasem bywa tak, że gdy drużyna traci kluczowego piłkarza, gra o wiele słabiej. Nie jest to zjawisko częste, ale nie można go bagatelizować. Taka sytuacja ma miejsce w Montpellier. Z klubu odszedł tylko Giroud, a mimo to jego były zespół gra kiepsko. Belhanda, Utaka, Ait Fana - oni powinni napędzać uczestnika Ligi Mistrzów, a póki co nic specjalnego nie pokazują. Mimo wszystko, postanowiłem przybliżyć Wam sylwetkę tego ostatniego. Karim Ait Fana piłkarską karierę rozpoczął w 1995 roku w Air Limoges. Po 2 latach przeszedł do AS Saint-Louis, a po kolejnych 24 miesiącach do IFR Chateauroux. W następnym sezonie był graczem Limoges. Na początku 2004 roku dołączył do swojego obecnego pracodawcy. Do pierwszej drużyny awansował po 2 latach. Póki co dla mistrza Francji rozegrał 126 meczów, w których zdobył 14 goli. Gracz Montpellier jest zdeterminowany, kreatywny i błyskotliwy. Potrafi przewidzieć tok boiskowych wydarzeń, a przed ważnymi spotkaniami nigdy nie pęka. Imponuje przyspieszeniem i zwinnością. Jest też dość sprawny i wytrzymały. Świetnie drybluje i gra z pierwszej piłki, w czym na pewno pomaga mu doskonała technika. Ait Fana to bardzo dobry skrzydłowy. Niezłe umiejętności początkowe i wysoki, dodatni potencjał sprawiają, że to jeden z ciekawszych graczy na tą pozycje. Cena? Zapewne ok. 10 mln. euro, ale to i tak mniej niż za Neymara czy inną gwiazdkę z Ameryki Południowej. Zawodnika polecił szafes.