Witam, chciałbym Wam przedstawić perełkę z Madryckiej Cantery o imieniu Ivan Saez. Urodził się on w pod madryckiej Cuence 26 stycznia 1995 roku. Póki co gra tylko w trzeciej drużynie Królewskich, jednak regularne powołania do juniorskich reprezentacji, dają mu dobre perspektywy rozwoju. Jego początkowe umiejętności zachęcały mnie do wypróbowaniu go w pierwszej drużynie Realu Madryt. Nie zawiódł, gdy zadebiutował mając 18 lat. Stał się pewnym punktem zespołu, wygryzając ze składu Albiola. Początkowo Saez może nie przekonuje atrybutami, ale kiedy podejdziemy do niego jak do 16-letniego gracza, możemy zauważyć jak wielki potencjał posiada. Jest opanowany i skoncentrowany przez pełne 90 minut. Posiada dobry start do piłki, oraz niezłą szybkość, a do tego jest dość zwinny. Jak przypadło na wychowanka madryckiej drużyny, Ivan dysponuje świetną techniką i jak każdy solidny obrońca, umiejętnie kryje rywali. Niestety, resztę atrybutów ma ustawioną „ na zero”. Wycena środkowego obrońcy to tylko 400 tys. euro, wątpliwe, że chciałby odejść z Realu, chociaż udawało mi się ściągnąć go do porównywalnych klubów. Ogólnie polecam tego grajka, gdyż po paru sezonach może stać się całkiem dobrym obrońcą. Może nie ma potencjału na legendę Realu, jednak na pewno stanie się bardzo solidnym defensorem.