Miło czasem spotkać w Football Managerze 2012 kogoś, kogo się w ogóle nie zna, nic się o nim nie wie, a media nie piszą o jego wielkim talencie. Tym lepiej, że nie jest to reprezentant czołowej drużyny. Za to mocno przeciętnej obecnie Bułgarii, które liga zdaje się ustępować polskiej. Jakby tego było mało, chłopak ten ani nie jest z Sofii ani z Łowecza.  Georgi Terziev to gracz Czernomorca Burgas. Klub ten został założony raptem w 2005 roku, jakże niedawno. Bułgarski defensor jest dość uniwersalny, może grać w środku i po prawej stronie. W grze otrzymał całkiem spory potencjał, bo aż -8. Zawsze miałem dobre zdanie o obrońcach z tego kraju, kiedyś wspaniale grał Ivan Ivanov w mojej Celcie Vigo.  Terziev prócz potencjału dysponuje także niezłymi atrybutami. Zwłaszcza okazale prezentują się te fizyczne: świetna skoczność, siła, równowaga i sprawność. Do tego jest również agresywny, zdeterminowany i waleczny, co może czynić z niego świetnego kandydata do gry na Wyspach Brytyjskich. Dobrze wychodzi mu też krycie i odbiór, śmiało może występować na środku, bo jego gra głową stoi na dobrym poziomie. Ale spokojnie poradzi sobie także na prawej stronie dzięki szybkości.  Jego cena początkowa jest bardzo niska. Marne 300 tysięcy euro, a cena wykupu tego piłkarza wynosi jakiś milion euro. Nie jest to specjalnie wygórowana kwota. To całkiem utalentowany chłopak, którego warto mieć w swoim zespole. Zwłaszcza jeśli gracie w polskiej lidze.