Zabawną ksywkę wybrał sobie ten piłkarz, nieprawdaż? Wyobraźcie sobie, wychodzicie z kumplami na boisko, nie trafiacie na pustą bramkę i ksywka dla was gotowa! -Zezinho podaj! -Zezinho nie strzelaj bo nie trafisz w piłkę! Jakie to byłoby męczące... No, ale talentu temu grajkowi nie brak, więc nikt nie będzie się śmiał z jego pseudonimu, zwłaszcza, że nie zawsze przyjdzie mu grać w Polsce. Wiecie, nie wypada śmiać się z niemarnego piłkarza urodzonego w Brazylii. José Luís dos Santos Pinto urodził się 14 marca 1992 roku w Caxias do Sul. Karierę rozpoczął miejscowym klubie - Juventude i przez niecałe 3 lata zagrał tam 22 mecze, strzelając tylko 2 bramki. Trochę słabo, ale w jego talent uwierzył Santos i Zezinho zechciał opuścić swój ulubiony klub, aby w następnym sezonie przenieść się już do EC Bahia. Młody Brazylijczyk ma zadatki na dobrego skrzydłowego, niegdyś gazety i portale internetowe pisały o nim że to nowy Cristiano Ronaldo. Taki nowy C. Ronaldo za ok. 7 mln euro - mało dla zamożnych, dużo dla mniej zamożnych. Wiecie - takie życie. Profil został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 11.3.0.