Drogie dzieci bałwanek już do was le..., nieprawda wcale do Was nie leci. To błotnisty potwór, a nie bałwanek. Gdzie jest śnieg? Złodzieje, oddajcie nam zimę. Precz z Kaczorem i Donaldem. Wiwat ukraińscy obrońcy. Skoro już przy nich jesteśmy, chciałbym przedstawić państwu Olexandra Gusarova. Kolega ten urodził się 1 lutego 1983 roku w Charkowie. Nie wiem dlaczego, ale pomyślałem o Włatcach Móch. Nieważne. Olek jest wychowankiem Górnika Donieck. Jego ulubieńcem jest aktualny lub były piłkarz tego klubu, Vladyslav Golopyorov zwany też Władysławem Gołopyrowem. Aktualnie Gusarov pozostaje bez zatrudnienia. Jakoś nikt specjalnie nie jest zainteresowany jego usługami, a szkoda. Gość jest naprawdę solidnym zawodnikiem ze sporym potencjałem. Jego noga jest losowa, ale atrybuty niekoniecznie. To chyba najbardziej mnie zaskoczyło. Spodziewałem się niezłego grajka z owianymi mgiełką tajemnicy umiejętnościami, a dostałem odartego z godności artystę. Gusarov to niesamowicie atrakcyjna opcja dla pozbawionych środków do życia klubów piłkarskich. Jest świetnie przygotowany pod względem fizycznym (siła, wytrzymałość, zwinność, szybkość), psychicznym (agresja, determinacja, pracowitość, znaczenie) i technicznym (krycie, odbiór, podania, strzały z dystansu). Do tego jest całkiem wysoki i szczupły. Mam Ukraińca w Polonii i jestem z niego bardzo zadowolony. To bardzo mocny i ułożony chłopak. Nie sprawia najmniejszych problemów i gładko wprowadza się do drużyny. Polecam go jako alternatywę dla szarych, brudnych i bezśnieżnych świąt narodzenia chrześcijańskiego boga. O chłopaki za oknem się biją. Uwielbiam tę świąteczną atmosferę miłości. Profil zawodnika został opracowany w oparciu o bazę danych z łatki 9.2.0 .