Czy spotkaliście się z sytuacją, w której linie ofensywne grały bez zarzutu, a obrona w każdym meczu nie potrafiła dobrze się zaprezentować? Ja niestety miałem do czynienia z tym zjawiskiem. Postanowiłem rozpocząć żmudne poszukiwania środkowego obrońcy, wodza z prawdziwego zdarzenia. Długo szukałem zawodnika, który byłby w stanie swoimi atrybutami i ceną zachęcić mnie do podjęcia negocjacji. Po wielu godzinach spędzonych nad kartami informacyjnymi, znalazłem ideał. Mój wybór padł na młodego Holendra. 15 stycznia 1987 roku w mieście Doetinchem, na świat przyszedł Luuk te Boekhorst. Już jako młody chłopak lubił futbol, co szybko zaowocowało przejściem do De Graafschap. Luuk jak na razie nie zaliczył żadnego występu w reprezentacji narodowej. Jego ulubioną drużyną, w której zaczynał swoją karierę jest oczywiście De Graafschap. Po rozegraniu dwóch sezonów przeszedł do ekipy Go Ahead Eagles, gdzie szybko przebił się do pierwszego składu. Ogromnymi atutami Holendra są uderzenia z dystansu oraz wykonywanie rzutów wolnych. Jak na dobrego obrońcę przystało dobrze współpracuje z resztą drużyny. Jego pracowitość na boisku jest nieoceniona. Luuk doskonale radzi sobie również w walce o górne piłki. Nie gorzej wychodzą mu celne podania. Idealnie nadaje się do polskiej ligi. Jest niedrogim, ale bardzo dobry obrońcą, który mimo wątpliwej szybkości i tak sprawdzi się w większości drużyn. Profil zawodnika został opracowany w oparciu o bazę danych z łatki 9.3.0 .