Cóż to, zawodnik z PA -5? Toż to niemożliwe. Hańba! „W Realu Madryt się nie sprawdzi, a w Chelsea nie poradzi sobie nawet w rezerwach” – zapewne takie komentarze nasuwają się większości z Was, czytających ten opis. Jak to możliwe, że taki piłkarz pojawił się w dziale „Talenty”? Jego siłą jest przydatność do klubów z najniższych lig. Conference North/South to dla niego najlepsze pole do popisu. Tam będzie prawdziwą gwiazdą, w każdym zespole. W walce w powietrzu nie ma sobie równych, często zachwyca również błyskotliwymi zagraniami. Sam się dziwię, że ten zawodnik ma PA -5. Bizy jest wyśmienity. Drybluje, podaje, strzela, główkuje, skacze, biega, krzyczy, piszczy, rysuje, pierze, sprząta – robi wszystko, czego powinniśmy wymagać od klasowego odgrywającego. Warto dodać, że ten kolos mierzy aż 193 centymetry wzrostu. Przyznam, że jako człowiek nieco wyższy od średniej krajowej, zawsze chciałem spojrzeć mu w oczy. Chciałem dowiedzieć się, cóż sprawia, że mimo tak niskiego potencjału, angielscy piłkarze padają przed nim, a sprzątaczki obserwując jego ruchy czyszczą cały czas jedno miejsce. Pozostało mi jedynie zapalić cygaro, wyciągnąć kolejną butelkę brandy i obserwować go na boisku. Cieszyć się każdą zdobytą przez niego bramką, każdą asystą czy zagraniem. Polecam Wam, drodzy gracze tego Francuza z Wybrzeża Kości Słoniowej. Nie patrzcie na potencjał – patrzcie na to, co aktualnie potrafi. Bo nie potencjału, a umiejętności wymagamy do graczy występujących na boiskach angielskiej Conference. Profil zawodnika został opracowany w oparciu o bazę danych z łatki 9.2.0 .