Obrodziło nam na wiosnę lewymi obrońcami, oj obrodziło. „Potrzeba matką wynalazku” jak mawiają starzy górale. Do czego piję? Do lustra. A tak poważnie, trafiłem na Andersona podczas owianych złą legendą poszukiwań lewego obrońcy do King’s Lynn. Nie ściągnąłem go, ale tak mi się spodobał, że postanowiłem go umieścić w dziale „Talenty 2009”. Anderson Luiz Santos Fernandes urodził się 2 lipca 1985 roku w São Gonçalo. Prawdopodobnie jest wychowankiem Goias EC. Później występował w CR Brasil, aż w końcu trafił do Pão de Açucar. Mierzy 177 centymetrów i waży 67 kilogramów. Dane te pochodzą z Football Managera. Niestety informacje umieszczone w grze często nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Trudno mi ocenić czy ten zawodnik istnieje naprawdę. Być może jest kolejnym wymysłem jednego z obłąkanych researcherów. Wirtualna wersja Brazylijczyka prezentuje bardzo, bardzo solidnie. Chłopak jest mocny pod każdym względem. Uwielbia atakować lewym skrzydłem, często wychodzi do przodu. Zdecydowanie ma skłonności ku grze ofensywnej. Na szczęście w defensywie także powinien sobie spokojnie poradzić. Poprawnie kryje, obiera i gra głową. Świetnie dośrodkowuje, podaje i drybluje. Mógłby mieć odrobinę wyższe PA, ale nie ma co narzekać. Fernandes jest gotowy do gry od ręki. Nie udało mi się sprowadzić Brazylijczyka do King’s Lynn, nie kupiłem go także do Polonii Warszawa. Ciągle walczę o niego, ale ciśnienia nie czuję. Anderson powinien sprawdzić się w średniej klasy ekipach. Jeżeli nie narzekacie na nadmiar pieniędzy, a poszukujecie sprawnego lewego obrońcy z wyjątkowo ofensywnym nastawieniem, spokojnie możecie postawić na piłkarza Pão de Açucar. Pozdrowienia dla maturzystów, gimnazjalistów i pracowników biurowych. Profil zawodnika został opracowany w oparciu o bazę danych z łatki 9.2.0 .