Informacje o blogu

Szukam pretekstu by tworzyć więcej tekstu

ADO Den Haag

Eredivisie

Holandia, 2015/2016

Ten manifest użytkownika Janewooer przeczytało już 1370 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Czołem!

Krótko i na temat - dzisiaj 2 mecze ligowe. Oba bardzo ważne. I oba z historią. Zapraszam :)


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Haga, 14.02


Jeden z wielu typowych haskich kanałów

Walentynki w Hadze przebiegały pod dyktandem pojedynku ADO Den Haag z Cambuur Leeuwarden. Na godzinę 20:45 zaplanowano mecz 24. kolejki Eredivisie pomiędzy trzecim a piątym zespołem ligi. Fachowcy przewidywali wyrównane spotkanie, choć bukmacherzy zdawali się sugerować że ADO jest dla nich zdecydowanym faworytem, a w zwycięstwie pomóc nam miał atut własnego boiska. Cambuur spisuje się w bieżącym sezonie zaskakująco dobrze i staje przed historyczną szansą na wywalczenie prawa występów w europejskich pucharach. W tabeli dzieliła nas jednak bezpieczna odległość dziewięciu pkt



Pierwszy kwadrans rywalizacji zwiastował małą sensację, bo goście zagrali jak natchnieni i wychodziło im dosłownie wszystko za co się wzięli - oczywiście przy niemałym udziale szczęścia. W 8. minucie rozebrali na części pierwsze naszą obronę i po ładnej, drużynowej akcji Martjin Barto wyprowadził ich na prowadzenie, 0:1



Zaledwie 6 minut później po stosunkowo niegroźnie zapowiadającej się akcji, Dejan Meleg przedarł się w nasze pole karne i niewyrafinowanym strzałem po krótkim słupku umieścił piłkę w siatce, podnosząc wynik do 0:2



Piłkarze ADO musieli się nieźle zdziwić. Raz jeszcze okazało się, że w futbolu liczby nie grają i nie wolno liczyć na odcinanie kuponów od wyników z przeszłości. Beznadziejna sytuacja w jakiej się znaleźliśmy uświadomiła chłopakom, że najwyższy czas zagrać na 100%, w czym pomogła im moja niewyszukana motywacja wykrzyczana zza linii bocznej


"Co to ma być, ja chyba nie oglądam mojego zespołu! Tak się Wam spieszy do narzeczonych, że chcielibyście już zejść z boiska?! To Wam mogę załatwić trening jutro na 7:00, a poćwiczymy sobie kondycję! I skończą się wieczorne wycieczki na miasto, będziemy gnić na świetlicach i szlifować znajomość taktyki, a przypominam że za dwa tygodnie odwiedzamy Amsterdam! Oczekuję od Was większego zaangażowania od zaraz!"


Chłopaki od dwóch tygodni trują mi o Amsterdamie i czego to nie zrobimy po piątkowym meczu. Po wznowieniu gry zobaczyliśmy zupełnie inny obraz spotkania - po prostu zaczęliśmy grać swoją piłkę. W końcu, w 38. minucie udało się nam ukoronować swoją przewagę - po strzale Thomasa Kristensena piłka odbiła się od jednego z obrońców i trafiła pod nogi Seguna Owobowale, który niespodziewanie znalazł się przed pustą bramką i trafił, zmniejszając dystans dzielący obie drużyny, 1:2



Jeszcze w pierwszej połowie pokusiliśmy się też o wyrównanie! Na krótki słupek dośrodkowywał Thomas Kristensen - ten 31-letni Duńczyk raz jeszcze potwierdził swoją przydatność dla drużyny - a piłkę do bramki wkopał Vito Wormgoor. 2:2



To była bardzo emocjonująca część meczu. W drugiej odsłonie zdominowaliśmy ekipę przyjezdnych i pozwoliliśmy im oddać 1 strzał na naszą bramkę w ciągu całych czterdziestu pięciu minut. Niestety, mieliśmy wielkie problemy ze skutecznością



W ilu spotkaniach na 10 oddanych strzałów nie zdobylibyśmy ani jednego gola? Na pewno w niewielu. Ale tym razem tak właśnie było - rywalizacja zakończyła się rezultatem 2:2



Kibice podeszli do takiego wyniku z pomrukiwaniem cynizmu i brakiem zrozumienia, a gazety orzekły, że "zmarnowaliśmy szansę na zwycięstwo" - oczywiście, poniekąd każdy nie-wygrany mecz mecz można by tak nazwać. W istocie jednak przegrywaliśmy już 0:2 żeby powrócić z dalekiej podróży i wywalczyć cenny punkt, a naszym przeciwnikom należą się słowa uznania za dobry performance. Mały ligowy rekordzik ustanowił też Heracles Almelo :D



Większość zawodników była już w drodze do domu, kiedy porozmawiać ze mną chcieli Tyronne Ebuehi i Gianni Zuiverloon. Pierwszy z nich ma obiekcje co do ilości granych przez siebie spotkań, drugi - chciałby odejść do ateńskiego PAOK. Dziewiętnastoletniemu Ebuehiemu z łatwością wytłumaczyłem, że wiąże z nim plany na przyszłość, ale żeby dał sobie więcej czasu. Zuiverloon jednak, pomimo posiadania atrybutów: decyzje -10, przewidywanie - 13, określanych często jako "inteligencja", wykazał się głupotą. Chciałby odejść z rozwojowej Holandii do upadającej Grecji w pogodni za europejskimi pucharami - litości, ja nawet nie biorę pod uwagę, że mogłoby nas w nich zabraknąć! Na szczęście jemu też dotarłem do rozsądku



Zadowolony ze swoich umiejętności interpersonalnych i przedłużenia serii meczów bez porażki (9), wróciłem do ukochanej, aby świętować ku jej radości komerchę.


 

Eindhoven, 21-22.02


Panorama Eindhoven

Po naszym ostatnim remisie, wobec zwycięstwa PSV Eindhoven nad NAC Breda 4:1, rywale odskoczyli nam w tabeli na 6 punktów. Analizując ich występy w Eredivisie kuje w oczy, że zremisowali pięć spośród pierwszych dziewięciu spotkań. W następnych siedemnastu odnieśli 14 zwycięstw i od tamtej pory ciężko równać się z nimi jakiejkolwiek drużynie. Ale nie nam - ADO Den Haag stać na zwycięstwo z każdym, jeśli zagramy poprawnie taktycznie i na miarę naszych umiejętności. W swoim poprzednim meczu PSV sprostało wyjazdowemu wyzwaniu i wygrali 2:1 z Realem Sociedad, znacznie przybliżając się do 1/8. finału Ligi Europy UEFA



Wiele osób było żywo zainteresowanych pojedynkiem lidera z rewelacją sezonu, szczególnie że ostatni nasz pojedynek zakończył się remisem 3:3 po ciekawym spotkaniu



W przeddzień meczu, na 
Philips Stadion zorganizowana została konferencja prasowa



Dziennikarze zadawali tendencyjne pytania, od czasu do czasu starając się mnie sprowokować do jakiejś głupiej wypowiedzi, ale odpowiadałem spokojnie i nie dostali materiału na pierwsze strony. Dowiedzieli się za to, że szanuję i podziwiam naszych rywali, ale wierzę w swój zespół i spodziewam się wyrównanej bitwy do ostatniej minuty


Dziennikarz: Panie BM, ostatnio wyciekły zdjęcia piłkarzy ADO z nocnego klubu. Dużo słyszy się o Twoim luźnym podejściu do spędzania czasu - podobno zawodnicy dostają od Pana dużo swobody i po cichu szepcze się, że to nieprofesjonalne. Zechce Pan to skomentować?
BM: Nie.
<słychać śmiech na sali>
Dziennikarz: Może jednak? Wasi kibice oczekują szczerej odpowiedzi...
BM: Kibice czy dziennikarze? Zresztą bez znaczenia, mogę odpowiedzieć - trenujemy dużo i ciężko, a poza tym poświęcamy masę czasu na salach konferencyjnych na treningi taktyczne. Za wymaganiem od chłopaków pełnego zaangażowania podąża moje zaufanie ich - traktuję ich jak ludzi dorosłych i dopóty, dopóki nic się nie stanie, będę pamiętał że to młodzi ludzie, którzy mają swoje potrzeby poza sportem



PSV wygrało 5 z ostatnich pięciu spotkań przed własną publicznością. Ewidentnie byli "w gazie"


Rondo rowerowe w Eindhoven - pierwsze zawieszone rondo na świecie

Następnego dnia presja była duża, więc pojeździliśmy trochę z rana na wypożyczonych rowerkach, aby rozruszać mięśnie i rozładować napięcie. Rangi spotkaniu dodawał fakt, że w wypadku porażki niemal traciliśmy szansę na walkę o tytuł mistrza Holandii, na którego niby nigdy nie liczyliśmy, a jednak szkoda będzie tak po prostu dać odskoczyć na bezpieczną odległość głównym rywalom



Faworytami naturalnie byli gospodarze, ale i nas nie zostawiano bez szans. Do spotkania przystępowaliśmy w optymalnym składzie, a ja zdecydowałem się na najbardziej ofensywny spośród moich defensywnych wariantów ustawienia :p



Wybiegliśmy na boisko zmotywowani i pełni wiary w swoje siły. Każde posiadanie przez nas piłki było równoznaczne z gwizdami na trybunach, ale w 3. minucie uciszyliśmy stadion - genialne podanie Michała Chrapka za linię obrońców postawiło przed klarowną sytuacją Aleksandra Jakowenko, który nie lubi zawodzić w takich sytuacjach - objęliśmy dosyć niespodziewane prowadzenie! 0:1



Na boisku kontrastowały odmienne style gry obu drużyn - nasze zamiłowanie do cierpliwego konstruowania akcji vs szybkie dochodzenie w okolice pole karnego po jednym-dwóch długich podaniach PSV. Obie drużyny prezentowały się dobrze i walczyły zacięcie



Już wydawało się, że w drugiej połowie będziemy bronić ciężko wywalczonej przewagi, jednak w 45. minucie Meksykanin Andres Guardado dośrodkował bardzo ładnie w pole karne, gdzie na piłkę czaił się Memphis Depay, który skutecznym strzałem głową doprowadził do wyrównania, 1:1



W przerwie fizjoterapeuci ocenili, że uraz strzelca bramki dla ADO, Jakowenki, jest groźniejszy niż się na początku wydawał. Na boisko wprowadziłem za niego Corentina Jeana.

Dośrodkowania tego dnia były naszą zmorą. Niecałe 30 sekund od wznowienia gry, Jetro Willems scentrował piłkę do Jurgena Locadi, który pobił rekord Eredivise - najszybciej strzelona przez rezerwowego po wejściu na boisko bramka, 2:1



Szał ogarnął trybuny, bo oto ich ulubieńcy objęli w końcu wyczekane prowadzenie w ważnym meczu



Tego dnia nie powiedzieliśmy jednak jeszcze ostatniego słowa! W 58. minucie rozklepaliśmy obronę przeciwników i Jean (wymawiać 'żą', nie dżin haha) mocnym uderzeniem przy krótkim słupku dał nam remis, 2:2



Panowie się rozstrzelali. 10 minut później Luuk de Jong wykonał imponujący rajd lewą stroną boiska i obsłużył Mephisa Depay'a, który zdobył swoją drugą bramkę w spotkaniu, 3:2



Raz jeszcze gospodarze cieszyli się z objęcia prowadzenia, ale wciąż nie nauczyli się, że my potrafimy walczyć bez kompleksów i do końca



W 85. minucie Xander Houtkoop znalazł się w sytuacji 'między młotem a kowadłem' pośród dwóch obrońców PSV i przy linii końcowej boiska, ale zdecydował się na dośrodkowanie na długi słupek, które przyniosło oczekiwany efekt! Mike van Duinen nabiegł na piłkę i raz jeszcze udało się nam wyrównać stan rywalizacji, 3:3



Ahh, a więc zapowiadała się powtórka z ostatniego starcia naszych drużyn i sprawiedliwy remis po emocjonującym spektaklu!



W dosłownie ostatniej akcji meczu, przewinienia dopuścił się kapitan drużyny Aaron Meijers, który za drugą żółtą kartkę wyleciał z boiska. Oponenci mieli rzut wolny ostatniej szansy



I tą szansę wykorzystali! Aż ciężko w to uwierzyć, ale wymienili dwa dobre podania, po których w sytuacji sam-na-sam znalazł się Jurgen Locadia i strzelił na 4:3!



Ależ PSV ma napastników do dyspozycji - Depay 26 goli w lidze, Locadia 20, pozostaje pozazdrościć. Eksplozja radości ogarnęła trybuny, oto bowiem gospodarze wyszarpali nam z gardeł pełną pulę rywalizacji



Wynik 4:3 jest mniej/więcej w zgodzie z przebiegiem spotkania, choć jestem przekonany, że o remis nikt nie mógłby mieć pretensji - w końcu na przestrzeni 90 minut stworzyliśmy sobie 4 "100%" a przeciwnicy ledwie jedną. Mieli jednak do dyspozycji dwóch zabójczych snajperów. Znowu zabrakło nam piłkarskiego szczęścia i schodziliśmy z boiska pokonani



Rezultat ten przełamał naszą imponującą serię, ale powodów do wstydu nie mieliśmy - zostawiliśmy za sobą serce i płuca, dając nieraz naszym fanom powód do dumy



W lidze cały czas jest o co walczyć. Holenderskie drużyny mają do dyspozycji 2 miejsca w UEFA Champions League i 3 miejsca w 
UEFA Europa League



Format rozgrywek ligowych jest bardzo ciekawy, bowiem tylko trzecia drużyna zapewni sobie prawo udziału w rozgrywkach europejskich - zespoły z miejsc 4-7 stoczą pomiędzy sobą bój w barażach o miejsca pucharowe. I właśnie aby tego uniknąć, musimy dać z siebie w końcówce sezonu wszystko



A już za 5 dni bitwa o Amsterdam! Potem okazja do rewanżu na Feyenoordzie za 2:3 w Rotterdamie! Proszę Państwa, co za emocje jak na grzybobraniu



Jakże mogłoby być inaczej - Ajax przystąpi do meczu w roli faworyta, ale tanio skóry nie sprzedamy! Dwóch porażek z rzędu to ja jeszcze z ADO Den Haag nie odniosłem i póki co chętnie bym tego uniknął :)



A oto aktualna tabela Eredivisie - PSV już chyba poza naszym zasięgiem..



..ale Ajax jeszcze nie - nasze bezpośrednie spotkanie będzie niczym walka o 6 punktów!


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I to już wszystko co przygotowałem dla Was w "Przesileniu lutowym" . Żegnam się z Wami tradycyjnym pozdrowieniem, a już niedługo zwiedzimy sobie trochę Amsterdam. Pozdrawiam! 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.