Zgodnie z przedsezonowymi oczekiwaniami podopieczni Mariusza Grefkowicza zajęli trzecie miejsce i zmierzą się w barażu o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.

"Jestem bardzo zadowolony, wykonaliśmy przedsezonowe założenia. Jednak przed nami jeszcze nieplanowy finał Pucharu Polski. Jeżeli go wygramy i awansujemy, to będę najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Jednak musimy pamiętać, iż jeszcze nic nie mamy i zawsze możemy obudzić się z ręką w nocniku" - powiedział Grefkowicz

Stal Rzeszów w ostatnich pięciu meczach wygrywała dwa razy, raz remisowała i dwa razy przegrywała.

Podopieczni Grefkowicza wygrywali m.in z - GKS Katowice 6-1 (2x Serge, 2x Ateba, Owusu, samobój) oraz 4-1 (3x Mensah, Quaye) z Zagłębiem Sosnowiec.

Jedyny remis padł z Kmitą 1-1 (Serge), a dwie porażki z Bełchatowem 2-1 (Mensah) oraz najbardziej kompromitująca z Drwęcą aż 8-3 (2x Quaye, Owusu).

W barażu Stal Rzeszów zagra z Wisłą Płock, którą wcześniej rozgromili w ćwierćfinale Pucharu Polski. Z Ekstraklasy spadł za to Widzew i Korona, która przed rokiem awansowały.

Królem strzelców został Serge, który zaliczył 33 trafienia.