Gier z serii Football Manager nie da się na sklepowej półce pomylić z żadnymi innymi - pudełka każdej z nich wyglądają bardzo podobnie. Zawsze na środku logo gry, w tle stadion i boisko, a na pierwszym planie bliżej nieokreślony menedżer. Okazuje się jednak, że ta postać w zagranicznych wydaniach FM-a nabierała czasem bardziej określonego oblicza. FM 2005 we Francji gościł na okładce Didiera Deschampsa, natomiast z opakowania najnowszej odsłony serii w Hiszpanii spogląda na nas Juande Ramos. Zastanówmy się, co by było, gdyby podobny zabieg zastosowano w polskiej wersji gry - czyja osobowość i kariera najbardziej napawałaby optymizmem i wyzwalała pozytywne emocje u graczy? Umieszczenie na niej szkoleniowca Białej Gwiazdy Macieja Skorży, opiekuna stołecznej Legii Jana Urbana, czy trenera Kolejorza Franciszka Smudy mogłoby wywoływać różne emocje ze względu na miejsce zamieszkania, kibicowskie upodobania czy szalik trzymany w szafie. Przez wiele lat w naszym kraju Football Manager łączył rzesze fanów przeróżnych klubów, dlatego poszukajmy kogoś, kto natchnie do walki o zwycięstwo wszystkich, bez wyjątku. Najprościej jest postawić pytanie komu kibicuje każdy z nas? Odpowiedź jest łatwa i jednoznaczna – reprezentacji Polski. Nieważne gdzie jesteśmy lub czym się zajmujemy – nasze serca są zawsze biało-czerwone. Tylko że tutaj także dochodzimy do pewnego skrzyżowania... Kojarzony z reprezentacją Polski jest na pewno Michał Listkiewicz, ale prezes PZPN także w jakimś stopniu odpowiada za sytuację w polskim futbolu, która do najlepszych nie należy – myślę, że zgodzimy się z tym wszyscy - no i przede wszystkim nie zajmuje się trenerką. Kolejnym kandydatem mógłby być Jerzy Engel – elokwentny, miły i przyjacielski człowiek. Na jego niekorzyść działają jednak wyniki osiągnięte na mundialu w Korei, czy epizod w 2005 roku spędzony w klubie z Reymonta. Trzeba wziąć jednak pod uwagę publiczną wypowiedź, w której Engel przyznaje się do tego, że grywał w Championship Managera. Jego następcą na stanowisku selekcjonera został Paweł Janas – dzisiaj trener GKS-u Bełchatów. Niestety, jego nastawienie do mediów i styl wypowiedzi dyskwalifikują go nieco w walce o rolę trenera, który miałby natchnąć graczy do lepszej gry. Dlatego w moim osobistym rankingu ta kandydatura jest jedną z najgorszych. Po nieudanych Mistrzostwach Świata polską reprezentacją zaopiekował się Leo Beenhakker – trener z zagranicy, filozof futbolu, który nauczył grać nie tylko z sercem, ale też z głową. Wprawdzie opiekuje się on drużyną, która łączy Polaków, ale jednak pochodzi z Holandii, dlatego FM 2009 zdobiony jego twarzą byłby jedynie do połowy polski. Czyżby więc nie było idealnej kandydatury? Może trzeba sięgnąć więc do przeszłości, kiedy polski futbol święcił największe sukcesy. Do głowy natychmiast powinien przyjść, niestety dzisiaj już nieżyjący, Kazimierz Górski - człowiek nazywany trenerem tysiąclecia, budzący wyłącznie pozytywne wspomnienia i łączący kibiców w całej Polsce. A kogo Wy widzielibyście na okładce polskiego wydania Football Managera 2009?

---

Słowa kluczowe: