Pomysł który zrodził się kilka miesięcy temu w głowach redaktorów dwóch największych serwisów - CM Addicted i AssistantManager dawał nadzieję niezadowolonym z produktu graczom na przyjemniejszą rozgrywkę. Zapewnienia, "road map" oraz screeny wyglądały obiecująco, jednak gdy doszło do ładowania i przetwarzania bazy danych gry prace stanęły. Dopiero kilkanaście dni temu okazało się, że forma bazy jest tak skonstruowana przez programistów, przez co nie umożliwia eksportu i importu danych. Równie ciernistą drogę przebędzie edytor do CM6, którego stworzenia na pewno ktoś się podejmie. Według zapewnień jednego z pracowników BGSu programiści postarają się tak zmienić strukturę bazy, by nadawała się do modyfikacji. Oświadczenia tego nie należy traktować poważnie, bo słowa od czynów w przypadku BGSu dzieli betonowy mur. Zatem wielce prawdopodobne jest, że w wypadku tragicznej bazy w Championship Manager 6, graczy czeka kolejny rok męczarni z "legendarną serią"...