A) Chciałbym aby stał się managerem w stylu brytyjskim, tzn trener ma ogromny wpływ na caly klub. Ja lubię kontrolować każde działanie.
B) Mozliwośc zgłaszania stadionu do róznych rozgrywek. Fajnie zagrać finał w swoim kraju, mieście a co dopiero na własnym stadionie.
C) Wplyw przy podejmowaniu decyzji o kontraktach sponsorskich.


D) Poprawić lub trochę urealnić przyznawanie nagród, choćby w Złotej Piłce, przez pierwsze 5-6 lat wygrywa Messi albo Krystyna. SI głosuje na nazwisko a nie na osiągnięcia, bo bywa że ci zawodnicy w grze gówno maja ale nagrody ida do nich. W realu też głosują na ich nazwiska ale ich statystyki meczowe dają zasadność nagrody.

Podobnie też z innym nagrodami. Kiedyś w Portugalii mimo zdobycia potrójnej korony nie zostałem managerem roku, dlaczego? Bo mnie nikt tam nie lubił, czyli de facto byl to konkurs na najpopularniejszego managera a nie najlepszego(nie byłem nawet na podium). Podobnie miałem w Holandii ale tam mnie lubili, sukcesy były ale nagrody nie. W portugalii równiez z indywidulanymi nagrodami byla sieka. W 11 sezonu moich 6, a nagrody indywidualne:
Mój GK puscił 12 bramek i mial najlepszy poziom formy w sezonie a trenerzy głosowali na takiego co puścil 25 - był 2
Miałem 3 najlepszych obrońców - 2 i 3 msc
Rondon strzelił w lidze 34 gole i miał 12 asyst, Martinez z Porto 16goli i chyba 5 asyst i 1/3 sezonu był kontuzjowany. Zgadnijcie kto nie dostał napastnika sezonu.