Dziś zdarzył mi się przykry przypadek. Grałem w 1 lidze fińskiej (czyli faktycznie drugiej). Mój klub miał osiągnąć utrzymanie w lidze. Po 17 kolejkach liderowania (wszystkich jest 26 – gra 14 drużyn) zostałem ni z tego ni z owego zwolniony. Nie muszę dodawać, że cały czas zarząd jak i fani byli zachwyceni, że gra zespołu przekracza najśmielsze oczekiwania. Po większości meczów dostawałem pochwały, a zarząd niemalże tarł udami. Miałem status „bezpieczny” przed zwolnieniem, więc to także nie wzbudzało podejrzeń. Grę mam oryginalną i zaktualizowaną.
Chciałbym się jednak dowiedzieć, czy któraś z poniższych rzeczy mogła być powodem:
1. Przez cały czas miałem status życzeń zarządu i fanów „drużyna ma utrzymać się w lidze”. Po 17 meczu (wygranym zresztą – jak większość) status się zmienił na „drużyna miała utrzymać się w lidze”. Czy jest możliwe nagłe zwolnienie z powodu wypełnienia przedsezonowych założeń – ale nic o tym w kontrakcie przedtem nie było.
2. Mój klub był dość biedny (wartość 1.1 mln zł., w kasie przed sezonem ok. 300 tys zł.) Zrobiłem kilka turniejów towarzyskich przed sezonem i zarobiłem ok. 5 mln, czyli jak na ligę fińską zrobiło się bogato. Budżet płacowy był mały (ok. 10 tys. zł. tygodniowo), więc go przekroczyłem o jakieś 20%. Cały czas był przekroczony zaraz po moim nadejściu. Zarząd nic nie brąchał, jedynie w momencie próby podpisania kontraktu z nowym piłkarzem ograniczał wydatki na płacę dla tego gracza (chyba że proponowałem mu status gracza kluczowego, wtedy nie przeszkadzał). Czy stale przekroczony budżet mógł być powodem zwolnienia? Ale muszę dodać, że zwiększone płace nie zagrażały finansom klubu, bo w statusie był „spokój” i ogólnie na koncie było kupę kasy.
3. Mój klub był półzawodowy. Większość graczy otrzymała kontrakty profesjonalne, ale nie sądzę, żeby to był problem.
4. Nie byłem specjalnie upierdliwy dla zarządu. Tylko wystosowałem 2 prośby (1 o zwiększenie płac, 1 o kontrakt), a i to już po zmianie statusu próśb na „zarząd jest gotów rozpatrzyć każdą twoją prośbę). Zapotrzebowałem też na początku klub filialny, co zostało przyjęte z aprobatą przez zarząd.
5. Zatrudniłem 6 trenerów, choć zarząd twierdził, że wystarczy 1, ale nic nie narzekał, tylko jak chciałem zatrudnić 7, to automatycznie anulował mu próbę podpisania kontraktu. Trzeba dodać, że płace trenerów były głodowe i nie zarażały w żadnym razie finansom klubu.
Jeśli ktoś ma doświadczenie z takimi przypadkami i pomysł, jak ich uniknąć, proszę o radę i informację, co mogło być powodem, bo nie chciałbym w nowej „kampanii” już zostać zwolniony pomimo osiągania sukcesów.
Chciałbym się jednak dowiedzieć, czy któraś z poniższych rzeczy mogła być powodem:
1. Przez cały czas miałem status życzeń zarządu i fanów „drużyna ma utrzymać się w lidze”. Po 17 meczu (wygranym zresztą – jak większość) status się zmienił na „drużyna miała utrzymać się w lidze”. Czy jest możliwe nagłe zwolnienie z powodu wypełnienia przedsezonowych założeń – ale nic o tym w kontrakcie przedtem nie było.
2. Mój klub był dość biedny (wartość 1.1 mln zł., w kasie przed sezonem ok. 300 tys zł.) Zrobiłem kilka turniejów towarzyskich przed sezonem i zarobiłem ok. 5 mln, czyli jak na ligę fińską zrobiło się bogato. Budżet płacowy był mały (ok. 10 tys. zł. tygodniowo), więc go przekroczyłem o jakieś 20%. Cały czas był przekroczony zaraz po moim nadejściu. Zarząd nic nie brąchał, jedynie w momencie próby podpisania kontraktu z nowym piłkarzem ograniczał wydatki na płacę dla tego gracza (chyba że proponowałem mu status gracza kluczowego, wtedy nie przeszkadzał). Czy stale przekroczony budżet mógł być powodem zwolnienia? Ale muszę dodać, że zwiększone płace nie zagrażały finansom klubu, bo w statusie był „spokój” i ogólnie na koncie było kupę kasy.
3. Mój klub był półzawodowy. Większość graczy otrzymała kontrakty profesjonalne, ale nie sądzę, żeby to był problem.
4. Nie byłem specjalnie upierdliwy dla zarządu. Tylko wystosowałem 2 prośby (1 o zwiększenie płac, 1 o kontrakt), a i to już po zmianie statusu próśb na „zarząd jest gotów rozpatrzyć każdą twoją prośbę). Zapotrzebowałem też na początku klub filialny, co zostało przyjęte z aprobatą przez zarząd.
5. Zatrudniłem 6 trenerów, choć zarząd twierdził, że wystarczy 1, ale nic nie narzekał, tylko jak chciałem zatrudnić 7, to automatycznie anulował mu próbę podpisania kontraktu. Trzeba dodać, że płace trenerów były głodowe i nie zarażały w żadnym razie finansom klubu.
Jeśli ktoś ma doświadczenie z takimi przypadkami i pomysł, jak ich uniknąć, proszę o radę i informację, co mogło być powodem, bo nie chciałbym w nowej „kampanii” już zostać zwolniony pomimo osiągania sukcesów.
Najnowsze posty