Ja z reguły trzymam młodych w drużynie juniorskiej, ale jeśli któryś jest bardziej utalentowany, to tak mniej więcej jak ma 17-18 lat to zaczynam powoli go wprowadzać do pierwszego składu żeby się ogrywał. I tak stopniowo coraz więcej.

Tak właśnie robię, nawet gola strzelił w juniorach. Może jakiś specjalny trening? Bo gracz zapowiada się naprawdę obiecująco.

Może mu szybciej skill podskoczyć gdy gra nieraz w lidze? Wprowadzałbym go za Horave na ostatnie 10 min.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 07.04.2012 o godz. 17:47

Dziesięć minut w czeskiej lidze? Jak masz wynik to dawaj mu grać więcej. Doświadczenie meczowe nawet przez pół godziny da mu więcej niż treningi.

Dałem mu 10 minut w superpucharze żeby miał "debiut" i osiągnięcie w profilu. Na OP(Ś) na jego nieszczęście mam Horave i Śtilica ale chyba Horavę będę wystawiał w lidze a Śtilicia w LM. No nie wiem, muszę zrobić coś z treningami bo niektórym moim zawodnikom spadają atrybuty. Ogólnie moja polityka transferowa to ściąganie najlepszych graczy z ligi Czeskiej wyprowowywanie ich i sprzedawanie na zachód to samo z juniorami.

Jeszcze jedno pytanie, czy zbyt częstym chwaleniem zawodnika mogę go jeszcze bardziej zniechęcić do przejścia do mnie?

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 07.04.2012 o godz. 18:09

Mam bardzo utalentowanego napastnika w Heraclesie i trzymam go w pierwszej drużynie, ale udostępniam go do drużyny rezerw. Tam sobie gra i strzela gole, a czasem włączam go do 18 meczowej. Ma dopiero 16 lat. Do tego odpowiedni mentor i z utalentowanego grajka wyrośnie świetny gracz.

Dobrym pomysłem będzie dać temu środkowemu pomocnikowi Libora Sionko który gra na skrzydłach? Będzie to miało jakieś znaczenie?

Mentor musi mieć wyższą determinację (lub taką samą), bo uczeń przejmuję ją od starszego kolegi. Jeśli go zechce, to nie szkodzi, że skrzydłowy uczy środkowego. U mnie tego napastnika uczy OPŚ.

Nie wiem na ile jest silna liga czeska, ani jakie ma atrybuty (możesz wrzucić SS?), ale ja jak mam jakiegoś zdolnego grajka (a Twój jest cholernie zdolny), to zawsze staram się go dawać w pierwszym składzie. Nawet czasami kosztem wyniku. Jeśli wynik nie zadowala i młody gra słabo, to wtedy zmiana.

Wystawiaj w meczach z 'ogórkami'. Zawsze możesz zmienić w przerwie czy coś. Wstawiaj wtedy, jeżeli masz korzystny wynik, lub przeciwna drużyna gra słabo. Ot, cała filozofia. Ja wysłałem swoich scoutów (Brazylia, Argentyna, Meksyk). Wyszukali mi kilku niezłych grajków. Kupiłem tych, z których może coś być. Na dzień dzisiejszy chłopacy z Brazylii i Argentyny, którzy 2 sezony temu dopiero wkraczali w wielki świat piłki dziś spokojnie udźwigną wagę spotkania np. z Manchesterem City, Liverpoolem, Chelsea a mają dopiero po 18-19 lat (gram Newcastle). Posiadam także solidnego środkowego obrońcę (17 lat, gra w kadrze U-21 Anglii). Jest to wychowanek, który jest u mnie kapitanem (znaczenie 19, determinacja 19). Rozwija się dalej fantastycznie, wpuszczam go na mecze pucharowe, czasem LM, nigdy nie zawodzi (praktycznie każda nota powyżej 7.00).