Napastnik musi być dobrze ''obsłużony'' przez pomocnika. Jeśli ma okazje a nie strzela, to ustal mu specjalny trening. Wtedy będzie mógł poćwiczyć sobie strzały. Kiedy ja miałem napastnika, to musiał się przystosować do klubu. W pierwszym sezonie strzelił 6 bramek, a w drugim był królem strzelców z 26 bramkami. Może to jest kwestia czasu.

Moim zdaniem to nie jest kwestia treningu, jeśli mówimy o takich graczach jak Milito, czy Eto'o. To są doskonali napasnicy, nic im do szczęścia nie potrzeba.

1) na jakiej łatce grasz? Jeśli nie na 10.3 - zainstaluj koniecznie.

2) najważniejsze jest, aby napastnicy mieli dobrze dobrane role do swoich umiejętności. Ja mam jednego środkowego napasnika (atak), oraz jednego cofniętego (wsparcie). Na tej pierwszej pozycji grają zawodnicy szybcy, o dobrym dryblingu, a na drugiej silni, dobrze grający głową.

3) Napastnicy muszą mieć miejsce do gry - jeśli grasz ofensywną taktyką, i cały czas ciśniesz rywali pod ich polem karnym, nie ma co się dziwić, ze bramki zdobywa Gourcuff, którego zapewne ustawiasz gdzieś w pomocy. Spróbuj parę meczy zagrać kontratakiem, standardową, lub ewentualnie kontrolą, i w trakcie meczu włącz instrukcję "Piłka do napasników". Twoi snajperzy będą dostawać znacznie więcej podań, a jeśli podanie będzie w połowie boiska - na pewno dadzą pomocnikom dobrą piłkę na skrzydło.

Tyle na razie, napisz, czy coś okazało się pomocne.

Użytkownik uznał post za pomocny

Dotychczas w każdym ze swoich klubów grałem też systemem 4-5-1 (wałkowanym na wszystkie sposoby) i zawsze najlepiej sprawdzało się ustawianie napastnika z ustawieniem "wszechstronny napastnik" czy jakoś tak. Skrzydłowi z zadaniem "atak", ofensywny pomocnik-"wsparcie" (ewentualnie "klasyczna 10" jeśli masz jakiegoś dobrego OP/N), dwaj środkowi pomocnicy ("obrona" i "atak"- było raczej skuteczne, bo takim ustawieniem m. in. wygrałem LM Arsenalem, a Celticiem doszedłem do 1/2 finału tych rozgrywek. Do tego taktyka standard/kontrola.

Spróbuj i daj znać jak to się sprawdza u Ciebie.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 12.04.2010 o godz. 22:03

Nie lepszy stary ekran taktyk? Wydaje mi się, ze na im lepiej mozna pomóc napastnikowi odzyskać skutecznośc.

Niski, szybki wysunięty z ustawieniem "lis pola karnego" i obok z bardziej defensywnym nastawieniem wysoki, ale umiejący dobrze dograć "odgrywający". U mnie to się sprawdza w Łęcznej. O dziwo zawodnik o PA 120 jest w stanie strzelić ponad 20 goli w Ekstraklasie i to regularnie, na dodatek nie tracąc skuteczności z sezonu na sezon (Krystian Wójcik).

Ale tak jak pisze Godman, jak za bardzo ciśniesz, a przeciwnik ustawia się na obronę - napastnicy nie mają miejsca. Wtedy trzeba albo cofnąć obronę i "zaprosić" przeciwnika na własną połowę, albo zmienić strategię (powolne rozgrywanie, gra piłką, szerokie pole gry, krótkie podania, raczej mało dośrodkowań).

Użytkownik uznał post za pomocny

Godman: Dzięki za radę o "piłce do napastników".

Aktualnie gram dwoma napastnikami w taktyce albo 4-4-2, albo 4-2-2-2. Jak się okazało moim kluczowym w tym zestawieniu zawodnikiem został Gabby Agbonlahor, bo jest fenomenalny jako lis pola karnego- praktycznie żaden obrońca nie potrafi go dogonić. Drugi napastnik jest ustawiony jako cofnięty napastnik z zadaniem wsparcia- Eto'o lub Rossi spisują się tam całkiem dobrze.

Dzięki wszystkim za rady.

Ja mam bardzo sceptyczne podejście do roli "Lis pola karnego", gdyż nie sprawdziła się ona w żadnym prowadzonym przeze mnie klubie, a łącznie testowałem ją na kilkunastu zawodnikach.

Patrząc tylko z logicznego punktu widzenia - napastnik powinien być szybki, albo silny - jedno i drugie pozwala mu na walkę z obrońcami. Nawet doskonały drybler, ale powolny, niewiele zdziała. Jeśli więc zawodnik jest i słaby, i powolny, a świetnie wykańcza akcje - może zostać lisem pola karnego - czyli strzelać bramki w czystych sytuacjach, gdzie nie musi już walczyć z obrońcami.

Skoro więc Agbonlahor jest zawonikiem szybkim, i mija rywali - wykorzystaj to, i zrób z Niego środkowego napastnika - skoro jest w stanie pokonać obrońców, niech nie unika walki z Nimi!

Użytkownik uznał post za pomocny

ja gram 4-2-2-2(2 srodkowych pomocnikow i 2 ofensywnych) i mam 2 napastnikow nastawione jako lis pola karnego jest to carlos vela i http://img72(...)abb.jpg/ on za nimi klasyczna 10 edin hazard i wysuniety rozgrywajacy joan gourcuff, ta 4 wspierana przez 2 cofnietych rozgrywajacych w srodku pola z zadaniem gry w obronie, i 2 boczni bardzo ofensywni obroncy z dobrym dosrodkowaniem dziala swietnie, w tym sezonie licze na zdobycie ligi mistrzow, w ostatnim wygralem lige hiszpanii


jak widac nie trzeba kombinowac z rolami dla napastnikow, mogo one byc takie same

jeszcze ciagle 2 napastnikow zmienia sie pozycjami raz grajac na lewej raz na prawej

Nie wiem jakim cudem ale po zmienieniu mu roli na "środkowy napastnik" Gabby stał się całkiem innym piłkarzem. Już w pierwszym meczu dwa razy asystował (2-1 z Napoli), w następnym zaliczył jedno trafienie i wydatnie pomógł uzyskać drużynie zwycięstwo (3-0 z PAOKiem Saloniki) a teraz mimo że przegrywałem 0:1 dzięki niemu w ciągu 5 minut zrobiło się 3:1 (raz asystował, a potem dwa razy uciekł obrońcom i nie dał szans bramkarzowi Palermo). Stokrotne dzięki!