Ja również gram na wszystkich szczeblach tą samą taktyką. Zespół rezerw prowadzi mój asystent, który ma motywowanie, wiedzę taktyczną i kierowanie zespołem na 20. Zawsze mam co najmniej kilku piłkarzy z pierwszej drużyny, którzy nie mieszczą się w składzie meczowym i są oni udostępnieni. Ponadto udostępniam wszystkich wracających po kontuzji + tych, którzy rzadko grają w pierwszej drużynie, żeby mogli odbudować kondycję. Z juniorami od 3 sezonów mam problem (mimo doskonałej bazy juniorskiej). W tym czasie dostałem zaledwie 3 przyzwoitych zawodników. Konkretnie 2 bramkarzy i prawego pomocnika (gram bez skrzydłowych). Zbytnio nie wzmocnili oni rezerw, zwłaszcza że mam nadmiar bramkarzy u siebie (2 klasowych, jeden bardzo dobry, 2 młodych perspektywicznych, trzeciego z wychowanków musiałem sprzedać, bo wcale nie grał).
Od dobrych dwóch sezonów nie kupuję też młodych piłkarzy z innych klubów, bo za szybko awansowałem do Premiership i ciągle muszę wzmacniać skład (w tej chwili brakuje mi jeszcze klasowego lewego obrońcy, ale nie pogardziłbym też dobrym środkowym obrońcą i napastnikiem), jako że mimo wysokiego budżetu co sezon jestem w stanie kupić maksymalnie 2 nowych graczy (a musiałem niemal cały skład po awansie wymienić). Na młodych nie starcza mi kasy, zwłaszcza że kluby chcą za nich astronomiczne kwoty. Nie to co na początku gry - mój czołowy napastnik kosztował mnie wtedy 1,5 mln, jego partner 325k, a rezerwowy 550k (tyle że to było dobre 5 sezonów temu).
Świat wspiera się na czterech filarach - na naukach mądrych, na sprawiedliwości wielkich, na modlitwach prawych i waleczności dzielnych.
Najnowsze posty