Jakoś polubiłem opisywać to co się dzieje w tej grze xd jako że przewijanie gry z racji przerwy posezonowej mi się znudziło postanowiłem wybrać się na finał Ligi Mistrzów gdzie zmierzyły się Manchester United oraz Real Madryt. Mając nadzieję na świetne widowisko niech moim komentarzem będzie to, że miałem wrażenie jakby grała Wda Świecie oraz Pelikan Łowicz nie obrażając oczywiście naszych polskich zespołów
Gra polegała głównie na tym, że oba zespoły podawały do przeciwnika i tak sobie przejmowali co chwilę piłkę w środku pola po tych nieudanych zagraniach. Składnych akcji nie widziałem. Niezwykłym było zobaczyć jak tacy zawodnicy jak Ronaldo czy Benzema strzelają na aut... tak nieźle to brzmi i może zdałoby egzamin gdyby bramki były ustawione po bokach boiska

myślę, że to powinien być kolejny patent Twórców Managera. 100 % sytuacji było tyle co goli, czyli 2. Z czego pierwszy gol padł po rzucie karnym podyktowanym za fal na Depayu a dopuścił się go Varane, a rzut karny na bramkę zamienił Bernardo Silva. Drugi gol padł po wrzutce Januzaja na głowę Lukaku. Bramkarze musieli zacząć bronić dopiero od 80 minuty bo wtedy to cudownie zawodnicy zaczęli strzelać celnie na bramkę sprawiając im kłopoty. Poza 6 żółtymi kartkami sędzia także nic w tym meczu nie pokazał. A to zagadka jeszcze taka mała: zawodnikiem meczu został Modric nie wiedzieć czemu... a Varane który był winnym karnego skończył mecz z notą 7.6.
Gdyby tak wyglądały finały tych rozgrywek myślę, że połowa stadionu po powrocie do domu by się powiesiła
Najnowsze posty