Artykuły

Wizjonerskie refleksje #2
BARTOSH! 06.04.2002 14:03 976 czytelników 0 komentarzy
2
Wizjonerskie refleksje #2, czyli: „O sabotażu w Mediolanie, sezonowej wyprzedaży, niedopracowanych wypożyczeniach i dupiatym holiday’u”

Zacznę oczywiście od Interu. Zgodnie z tym co zapowiedziałem przed tygodniem, sprawdziłem, po ilu kolejnych porażkach w lidze, od początku sezonu, prezydent Moratti wyrzuci mnie z klubu. Przypuszczałem (asekurancko), że będzie to około 5-7 meczów. Aż wstyd się do tego przyznać, ale pomyliłem się o astronomiczną liczbę. Serial trwał bowiem, hmm... 17 meczów ligowych i 21 wliczając krajowych puchar, dwa mecze w Pucharze UEFA plus mecz, po którym wyleciałem z pracy!!! Absolutna paranoja. Szczegóły – proszę bardzo!



Tego się absolutnie nie spodziewałem. Zacząłem elegancko, od dwóch porażek różnicą czterech bramek. Potem była „wpadka” 2-9 na San Siro z klubem z Liechtensteinu. Było małe larum, ale naprawdę małe. W zasadzie, to do końca września moglibyśmy przegrać wszystkie mecze po 0-30, a i tak utrzymałbym posadę. Nie mam co do tego wątpliwości.
Moim typem nr 1 na utratę posady, była planowana porażka w derby z Milanem. Wiadomo jak szefostwo podchodzi do meczów derbowych.
Teraz było nie inaczej, z tą różnicą, że utrzymałem posadę! Co więcej, zarząd „dał mi żyć „mimo tego, że w dwóch kolejnych meczach, z największymi rywalami – Milanem i Juventusem - straciliśmy w sumie... 60 goli!



Idźmy dalej. Po porażce z Lecce (4 listopada) jeszcze żaden z zawodników nie miał przy swoim nazwisku „Unh”! A co mówiło wówczas o moich poczynaniach szefostwo: „directors are disappointed with your performance as manager and extremely concerned about dreadful league performance” (2 tygodnie wcześniej byli “satisfied”). Zatem są rozczarowani tym, że przegraliśmy z klubem z księstwa, które ciężko znaleźć na mapie, lokalny rywal huknął nam prawie trzy tuziny goli, podobnie jak jeden z głównych rywali do tytułu (oczywiście mowa w tym przypadku o rozważaniach przedsezonowych!).
Przetrwałem kompromitujące porażki z klubem z Liechtensteinu, więc udało się i z Lecce w ramach Coppa Italia, jak i klęskę 1-5 z liderującą Romą. Po każdym meczu były protesty kibiców oraz info o niezadowoleniu zarządu, ale ja ciąglę prowadzę Inter, bo zarząd honoruje moje błagania o „extra time”.
Dotrwałem do Świąt, przeżyłem Sylwestra i rok 2002 zacząłem od dwóch ładnych klęsk z przeciętniakami. Wreszcie przyjechało Lazio, przegraliśmy i w końcu stało się...



Tym razem błagania już nie pomogły. Przed meczem z Lazio moja reputacja we Włoszech była „Fair” , a jeżeli chodzi o zdobyte punkty, to byłem na 7 miejscu wśród menedżerów. Dobra, to tyle na temat realizmu najnowszej mutacji CM3.

Teraz trochę o kontraktach i transferach. Od razu strzelę z grubej rury: czy ktoś może podać mi jakiś racjonalny powód, dlaczego dokonując renegocjacji kontraktu z zawodnikiem, nie możemy zaproponować mu krótszej umowy? Albo kiedy chcemy podpisać nowy kontrakt, zawodnik z reguły chce zdecydowanie wyższej tygodniówki i to bez względu na to ile grał i jak grał. Dochodzi nawet do absurdu, gdy zawodnik, który grał często i dobrze godzi się na warunki zbliżone do dotychczasowych, a ten, który grał mało (albo w ogóle) żąda niebotycznej tygodniówki niezależnie od prezentowanej klasy. Bo jest materialistą i interesuje go bardziej forsa, a nie występy w podstawowym składzie? Nie kupuję tego. W każdym razie nie jako regułę.
Żałuję też, że gwiazdor niezadowolony z pomijania go w składzie, sam nie proponuje rozwiązania umowy, bez konieczności wypłaty odszkodowania za zerwanie kontraktu.
Gram Liverpoolem, kupiłem Vieriego, który jest zdrowy, ale do końca września nie zagrał ani minuty. Mimo tego jest nadal „happy to stay at the club&#
8221;, a „wants first team football” pojawia się dopiero po kolejnym miesiącu, kiedy drużyna rozegrała już kilkanaście spotkań.
Wydaje mi się także, że w kolejnych wersjach przydałoby się wprowadzić więcej wypadków wpływających na niezadowolenie zawodnika, jak np. X nie lubi grać w ataku z Montellą; sądzi, że Barthez, to ryzykowny cymbał (czytaj: uważa, że Barthez nie powinien być pierwszym bramkarzem lub w ogóle w klubie).

Niewiele ma też wspólnego z realizmem możliwość sprzedaży i zakupu całej kadry w ciągu jednej sesji transferowej. Owszem, w niektórych klubach rotacja jest duża, ale dotyczy głównie zawodników drugiego planu. Prowadząc Romę mogę sprzedać jednego lata Tottiego, Montellę, Batistutę, Samuela i nawet żaden z „teammate” nie będzie po nich płakał. Może czasem po Tottim. Dokonanie tego typu rzeczy, przynajmniej w pierwszym sezonie po zdobyciu mistrzostwa, wydaje mi się zbytnim odejściem od rzeczywistości.
Przede wszystkim chodzi mi jednak o to, że sprzedaż „indispensabla” nie powinna być tak łatwa (ale nie niemożliwa). A już w szczególności, gdy dotyczy to takiego przypadku jak Totti – Roma, Shearer – Newcastle, Raul – Real Madryt, Sergi – Barcelona, czy Beckham – Man Utd. I zwłaszcza, gdy dotyczy wychowanka. OK., Robbie Fowler opuścił Liverpool, a Guardiola Barcelonę, ale po ilu latach gry i – przede wszystkim – utraceniu miejsca w pierwszym składzie. Po raz kolejny researcherzy musieli by się postarać.

Wypożyczenia należałoby znacznie rozbudować i poprawić. W tym zakresie, w znacznym stopniu, polecam lekturę felietonu Vulture, dostępnego w dziale felietony.
Przede wszystkim w zdecydowanej większości wypadków, zawodnicy wypożyczeni, nawet jeżeli obiektywnie stanowią istotne wzmocnienie drużyny, grają co najwyżej na „trzy czwarte gwiazdka”, np. Baronio (DM C) na wypożyczeniu w Fiorentinie, grając na statusie „Important”, we wszystkich meczach, w których się to tylko dało, zagrał na AvR 7.16. Jednak ten sam zawodnik, cofnięty z wypożyczenia do Fiorentiny, w barwach Lazio, zagrał sezon przy AvR 7.77 i nie sądzę, by jedynym wytłumaczeniem były różnice kadrowe między tymi klubami.
Jeszcze ciekawiej było z Jamie McMasterem wschodzącą gwiazdką Leeds. Miałem go na wypożyczeniu w Cheltenham (D3) i grał fatalnie – AvR 6.75 z 20 meczów. Innym razem, wypożyczyłem go grając Millwall (D1) i z 15 meczów wykręcił 7.40 (!).
Przydałoby się oczywiście także wprowadzenie wypożyczenia za określoną kwotę, a nie tylko – ewentualnie - za przejęcie wypłaty pensji lub jakiejś jej procentowej części. Do bani jest bowiem możliwość cofnięcia zawodnika z wypożyczenia, bez żadnych konsekwencji finansowych, że nie wspomnę o marudzeniu i niechęci samego zawodnika do powrotu do macierzystego klubu.
No i opcja transferu definitywnego plus pierwokup i wtedy z wypożyczeń mógłbym być zadowolony. Może za dużo oczekuję, ale wydaje mi się to takie oczywiste.

I na koniec dzisiejszych refleksji - miałbym też małe życzenie, by idąc na „holiday” i ustalając, że zadaniem asystenta jest stosowanie mojej taktyki - nie oznaczało to tylko stosowania preferowanego przeze mnie ustawienia, ale także stosowanie moich „Team Instructions”. Co mi po tym, że asystent zastosuje moje ofensywne ustawienie, kiedy postawi na swoje „Team Instructions” z „Mentality Defensive” i „Men Behind Ball”. Potem wracam po dwóch tygodniach i widzę m.in., że Juventusem zremisowałem u siebie z Venezią. Do d**y z takim holiday’em.

No następnego...

BARTOSH!

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.