Dziś wybieramy się do Hiszpanii, a konkretnie to zaglądamy do Malagi, w której szejkuje szejki szejk. Taki żarcioch. Choć, nastroje w Maladze pewnie złe nie są, bo całkiem niezłe perspektywy się przed tym zespołem roztaczają, zwłaszcza, że prócz bogatych właścicieli mają jeszcze w asa w rękawie. Asa rodem z Hiszpanii, raptem 17-letniego. Juanmi to duży talent, coraz głośniej mówi się o nim jako o przyszłości hiszpańskiej piłki. Talent ma, fakt. Ma również szansę na stworzenie ciekawego duetu w reprezentacji Hiszpanii z Moratą. Za jakieś 7 lat mogą być lepsi niż duet Torres-Villa. Na razie Juanmi może się pochwalić dużą pracowitością na treningach, która może zaprowadzić go nas szczyt. Do tego dołoży drybling, błyskotliwość i wykańczanie akcji. No fakt, Jan Koller to to nie jest i - tutaj mam złą wiadomość – nigdy nie będzie! Jest to gracz typu Messiego, tylko gorzej u niego z Lionelową szybkością. Ale spokojnie, ma czas, nauczy się i biegać. Ale zanim tego dokona, Wam radzę go zakupić, później będzie problem go dogonić. Ma chłop talent, ot co. Brać i chla… i dumnie okazywać podziw dla własnego geniuszu, popijając coś do popijania. No, to ile? Litr, dwa? No, za Juanmiego jakieś 3-4 miliony euro. Do tego pensja koło 10 tysięcy. To nie jest dużo. Dajcie mu szansę, a się spłaci. Momentalnie. Profil został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 11.3.0.