Evan może piłkarsko nie robi oszałamiającego wrażenia, może i nie zwraca nie siebie uwagi niesamowitą harówką na boisku, ale na pewno ma atrybuty i potencjał aby być bardzo solidnym lewoskrzydłowym, a i często na tej pozycji wybijać się ponad przeciętność. Ten posiadający i francuskie i hiszpańskie obywatelstwo piłkarz urodził się 13 maja 1992 roku w Bruges i jest wychowankiem Girondins Bordeaux. Jeśli kiedykolwiek będzie reprezentował jakiś kraj w rozgrywkach międzynarodowych, to będzie to Francja. W Bordeaux nie mają o nim zbyt wysokiego mniemania, ot wychowanek jakich wielu, jednak nie jest to chyba najlepsze do niego podejście. O jego umiejętnościach przekonałem się sprowadzając go po paru sezonach za darmo, gdyż jego macierzysty zespół nie przedłużył z nim kontraktu. Sprawdził się w angielskiej League 1, sprawdził się w Championship i również w Premiership. Gdy już myślałem, że czas sprowadzić lepszego zawodnika na lewą flankę, Evan jeszcze raz mnie zaskoczył. Niesamowita technika, doskonały drybling, wysoka błyskotliwość, duża szybkość i przyspieszenie - czego więcej oczekiwać od lewoskrzydłowego? No, może trochę celniejszych dośrodkowań, bo jest to ewidentnie jego słabsza strona. Można go również wystawić jako lisa pola karnego, zwłaszcza w końcówkach spotkań, wtedy robi użytek ze swojej szybkości i ze swoich silnych kopnięć tą lewą nóżką. Po paru sezonach warto go mieć w swoim składzie, chociażby dla jego rajdów lewą stroną i piekielnie mocnych strzałów jakie oddaje. Ceną na pewno nie odstrasza.