Ciężko jest być piłkarzem chorwackiego klubu, nie grając w Dinamie Zagrzeb - rywale muszą być przygotowani na nieustanną walkę o drugie miejsce, za plecami obecnego hegemona rozgrywek. Tym samym zawodnicy np. Hajduka Split nie mogą na razie pomarzyć o walce o Ligę Mistrzów, próbując wypromować się w lidze Europy. Jednym z takich zawodników jest Anas Sharbini, który wbrew pozorom jest Chorwatem - swoje oryginalne imię i nazwisko zawdzięcza swym korzeniom, które sięgają aż do Jordanii oraz Palestyny. Zawodnikiem Hajduka Split jest od lata zeszłego roku, reprezentując wcześniej barwy NK Rijeka wraz z bratem, Ahmadem. Ma za sobą występy w reprezentacjach Chorwacji do lat 17 oraz 21, a jego talent potwierdza fakt debiutu w dorosłej reprezentacji w wygranym meczu z Katarem. Przechodząc do kwestii czysto FM-owych, jest to lewy skrzydłowy, który z powodzeniem może występować również w środku pomocy, a od biedy może wcielić się w rolę napastnika. Już z miejsca może stać się gwiazdą w wielu klubach z najlepszych lig świata. Anas posiada bardzo dobry drybling, szybkość oraz przyspieszenie, czyli wszystko to, co jest potrzebne dobremu skrzydłowemu, jednak należałoby popracować nad dośrodkowaniami u niego. By zapewnić sobie usługi tego "multikulturowego" gracza, należy wyłożyć na stół 3-4 miliony funtów, lecz zapewniam, iż warto wydać te pieniądze.