Urodzony w Yeovil Ashford to pomocnik, który zwiedził ze mną wszystkie ligi angielskie od Conference po Premiership i w żadnej z nich nie zawiódł. Szukasz uniwersalnego gracza, który będzie łatał dziury w czasie kontuzji klubowych gwiazd w pucharach, a może chcesz kogoś kto pociągnie Twój zespół do góry w trakcie rozgrywek w niższych ligach? Oto on... Panie i Panowie - przedstawiam Ryana Ashforda. Dajcie mu czas i wypuśćcie na boisko, a udowodni swoją przydatność. Mimo relatywnie niskiego PA Ashford jest solidnym zawodnikiem - to nie gwiazda na miarę Beckhama czy Gerrarda, ale potrafi zawsze wejść z ławki i nie tylko nie zaniżyć poziomu gry, ale pokazać parę ciekawych zagrań. Już na początku kariery jest przyzwoitym pomocnikiem - potrafi podać i dośrodkować, strzelić z dystansu, jest dobry technicznie. To wszystko czyniłoby z niego naprawdę dobrego skrzydłowego, gdyby nie jego szybkość. Ale to już pole do popisu dla Waszych trenerów. Ashford nie jest zbyt pracowity, ale jest agresywny, co sprawia że często łapie żółte kartki. Stać go jednak na przebłysk geniuszu i umie wykończyć rozpoczętą akcję. Ważne są jego cechy mentalne - determinacja i lojalność. To gracz, który zna swoje miejsce w szeregu i nie strzelaa fochów gdy 2 mecze spędzi na ławce rezerwowych... Ashford ma też swoje ulubione zagrania - mocno strzela, podkręca piłkę, schodzi po nią do środka pola czy wreszcie często próbuje, i dobrze mu to wychodzi, przenosić ciężar gry na drugie skrzydło. Ponadto lubi, niestety, dyskutować z sędziami i prowkować przeciwników. Mimo to gorąco go polecam. Ryan Ashford po kilku latach gry