Ja mogę ze swojej strony powiedziec ze analizuję sobie każdego zawodnika w zespole i te raporty są faktyczne, autentyczne i prawdziwe, przykładowo nie mam za dużo obrońców i co jakiś okres dostaję info że piłkarze są źli na głębie skadu/rezerwowych lub konkretne pozycje na boisku

Do tego scouci dobrze opisują atrybuty (poza może jakimis ukrytymi). Gdy ktoś ma niskie podania to mamy o tym info w raporcie, gdy ma niską siłę jest wspomniane że powinien popracowac nad siłą.

a jak przeskanowuję rynek?

Wybieram sobie pozycję której szukam.
Zaznaczam, ze chcę by były to tylko osoby ch etne na transfer (nie wypozyczenie).
Następnie dodaję wszystkich do listy życzeń o określonej nazwie (np. "ŚO". Jeśli w wyszukiwaniu jest więcej niż 500 zawodników to trzeba dodawać do listy mnijeszymi partiami, np. 499 i 200, bo inaczej nie wyświetla sie ta opcja dodawania do listy życzeń.

Jak już mam na liście życzeń wszystkich zawodników z naturalną pozycją, w tym wypadku ŚO, to sortuję sobie według poszczególnych cech,
Najpierw zmieniam wyżwietlanie atrybutów na Defensywa, usuwam zawodników którzy nie mają żadnych atrybutów w całej linii. (wystrczy posortować według jednego z atrybutów defensywnych i gdy się pojawia cała plejada bez atrybutów to zaznaczam i usuwam (można też zaznaczyć i wysłac scoutów do sprawdzenia, i usunąć z bieżącej listy)

Dalej sortuję sobie według wybranych przeze mnie atrybutów np. główki, sprawdzam którzy zawodnicy mają zakres poniżej na przykład 8 i ich kasuję, jak ktos ma zasięg 1-10 o tez kasuję bo za duże ryzyko trafienia zakresu 1-6, a po co nam ŚO którego przebiją rywale w główkach.
Dalej robię podobnie z atrybutami ustawianie się, krycie odbiór, wytrzymałość, szybkość, siła, skocznośc, przewidywanie, przyspieszanie.

Na starcie usuwam tylko takich którzy na prawde mają zbyt niskie atrybuty, przykladowo PODANIA, po co ci piłkarz który za każdym razem z obrony poda do przeciwnika? No stress & delete

A potem wyszukuje perełki typu 4/6 atrybutów mają powyżej na przykład 9/10 i im otwieram profil, sprawdzam pozostale atrybuty, fajnie jeśli piłkarz ma pracowitośc powyżej 10 a nie poniżej 6, starsi zawodnicy z kolei dobrze jakby mieli sprawnośc powyżej 11, żeby im się atrybuty w miarę długo trzymały.

Też takie atrybuty jak współpraca czy szybkość nie powinny być poniżej dajmy na to 6 bo 1) rywal będzie cię prześcigał, 2) nie będzie cię rozumiał zawodnik odnośnie twojej taktyki.


Jak tak poprzeglądałem rynek to teraz mam takie wpisy:


na początku miałem listę wad na długość strony, a zalety aktualnie mam dwukrotnie wyższe niż strona co widac po pasku na środku zdjęcia


aha, u bramkarzy warto aby mieli niskie piąstkowania oraz ekscentrycznośc choć paru (dosłownie kilku) z top 50 ma te parametry powyżej 15, taki Neuer, chodzi o to żeby nie robił głupot na boisku i żeby łapał a nie tracil piłke górną


Przeanalzuj sobie top 50 na każdej pozycji według wartości PLN jakie mają kluczowe atrybuty zawodnicy, a potem pomnóż sobie przez jakiś % żeby mieć trochę gorszych od topu graczy, ale żeby mieli w skali te atrybuty podobne

Pozdr

EDIT: 23 miliony w budżecie transferowym w 6 lidze angielskiej, pienknie

No dobra, to kilka opinii ode mnie.
Zacząłem karierę bardzo wcześnie bo w grudniu ubiegłego roku.
Przesymulowałem około 40 dni w około 40 minut, nie jestem dokładny bo nie zapisałem tego.
Zagrałem mecz reprezentacją Polski w której Milik strzelił dwa gole z dystansu(wolny plus akcja), było 5:1 z Łotwą, z Anglią porażka, GKS Katowice zagrałem z rezerwami Juve, w których grał pierwszy garnitur (EmreCan, Pjanic, Sandro, Khedira, Matuidi, Dauglas Costa, Perin) i do przerwy wygrywałem 1:0, drugi mecz z rezerwami PSG wygrywałem 2:0 przy czym miałem cały zespół złożony z wypożyczonych zawodników. między innymi Kouyatte i Ledesma. Ciekawe, że zawodnicy po dwóch dniach w klubie potrafią się zgrać i w ogóle mają ochotę na testy w pierwszoligowym polskim klubie, w dodatku w rywalizacji z tak naprawdę pierwszym składem topowych klubów europejskich.

Podejrzewam, że gdyby klub nie był rezerwowy a pierwszy w nazwie to byłyby pogromy.

Zdarza się, że jak nie przeczytam wszystkich wiadomości to po kliknięciu spacji gra wchodzi w tryb przewijania, ale nie przewija się do przodu, myślałem że chodzi o datę ale doczytałem wiadomości i popłynęło dalej, sytuacja pojawiła się trzy razy i trzy razy to samo pomogło.

Nie dbam o treningi bo za dużo opcji jak na początek rozgrywki, marzy mi się aby newsy były takie żeby chciało mi się za każdym razem je czytać, a nie żeby było to monotonne (raport skauta, informacja o drużynie, konferencja, wypożyczenie, testy, kontrakt, juniorzy, rezerwy, pierwszy skład, i tak w kółko).

Save z wszystkimi ligami i piłkarzami zapisuje się około 50 sekund, przy czym pod koniec ten pasek przyspiesza.

Brak polskich znaków w nazwiskach wkurwia, brak polskiej lokalizacji wkurza ale wiem ze ma byc wszystko ok w dniu premiery (to już 3 dni!).

Dużo statystyk, dużo ujęć pod różnymi względami, taki rozbudowany ładny graficznie excel, marzy mi się aby zawodnik który gra w klubie nie miał od razu pokazanych wszystkich parametrów tylko żeby zespół uczył się z tygodnia na tydzień jak dobry ma każdy atrybut, podobnie z piłkarzami na wypożyczeniu czy tych obserwowanych przez skautów.


Przepraszam za błędy w tekście ale mam mini klawiaturę i nie chce mi się dziś poprawiać błędów ewentualnych.
Mam zrobionych ok. 90 screenów ale większość to czepianie się braku spolszczenia, dlatego przeszukam te bez spolszczenia i tu wrzucę z imgura.

Witam wszystkich, chciałbym przedstawić Wam moją krótką listę rzeczy, które nie powinni nigdy zostać dopuszczone do gry, a jednak istnieją i od razu ostrzegam - kwestii losowości wyników nie będę nawet poruszać.

A więc zaczynamy:

1) Możliwość gry kilkudziesięciu sparingów z jednym i tym samym zespołem w ciągu jednego sezonu (nawet w krótkich odstępach czasowych). Jak również możliwe jest pojechanie na turnee na cztery mecze z jednym i tym samym zespołem rozgrywane w przeciągu nawet 7 dni.

2) Możliwość wypożyczenia setek graczy w ciągu jednego okna transferowego (mój rekord to 548 zawodników - wszyscy 'za darmo' lub za pensję nie przekraczającej 600 funtów miesięcznie - a to dla zespołu z Polskiej 1 ligi).

3) Wypożyczeni gracze podnoszą 'rangę' zespołu w kwestii jego atrakcyjności transferowej dla innych graczy (co w połączeniu z punktem 2 daje możliwość zbudowania nad wyraz dobrego składu bez wykładania jakichkolwiek pieniędzy na ten cel <dotyczy oczywiście słabszych klubów>, w ten sposób ów klub z 1 ligi miał skład lepszy skład od Legii czy też Lecha).

4) Klub będzie zainteresowany zakupem jakiegoś zawodnika i zgodzi się na to aby przeszedł do nich dopiero po zakończeniu sezonu, pomimo tego że jest 30 grudnia, a graczowi kończy się kontrakt wraz z zakończeniem sezonu.

5) Piłkarz ma bardzo niskie morale i nie chce podpisać nowego kontraktu? Wysyłasz go na wypożyczenie do jakiegokolwiek klubu (najlepiej z tego samego kraju) nawet za zerową opłatą. Z każdym dniem na wypożyczeniu będzie rosły jego morale i już po 2-3 dniach możesz spokojnie mu zaproponować nowy kontrakt i już nie będzie kręcił nosem i mówił, że 'źle się czuje w klubie'. Później ściągamy go z wypożyczenia, a sam gracz (będąc już znowu w naszym klubie) parafuje umowę i mamy pewność, że nie ucieknie.

6) Piłkarz zgadza się na nowy kontrakt, w którym wymagał klauzuli minimalnej oferty? Przed ostateczną akceptacją podnosisz (już wcześniej ustaloną) kwotę na którą przystaje ... i znowu ... i znowu, aż do poziomu który nas zadowala.

7) Prowadzisz klub w 'słabszym kraju' (powiedzmy polski klub)? Masz w miarę młodego zawodnika (na pograniczu pierwszego składu) o którego zabiegają zachodnie kluby. Oferują jakieś tam kwoty, ale nie na tyle wysokie byśmy z czystym sumieniem puścić piłkarza? Niczym się nie przejmując odrzucamy oferty transferowe i proponujemy klubom tego piłkarza, ale w formie wypożyczenia w formie 100% pensji + miesięczna kwota (najlepiej taka sama przy grze jak i jej braku). W ten sposób można w ciągu roku zarobić na zawodniku więcej niż kwota na jaką jest on 'wyceniany'.
Przykład: John McGinn, wyceniany na 2.3 mln £ , pensja 48 tysięcy miesięcznie. Wypożyczony za 100% pensji + 300tysięcy £ miesięcznie (co przekłada się na 3.3 mln £ za sezon czyli przewyższa o prawie 50% kwotę wyceny tegoż zawodnika).
W ten sposób mój klub wypożyczając 18 zawodników inkasuje 3.65 mln £ miesięcznie (czyli około 40mln £ w przeciągu sezonu) co dla klubów ze słabszych lig jest często astronomiczną kwotą.


A jakie Wy mało realne aspekty zauważyliście w tej grze?

Usunąć z folderu Dokumenty/Sports Interactive/Football Manager 2018/graphics/pictures - czy gdzie go tam wkleiłeś, come on

Nagy - tak, wypożyczenie może mieć znaczenie, szczególnie jeśli jego właścicielem formalnie nadal jest klub Ekstraklasy.
Chukwu - musiał zadecydować jakiś niuans z norweskim wiosna-jesień.

Szukasz dziury w całym

Cześć!
Niestety trafił mnie pewien denerwujący problem, który z tego co zrobiłem research w Internecie nie zdarzył się tylko mnie. Mianowicie zawodnik mojego zespołu jest jednocześnie w rosterze innej drużyny.

Mowa dokładniej o Pedro Neto, który wraz z początkiem gry był wypożyczony na 2lata do Lazio z mojej Bragi i po tych 2latach miał przejść na stałe, ale wraz z końcem wypożyczenia zamiast przejść do Lazio to skończył mu się kontrakt. więc go podpisałem. Sęk w tym, że gość pozostał w rosterze Lazio i mimo, że jest u mnie w klubie, jest jednocześnie w Lazio i gra tam mecze (nie mogę z niego korzystać jeśli mam mecz w ten sam dzień co Lazio). Sytuacja jest idiotyczna, ale są z niej plusy - statystyki zaliczają się z obydwu klubów, rosną mu statsy i wartość.

Da się jakoś to rozwiązać? Gość jest wonderkidem, o którego chciałbym oprzeć swój skład, więc nie chciałbym się go pozbywać. Transfer do innego zespołu nic nie zmienia i kopia dalej zostaje w Lazio. Nawet wypożyczenie do Lazio nic nie dało, bo było po prostu dwóch Pedro Neto w składzie. Po kliknięciu w profil kopii z Lazio przenosi do profilu mojego Pedro Neto. Wszelkie statystyki i inne też są zaliczane mojemu, więc w Lazio po prostu został duch, którego nie wiem jak się pozbyć.

PS. Nie używałem edytora, jeśli to coś zmienia

[quote="teekoki"]ja mam kadre licząca 22 zawodników.Najmłodszy 15 lat najstarszy 23.Wyniki:
w przeciągu trzech lat dwa razy finał ligi mistrzów,gram legia warszawa .Także nie ma co się bac stawiać na młodych tylko trzeba szlifowac talenty [/quote]

To jest kadra I składu czy ogólnie tylu zawodników masz w klubie?
Zgadzam się w zupełności, że można stawiać na młodych, ja u siebie w jednym z klubów (bo prowadzę parę równolegle) także mam kadrę nie przekraczającą 22 lat (tak się składa, że każdy starszy idzie na wypożyczenie każdego roku - kasa musi się zgadzać ). Ciekaw jednak jestem ile meczów zagrał ów piętnastolatek.

Gra w polszy jest za łatwa. W poprzedniej wersji chwaliłem się w depeszach jak to z Odry Opole w kilka lat zrobiłem finalistę LM, w podobnym czasie do półfinału, albo i finału (w sumie nie pamiętam) dotarłem Pogonią Szczecin (start od razu w ekstraklasie - przynajmniej dla mnie - tylko pozornie jest łatwiejszy od startu w drugiej lidze). Do fazy grupowej LE Lubinem które wyciągałem ze strefy spadkowej dotarłem w rok (do klubu przyszedłem w połowie sezonu, wygrałem PP, przebrnąłem eliminację i część spotkań fazy grupowej, po czym podpisałem kontrakt z Rennes, gdzie mimo przejęcia klubu przez nowego właściciela który nie szczędził grosza budowa ekipy która zakwalifikowała się do LM zajęła mi trochę czasu). W 18 mimo to znów zajrzałem do ekstraklasy, ale by znów nie składać ekipy z bałkańskiego szrotu i talentów Francji, Włoch i Hiszpanii (niemców jakoś nie lubię, a portugalczycy się cenią skubani :p) narzuciłem sobie sam obostrzenie: sprowadzać litwinów, estończyków, łotyszy, ukraińców, rosjan, białorusinów, polaków i nikogo więcej. Na pozór wybór szeroki, ale na Litwie czy Łotwie dobrych grajków jest jak na lekarstwo (dość powiedzieć, że przynajmniej w FMie chyba najlepszy jest Cernych który już w Jagielloni był gdy ją obejmowałem), a Rosja czy Ukraina gdzie dobrych piłkarzy nie brakuje (przynajmniej z punktu widzenia ekstraklasy) to kraje nie zrzeszone w UE, więc nie mogę ściągać ich zbyt wielu. Jak układałem sobie ten plan, to wydawało mi się, że będzie to trudne Jagiellonią z małym budżetem coś ugrać, zwłaszcza, że będę musiał dość szybko pozbyć się piłkarzy takich jak Guti, Runje czy Sheridan i Pospisil, będących w warunkach ekstraklasy naprawdę dobrymi grajkami, do tego bieda na bramce bo dwóch emerytów i to niezbyt dobrych na papierze i kim to wszystko zastąpić, kiedy większość młodych polaków reprezentujących poziom pozwalający aspirować do europejskich pucharów PRZYNAJMNIEJ W FMie siedzi za granicą i nie dość, że jak np. Drągowski czy Kapustka nie mają zamiaru wracać nawet na wypożyczenie do Polski, to w znakomitej większości samo pokrycie 100% ich pensji w ramach wypożyczenia jest już sporym wydatkiem, taki Kownaś np. zarabia ok. 90 000 euro miesięcznie. Dla porównania gdy zaczynałem rozgrywkę najwyższa pensja zawodnika to było chyba coś ok. 15tyś. No ale fajnie, o to chodziło, wyzwanie. Dupa, a nie wyzwanie. Początek gry, ułożyłem dwie taktyki, jedna odważna pod grę z Sandecją i Piastem, oraz zdobywcą pucharu Iralndii Północnej w eliminacjach LE, drugą z kontry, pod Legię, Lecha i Austrię Wiedeń. I obie w samo sedno. Pierwszy sezon to faza grupowa LE gdzie zabrakło nam punktu do awansu, a mierzyliśmy się z Vitorią, Lyonem i Bruggią. Przy czym z Lyonem bramkę na wagę awansu straciliśmy w doliczonym czasie, a z Vitorią dwukrotnie remisowaliśmy bezbramkowo po meczach, gdzie wyraźnie dominowaliśmy, więc trochę miałem ból dupy. W lidze na jesieni było niby tak sobie... ale i tak kończyliśmy zdaje się kilka oczek za Lechią na drugiej pozycji. Na wiosnę pobiliśmy rekord najdłuższej serii zwycięstw i wygraliśmy Majstra bodaj trzy, albo cztery kolejki przed końcem. Nowy sezon, wielka rewolucja w szatni, zakupy za łączną kwotę 8mln, Stępiński, Dawidowicz i tym podobne tuzy sprowadzone, gramy eliminacje i nie dość, że lejemy wszystkich jak chcemy i niestety nie wyszedł nam jeden mecz, gdzie na wyjeździe dostaliśmy oklep 4:1 od Olimpiakosu z VOO w składzie, a u siebie i tak byliśmy bliscy odrobienia tego (do przerwy prowadziliśmy 2:0, ale trzeciej bramki niestety nie strzeliśmy). Tymczasem w lidze 7, czy tam ósma kolejka, gram Strausem na lewej obronie bo Kostevych kupiony z poznania za milion eurasów z kontuzją, w kilku meczach na ŚO biega 16 letni newgen, Łukasik okazuje się być lokalnym N'Golo Kante, Stępiński ma więcej bramek niż występów, a zespół ma komplet zwycięstw. Czy FM chce mi powiedzieć, że w ESA pracują aż takie miernoty na stanowiskach trenerów, że to wystarczy tylko sensownie ułożyć, czy o ciul chodzi? Bo naprawdę to jest za łatwe. A żeby było jasne - za granicą wyniki też mam niezłe, ale na pewno nie tak szybko i muszę się zwykle bardziej nakombinować.

Kadrę mam niezłą, nie narzekam póki co. Jak poznam bardzo dobrze zespół to wtedy zimą może jakieś ruchy transferowe zrobię. Na razie z nowych mam Micanskiego na ataku i Hrdlickę jako rezerwowego bramkarza (wypożyczenie).

Przydałoby mi się wzmocnienie sztabu trenerskiego, ale wolni trenerzy nie mają zbyt dobrych parametrów jak patrzyłem. Zatrudniłem tylko Dariusza Fornalaka do treningu ogólnego.

Zagrałem już 8 kolejek ligowych i mam 7 pkt. (2 zwycięstwa- 1 remis- 5 porażek), więc słabo.

Czy jak przegrywacie podczas meczu z jakąś drużyną jedną bramką to zmieniacie taktykę na bardziej ofensywną np. w 75-80 min? Np. na 3-4-3?
Normalnie podczas prawdziwych meczy w życiu to często pomaga, ale czy w FM2018 też? Czy lepiej zostawić do końca meczu swoją taktykę (gram 4-1-2-3) i liczyć że coś się strzeli?

Gdzie znajdę listę transferową - listę graczy, którzy zostali wystawieni przez swoje kluby na sprzedaż lub wypożyczenie? Nigdzie nie mogę tego znaleźć