Już późnym wieczorem stała się ta rzecz tragiczna w skutkach. Zapis gry Tottenhamu nigdy nie zostanie odczytany. Podczas zapisywania gry doszło do małej "awarii zasilania", gdy przenosiłem się z laptopem co zaowocowało zepsuciem save'a.

Poprzedni zapis jest wykonany przed startem poprzedniego sezonu. I jakoś nie umiem drugi raz przechodzić tego, co raz już opisywałem. Dlatego muszę porzucić karierę Spurs.

Dziękuję wszystkim czytelnikom, którzy komentowali manifesty i przepraszam, że po raz kolejny, być może, będą zmuszeni do poznawania jakiejś historii, pisanej moją ręką, od nowa. Obiecuję jednak, że nastepna kariera będzie nie mniej ciekawa. Jeszcze dziś, co obieram sobie za punkt honoru, postaram się napisać pierwszą część.

Do, mam nadzieję, przeczytania!