
Fortuna I Liga
Ten manifest użytkownika Gerard31 przeczytało już 1734 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Runda zimowa to okres pracy w pełnej mobilizacji. Mieliśmy przed sobą tylko jeden cel- Ekstraklasa. Pieniądze wyłożone przez Prezesa Rozwałkę miały pozwolić nam "przeżyć" do końca sezonu. Nie było konieczności masowej wyprzedaży i składem z rundy jesiennej mogliśmy przystępować do walki. Klub podniósł nawet budżet płac, gdyby znalazł się w razie ktoś wartościowy na rynku transferowym. Niestety musieliśmy się rozglądać jedynie za piłkarzami których można ściągnąć za darmo. Jeden z naszych środkowych pomocników, Krzysztof Bodziony, postanowił nie czekać na ofertę nowego kontraktu i podpisał już umowę z Dniepr Mohylew, która wejdzie w życie w letnim okienku transferowym. Zadziałaliśmy dosyć szybko i w tym samym okresie do klubu dołączy Adam Banasiak, którego "wykradliśmy" z Dolcanu Ząbki. A więc tu nie było mowy o powstaniu jakiejś dziury w składzie.
W trybie natychmiastowym do klubu dołączył natomiast jeden zawodnik, najciekawszy z dostępnych na rynku. Oto on:
Adrian Świątek - napastnik, z powodzeniem mogący występować również na pozycji lewego skrzydłowego. W przeszłości piłkarz takich klubów jak Górnik Zabrze czy ŁKS Łódź. Liczymy że może być on alternatywą dla miewających częste zniżki formy przednich formacji drużyny.
W międzyczasie pojawiły się również spekulacje które dały mi wiele do myślenia. Prasa zaczęła wymieniać moje nazwisko jako głównego faworyta do objęcia posad menedżera w Zagłębiu Lubin i przede wszystkim w Ruchu Chorzów! Nigdy się z tym nie skrywałem że moim marzeniem jest prowadzić klub z Chorzowa. Mógłbym wrócić do rodzinnego miasta, do znajomych i przyjaciół. W końcu tęskniłem za Śląskiem. Z drugiej jednak strony jest obietnica jaką złożyliśmy Edwardowi Rozwałce i nie mogę zaprzątać swojej głowy myślami o zmianie klubu. Będę o tym myślał w lecie. Jedno jest pewne, jeśli nie uda się nam awansować- bezdyskusyjnie odchodzę!
Inauguracja z Kolejarzem Stróże wypadła dla nas bardzo pomyślnie. Cieszyło mnie to że w końcu mogliśmy wybiec na murawę w najsilniejszym zestawieniu. Zwyciężyliśmy pewnie, choć w drugiej części gry chłopcy zdecydowanie sobie odpuścili. Dla mnie najważniejsze były trzy punkty i wciąż pozycja lidera ligi.
Żukowski- Drukovskiy, Jasiński, Udarevic (84' Kisiel), Paczkowski- Zaninovic, Niedziela (75' Stankiewicz), Gwaze, Muscalu- Velasquez (82' Świątek), Nwaogu


Mecz na szczycie z GKS Katowice okazał się być zupełnie nieadekwatny do rangi takiego spotkania. Niesamowicie nudne widowisko i zachowawcza gra z obu stron, miała odzwierciedlenie w końcowym bezbramkowym wyniku. Kolejnej kontuzji w tym sezonie doznał nasz super strzelec, Charles Nwaogu- dla niego to wyjątkowo pechowy sezon, a skuteczność i forma innych napastników delikatnie mówiąc słaba.
![]()
W następnej kolejce znów bezbramkowy remis. Tym razem naszym rywalem GKP Gorzów. Tej drużyny nigdy wcześniej nie zdołałem pokonać, nie udało się to mi i teraz. Mecz bardzo jednostronny, niestety i co dawało sporo do myślenia, stroną zdecydowanie przeważająca byli gospodarze. Tracimy kolejne jakże ważne punkty... Przy okazji w prasie pojawiły sie sugestie iż mógłbym objąć stery w Gorzowskim klubie. Osobiście powątpiewam by do tego kiedykolwiek doszło.
![]()
23 marca po 23 kolejce ligowej, jedno było pewne. Drużynę Floty Świnoujście dopadł ogromny kryzys formy. Obawiam się że zaczęła przerastać nas ogromna presja celu który sobie obraliśmy. Doznaliśmy druzgocącej klęski z Odrą Wodzisław. Mimo że strzeliliśmy dwie bramki, dosyć przypadkowe zresztą, nie waham się użyć określenia "klęska". Graliśmy fatalnie popełniając mnóstwo szkolnych błędów. Już po pierwszej połowie mogliśmy schodzić do szatni z bagażem przynajmniej pięciu bramek. W drugiej części gry patrzyłem już tylko na zegarek z wyczekiwaniem końca. Po blisko dwudziestu kolejkach straciliśmy pozycję lidera na rzecz Pogoni Szczecin.

W zeszłym sezonie po fantastycznej grze pokonaliśmy na wyjeździe MKS Kluczbork 7:0. W sezonie który jest dla nas drogą do Ekstraklasy, a przynajmniej takie były nadzieje, przegrywamy z tą sama drużyną na własnym obiekcie 1:2... Gdyby jeszcze rywale prezentowali jakiś oszałamiający poziom, można by usprawiedliwić postawę zespołu. Nie. Drużyna która walczy o utrzymanie pokonała nas na luzie, pokazując futbol w słabym wykonaniu na tle naszej żenującej postawy. Ambicja? To słowo wyparowało ze Świnoujścia... Wprost z meczu reprezentacji Zimbabwe wrócił na to spotkanie nasz prawoskrzydłowy, Gwaze. Ciekawostka o tyle że jest to pierwszy zawodnik naszego klubu za mojej kadencji powołany do dorosłej reprezentacji narodowej. Ale czy to właściwie w obecnej sytuacji ma teraz jakieś znaczenie? Kryzys trwa, a wręcz się pogłębia...


6 kwietnia podejmowaliśmy na własnym stadionie lidera ligi, Pogoń Szczecin. Zaczęło się wspaniale... a skończyło jak zazwyczaj... Mimo kolejnej porażki i najgorszej passy odkąd pracuję w Świnoujściu, dostrzegam kilka pozytywnych aspektów. Zawodnicy wylali sporo potu i było wiele ciekawych akcji, w których niestety brakowało szczęścia. Żal mi Claudio Velasqueza który nie może się przełamać i od wielu godzin wciąż pozostaje bez zdobyczy bramkowej. Zgadnijcie co spotkało Nwaogu w tym spotkaniu? Tak, tak, oczywiście został zniesiony na noszach- brak słów. To jego szósta kontuzja w tym sezonie i znów dwa miesiące z głowy. Dla niego sezon już się zakończył...

Alleluja! Po pierwszej połowie spotkania z Zawiszą Bydgoszcz powiedziałem w szatni chłopakom wprost- "panowie zapomnijcie o Ekstraklasie, z taką ambicją i podejściem do gry nie zasługujecie nawet na grę w Pierwszej Lidze...". Chyba wzięli sobie to do serca, bowiem po przerwie na boisku grała już zupełnie inna drużyna, ta którą znałem z rundy jesiennej. Choć długo przełamywaliśmy obronę gospodarzy, to w końcu sie udało i zainkasowaliśmy pewne i jakże ważne trzy punkty. Zostajemy w grze o awans!

Niech to co zastałem wypisane na murach naszej siedziby po meczu z Podbeskidziem, przez jakiegoś "artystę", posłuży za opis tego meczu oraz sytuacji panującej obecnie w klubie...
"Panie Nawrot, bo jo sie pytom
co za taktyka wprowadzosz zrytom
kaj te sukcysy i godka twoja
pierunie! na ślunsk, chyboć tam gnoja
kabociorz z ciebie i paplok łosrany
storczy tych lejtów, my nie som barany!"


Postanowiłem wyrazić zainteresowanie objęciem posady menedżera Ruchu Chorzów...
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
| Lubisz to? |
|---|
|
Jeżeli korzystasz z Facebooka, wpadnij na profil CM Rev, kliknij "Lubię to" i bądź na bieżąco ze wszystkim nowościami dotyczącymi świata Football Managera oraz oficjalnej strony serii w Polsce. Jest nas już ponad 12 tysięcy. |
| Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ