Jak wynika z badań pani Mirjam Tuk, holenderskiej psycholog działającej na Uniwersytecie w Twente - podjęcie próby utrzymania moczu w pęcherzu pomaga nam racjonalniej podejmować inne decyzje. Co to ma wspólnego z naszą historią? Otóż to, że fani mogli ( nawet musieli ) przypuszczać, iż moje potrzeby fizjologiczne nie istnieją albo załatwiam je w każdej wolnej chwili. Przecież, kto o zdrowym umyśle wpadłby na pomysł sprzedaży ikony klubu Puyola.. Niestety nie jestem przyzwyczajony do tak wielkiej presji ze strony środowiska i minęło trochę czasu, nim doszło do mnie, że na chwilę stałem się tym ' złym ' jeśli chodzi o widzimisię kibiców. I nie tyle tych zatwardziałych, co wszystkich, którzy już od początku mieli jakieś problemy z faktem, że klub obejmuje menadżer w ich wieku jednakże bez piwnego brzucha i postępującej łysiny. Nie uprzedzajmy faktów!

 
 Po co trzymać kogoś, komu blizej już do emerytury? Rozumiem, że osoba ta to ktoś więcej niż tylko piłkarz i dużo znaczy dla tradycji klubu, ale nawet on chciałby jeszcze pograć. Szansę na grę dadząmu właśnie przenosiny a nie ustępowania miejsca młodszym zawodnikom, czy odgrywanie roli mentora. Menadżer musi mieć swoją indywidualną wizję zespołu i nikt mu jej nie zakłóci. Dążąc do perfekcji można popalić kilka schematów, poddenerwować pewne osoby ale bez ryzkowania konsekwencjami na tym tylko się skończy, a gdzie cel? Droga, którą obrał zespoł kończy się gdzie indziej..

  ( Tam, gdzie demo. :E )

  Mimo, że okienko zostało zamknięte ja ciągle szukałem, jak wzmocnić klub któremu brakowało - choćby - bramkarza. Zastanowiłem się i podjąłem dwa kroki, które opiszę w porządku chronologicznym:

ZACIĄG Z REZERW I KLUBU B

 Klub słynie z porządnych rezerw, więc jest - przynajmniej w teorii - gdzie sięgać z żebracką ręką po posiłki. Cóż, na pewno nie ma tam klasowego bramkarza ale udało się odnaleźć kilku graczy z pola, potrafiących kopać piłkę na ciekawym poziomie, a do tego młodych i głodnych gry.

 Marc Muniesa - łata na lewą obronę, dobry fizycznie i posiadający niezgorszy odbiór. Jego potężna lewa noga, oraz płynąca z wieku chęć do gry i zapał dają mu miejsce któregoś z kolei zamiennika. I okazję gry w pucharach.

 Jonathan dos Santos - brat swojego brata, jak można powiedzieć nie znając go. Póki co nie lepszy od Gio ale Jonathan zalicza się do innego typu zawdoników. Gorszy drybling na rzecz lepszego rozgrywania i ciężkiej pracy w defensywie. Kiedy po kontuzji Iniesty zauważyłem braki w pomocy nie wachałem się sięgnąć po niego, a on w ramach podziękowań zaliczył już asystę w meczu ze Sportingiem Gijon.

 Kiko Femiania - że też go nie widzialłem wcześniej! Piekielnie szybki, zwinny i zrywny skrajny pomocnik. Mimo, że pozycjie są wypełninione - dla niego miejsce musi być i jest. Oprócz tego nie robi problemu, jeśli miałby grać również w obronie i nieważne czy lewej, czy też prawej.

 Jestem zadowolony, bo zawodnicy tacy, jak oni potrafią połatać luki i czasem nawet namieszać chęcią do gry w podstawowej jedenastce. Teraz jestem już niemal pewny co do sprzedaży: Keity, Abidala, Soriano.

TRANSFERY

 Nie obyło się jednak bez głośnych przetasowań! Powiem szczerze - sprzedaż Puyola, Abidala, Keity, Pinto to nic w porównaniu do transferów jakie zostały zaklepane w drugą stronę.

 Z klubu:

 Puyol - dobry gracz, cudowne warunki fizyczne i psychika ale nieprzyciągający wiek.. - 9 mln. euro do Interu.

 Abidal - jak wyżej, tylko on mógłby jeszcze pozostać. Na rynku trudno o porządnego LO, więc.. odszedł przez potrzebę pieniędzy.. - 6 mln. euro do Marsyli.

 Keita, Pinto, Soriano - znowu, mimo gry i dobrych not, oferty wołające o pomstę do Beliara..

 Zyskałem więc 15 milionów!

Do klubu:

 Wojciech Szczęsny - priorytet. Uzupełnienie mojej wizji, gdzie dwóch bramkarzy walczy o miejsce w pierwszej drużynia. Powiew świeżości w troszkę zapleśniałej już polityce ' wychowanka pomiędzy słupkami '. Negocjacje trwały dość długo, ale doszły do skutku. - 8 milionów + 10 na 48 msc..

 Kyriakos Papadopulos - okazja. Obrońca o umiejętnościach stawiających go jako pewny zamiennik dla Pique i to w ważnych meczach. Swoją drogą mam do niego słabość, która urosła w poprzedniej wersji FM, gdzie udało się go sprzedać za okrągłe 50 milionów.. - 7,5 mln. euro + 6 w ratach na 48 msc. + 60 mln. po strzeleniu 50 brame w lidze.

  I to byłoby na tyle!

    Gdyby nie zarząd, który ze wzg. na płynność finansową udostępnił dodatkowych 22 milionów.. Szał zakupów.

 Yaya Sanogo - młody napastnik, ale mający zadatki na napastnika kompletnego. Liczę, że zaadaptuje się szybko i będzie grał na poziomie w Pucharach. - 1 mln. euro + 4 na 48 msc..

 Gylfi Þór Sigurðsson - ciekawy, uzdolniony technicznie i motorycznie młody pomocnik. Zabezpiecznenie na wypadek kontuzji jednego ze środkowych. - 2 mln. + 9 mln. na 48 msc. + 60 mln. po 50 bramkach w lidze.

 Carlos Tevez - bomba transferowa w wykonaniu Barcy. Ze wzg. na zachowanie wystawiony na listę transferową. Grzech nie wziać, nawet z katem w postaci jego zachowania na plecach i bagażem jego doświadczeń. - 5 milionów euro + 40 po strzeleniu 50 bramek w lidze.

PODSUMOWANIE - mania zakupów.. Plusem jest jednak to, że większość można nazwać niemałymi wzmocnieniami.

Nie ulega wątpliwości, że będzie ciężko zdobyć wszytskie tytuły, jednak trzeba przyznać, że Barcelona to drużyna z ogromnym potencjałem, zdolna pokonać każdego. To inne zespoły ze Starego Kontynentu próbują zbliżyć się do Blaugrany. Amenadżer … nie ma dość, on dąży do perfekcji.Prze zaciąga z Barcelony B, czy transfery - słuszność okaże się w praniu. Kibice na pewno wyciągną te argumenty zaś prezes z pewnością nie będzie trzymał darmozjada. Wymarzone warunki pracy!