Już pół sezonu minęło, a kierowany przeze mnie Ural Jekatierinburg wciąż zajmuje trzecie miejsce. Mimo spotkań z silniejszymi rywalami udało się nam utrzymać wysoko w tabeli, a w pewnym momencie nawet zrównaliśmy się punktami z liderem.

W ostatnich pięciu spotkaniach dwukrotnie wygrywaliśmy, tyle samo razy remisowaliśmy i odnieśliśmy jedną porażkę. Wyższość Uralu musiał uznać Spartak Moskwa oraz Rubin Kazań. Z zespołem ze stolicy wygraliśmy 2:1 po bramkach Jefersona i Lebedenko, a z beniaminkiem 3:1. Bramki zdobywali Shishkin, Lebedenko i Jeferson.

Kolejny mecz przerwał naszą serię spotkań bez porażki (było ich dziesięć). Na Łużnikach musieliśmy uznać wyższość Torpedo, w tym sezonie grającego poniżej oczekiwań i zajmującego miejsce w środku tabeli. Wynik spotkania to 2:3, a bramki dla Uralu zdobyli... Lebedenko i Jeferson, w ostatnich tygodniach niezwykle skuteczni. Dwa ostatnie mecze to remisy, punktami dzieliliśmy się z Zenitem (1:1, trafienie Jefersona) i z Saturnem (1:1, Chernov).

W najbliższych tygodniach zagramy kolejne mecze ligowe oraz rozpoczniemy rywalizację w Pucharze UEFA. Dzięki temu, że Puchar Rosji wygrał zespół z czołowej szóstki (Zenit), rozpoczniemy rywalizację od 3. Rundy Eliminacyjnej. Naszym rywalem będzie polski klub, Śląsk Wrocław. Zdecydowanym faworytem będzie półfinalista poprzedniej edycji tego pucharu, czyli my. W lidze najbliższymi rywalami mojego zespołu będą Chimki, Amkar, Ałania i CSKA.

Zmiany w zespole

Połowa sezonu w Rosji oznacza lato, czyli koniec rywalizacji ligowej w wiekszości krajów europejskich i wzmożoną aktywność na rynku transferowym. Ja również wolę szukać nowych twarzy do zespołu w wakacje, takie przyzwyczajenie. Mimo, że okienko transferowe w Premier Lidze będzie dopiero w sierpniu, już zaklepane są dwa transfery do Uralu, a trzeci piłkarz rozważa ofertę kontraktu. Na Stadionie Centralnym na pewno pojawią się lewy skrzydłowy z Kubania Krasnodar, Anton Durchev (45 mln) i 16-letni napastnik Alexey Kokorev (z Saturnu za 4 mln). Trzeci piłkarz, który być może zawita do Jekatierniburga, to również młody, bo 17-letni pomocnik, Sergey Moroz z Rubinu Kazań. Kwota jego transferu ma wynosić 6,5 mln.

Wzmocnień więcej chyba nie będzie, głównie ze względu na ograniczone finanse klubu. Za to z Uralem może się pożegnać kilku graczy. Jeden już nie jest piłkarzem mojego zespołu. Dmitry Rykov od tego lata będzie reprezentował barwy Bayeru Leverkusen. Niemiecki klub wyłożył za niego 25 mln zł. Możliwe, że zespół opuszczą jeszcze Lebedenko i Matveev, ostatnio chcący przejść do większego klubu. O ile brak tego pierwszego można przeboleć, to sprzedaż Matveeva będzie poważnym osłabieniem drużyny. Wprawdzie są młodzi piłkarze w klubie, którzy w przyszłości mogą być jeszcze lepsi, lecz sporo czasu minie, zanim będą wystarczająco dobrzy na Ekstraklasę.

TERMINARZ