Kolejka za kolejką, miesiąc za miesiącem, wciąż zbliżamy się do końca kolejnego sezonu. Do tego jest wprawdzie jeszcze całkiem daleko, lecz nie zamierzamy spuszczać z tonu. Zespół dotknęło ostatnio kilka kontuzji, przez co kilka spotkań musieliśmy grać dość rezerwowym składem (mimo, że wszyscy piłkarze w klubie prezentują dość podobny poziom, to jednak rezerwowi...) i ich brak dobrego ogrania dawał się we znaki.

Po zwycięstwie w rzytach karnych z Doncaster, zmierzyliśmy się w spotkaniu wyjazdowym z Brentford. Z tegoż miasta wywieźliśmy jeden punkt po remisie 1:1. Kolejne mecze to całkiem niezła seria bez porażki, szkoda tylko, że często trafiały się pechowe remisy. Był to skutek wyżej wymienionych urazów u podstawowych kopaczy, których zmiennicy nie do końca grali dobrze. Porażki w lidze doznaliśmy dopiero w trzynastej kolejce, co zepchnęło nas na o jedno oczko w dół na piątą pozycję, a w następnej kolejce znów zgubiliśmy punkty, tym razem pechowo remisując u siebie z Northamton 1:1.

Ale co niezupełnie wychodzi w lidze, rekompensujemy w JP Trophy. W kolejnej fazie zagraliśmy z Blackpool na wyjeździe. Mimo, że notowania ekspertów skazywały nas na wielką klęskę przeciwko zespołowi z CC League 1, to jednak rozegraliśmy doskonałe 90 minut, zasłużenie zwyciężając 2:0. Teraz awansowaliśmy do ćwierćfinału Johnstone's Paint Trophy, gdzie zagramy z Bradford, prezentującym zbliżony poziom do poprzedniego rywala.

Tak więc minęło już czternaście kolejek ligowych, pozostało ich jeszcze 32 do końca, czyli niemało. Możemy jeszcze wspiąć się na fotel lidera, lub zaliczyć solidny upadek na koniec tabeli. Do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem brakuje nam jedynie jeden punkt, a do lidera jedenaście. Już nie takie straty odrabialiśmy i to w wiele krótszym czasie, więc jestem dobrej myśli. Szczególnie, że już prawie wszyscy gracze wyzdrowieli.

Teraz czeka nas teoretycznie łatwy mecz ligowy z MK Donks, następnie pucharowe potyczki z Bradford (JPT), a trzy dni później z Carlisle (Puchar Anglii). Następnie powrót do rozgrywek ligowych i tak do maja roku 2028.

Ostatnio w prasie pojawiło się sporo plotek, co do mojej osoby. Ponoć zatrudnieniem mnie jest zainteresowany Zenit Sankt Petersburg, pragnący zdetronizować Torpedo Moskwa, wciąż dominujące w Rosji. Osobiście nie zamierzam póki co wracać na wschód, przynajmniej nie w ciągu najbliższych kilku lat...

TERMINARZ

TABELA

STATYSTYKI PIŁKARZY