Stało się. Sezon zakończony, wszyscy powyjeżdżali na urlop. Zasłużyli na to, rozegraliśmy fantastyczny sezon, skutecznie walcząc nawet z najsilniejszymi klubami (choć często nie radziliśmy sobie ze słabszymi). Niestety nie udało się nam zająć miejsca premiowanego europejskimi pucharami, choć w pewnym momencie już zajmowaliśmy pozycję wicelidera (ale o tym za chwilę).

Po porażce z Leeds, rozegraliśmy ciężki mecz z Leeds na własnym boisku. Ambitna walka nie wystarczyła i ostatecznie zremisowaliśmy 1:1 po bramce Sorensena.

Kolejne spotkania rozegraliśmy z jednymi z największych klubów w Anglii (choć w tym sezonie be formy), a sezon zakończyliśmy bijąc głową o mur w meczach ze słabszymi rywalami. A oto kolejne wyniki spotkań:

TERMINARZ

Po spotkaniu z WBA nagle znaleźliśmy się na drugim miejscu w tabeli, choć razem z prowadzonym przeze mnie Sheffield taki sam dorobek punktowy miało jeszcze kilka innych klubów. Niestety nie udało się nam utrzymać tej pozycji (byłby to ogromny sukces) i po serii słabych spotkań zakończyliśmy rozgrywki ligowe na 9 pozycji. To i tak nie jest źle, biorąc pod uwagę przedsezonowe oczekiwania, lecz jednak pozostawia pewien niedosyt. Przecież byliśmy drudzy... No cóż, ale to cała magia piłki nożnej, raz jest lepiej raz gorzej.

TABELA

Teraz ruszają przygotowania do kolejnego sezonu. Cel to awans do pucharu UEFA. Zarząd podziela moje ambicje, więc dostałem spory budżet trasferowy wynoszący 170 mln (byłoby 200, gdybym chciał walczyć o mistrzostwo). Więc wakacje szykują się bardzo ciekawie, na pierwszy ogień zamierzam wziąć skrzydłowych. Aktualni zaczynają się zużywać, a świeża krew na pewno klubowi pomoże. Również bramkarza muszę sprowadzić, przez konflikt z aktualnym odchodzącym do Realu Madryt. Jeszcze przedstawienie składu, który tak ambitnie walczył w tym sezonie:

BRAMKARZE:

James Barrett - przyszłość klubu, jeszcze trochę podrośnie i stanie się kluczowym bramkarzem na wiele lat

Brian Smith - w kryzysowych sytuacjach bronił fantastycznie, niestety zapragnął gry w lepszym klubie i podpisał kontrakt z Realem

OBROŃCY:

Hektor Flotta - fantastyczny młody obrońca z Argentyny, nie do przejścia i bardzo szybki

Andrzej Skrzypek - Polak, grający od kiedy jestem menedżerem w tym klubie, występuje ostatnio rzadko i chyba niedługo odejdzie

Sergey Mikhailov - rosyjski lewy obrońca, wyrasta na świetnego gracza

Marius Crisan - podstawowy lewy defensor, bardzo dobry choć młodsi już go prześcigają w umiejętnościach

Glen Butterworth - rezerwowy obrońca, zawsze można na niego liczyć, gdy podstawowi gracze nie mogą grać

Phil Green -słabe krycie nadrabia wielką szybkością, gdy się rozpędzi to jest jak lokomotywa

Darren Kennedy - wielki talent, czołowy obrońca zespołu, praktycznie bez wad

Gabriel Dragomir - rywalizujący z Flottą, niezwykle szybki defensor, jedyna wada to gra głową

POMOCNICY:

Matty Butler - defensywny pomocnik, szybki i lubiący spotkania o stawkę

Matthew Bailey - podpora drużyny, wszystko umiejący gracz, potrafiący stworzyć coś z niczego

Choi Young-Kyoon - choć gra coraz rzadziej, wciąż potrafi zaskoczyć

Lee Campbell - siwiejący (wkońcu ma 28 lat) skrzydłowy, na prawej flance sieje spustoszenie

Sean Dark - wiecznie obrażony zmiennik Campbella, wystarczy jedno spotkanie aby był szczęśliwy

Steven Walker - gracz dobry, choć Premier League to chyba jednak dla niego za wysoki poziom

Christopher White - może nie jest fantastyczny, lecz grać potrafi

Danny Webb - młody piłkarz, czarujący techniką i bardzo szybki

Will Williams - cóż o nim powiedzieć... wciąż się zastanawiam, dlaczego go sprowadziłem

NAPASTNICY:

Francisco Javier Etxarri - chwila nieuwagi, tyle wystarczy aby Javier pogrążył rywala

Radu Parashiv - postrach bramkarzy, mimo że wali po słupkach jak szalony to jednak często trafia

Seweryn Rucki - dobry napastnik, szybki i wogóle, lecz nie potrafi się odnaleźć w zespole

Henrik Sorensen - mimo, że ze składu wygryzł go Etxarri, cierpliwie czeka na swoją szansę (którą często wykorzystuje)

Juan Francisco - młody piłkarz, przyszłość klubu

Tylu graczy walczyło o dobrą pozycję klubu, w nadchodzącym sezonie większych zmian chyba nie będzie. Pora szukać nowych gwiazd, więc do dzieła...