Informacje o blogu

Why so serious?

Ten manifest użytkownika Kolazontha przeczytało już 1106 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Czy żeby zagrać mecz towarzyski potrzebna jest gra komputerowa? Poniższy tekst pokazuje, że chyba nie do końca. Okazuje się, że czasem wystarczy odrobina wysiłku, trochę wolnego czasu i pięć kilo wyobraźni. Jak mówi przysłowie - co trzy głowy to nie jedna. Chciałbym Wam, szanowni czytelnicy zaprezentować wspólne dzieło zachiego, gilberta_busko i mej skromnej osoby. Ktoś może zapytać - czemu nie w artykule? Cóż, taka wola twórców. Z tego miejsca chciałbym podziękować również imć qstoshowi, za użyczenie face'ów ze swojej kolekcji. A teraz - zapraszam w imieniu całej trójki do lektury.

* * *

Z Warszawy, ze stadionu Gwardii wita Państwa Tomasz Latoch. Przed nami wielkie emocje. Naprzeciwko siebie staną dziś drużyny uważane przez wielu ekspertów za najlepsze na świecie. Z jednej strony Mistrzowie Świata – Włosi – z wielkimi gwiazdami jak Cannavaro, De Rossi czy Pirlo. Ich rywalami w dzisiejszym pojedynku będą Mistrzowie Europy – Hiszpanie, w składzie których zobaczymy m.in. Puyola, Xaviego czy Iniestę. Zapowiada się starcie gigantów, ale dziś jednym z najczęściej zadawanych pytań jest: dlaczego tu, dlaczego ten mecz odbędzie się na stadionie czwartoligowej polskiej drużyny? Odpowiedź jest prosta – wszystko dzięki programowi stworzonemu przez FIFA: „Football near by You” czyli „Football blisko Ciebie”. Dzięki temu przedsięwzięciu to właśnie małe kluby mają gościć u siebie tak wielkie wydarzenia jak to dzisiejsze. Jak widać jest to pomysł jak najbardziej trafiony – komplet 9000 widzów na stadionie przy ul. Racławickiej będzie oglądać dzisiejszy mecz. Sędziowie już wyprowadzają obie drużyny na murawę stadionu, zapraszam w takim razie na relację.

* * *

W obozie wiecznej mañany

 Przez pierwsze kilkanaście minut po wejściu do szatni moi chłopcy rozglądali się ciekawie i rozprawiali o stanie technicznym owego przybytku. Obiektem szczególnie żywiołowej dyskusji stała się miska, którą ktoś umieścił na jednej z szafek. Do miski tej z sufitu skapywała woda, wygrywając co kilka minut delikatną i miłą dla ucha muzykę. Plim-plum-plam, w niemalże idealnym rytmie.
 
 - Zostawcie już tę michę w spokoju i posłuchajcie co mam wam do powiedzenia - chrząknąłem znacząco zwracającym tym na siebie uwagę - Nie pozabijać się na tym placu, panowie - wymownie spojrzałem na Puyola - To mecz towarzyski, pokazowy w zasadzie. Kilka dni temu rozmawiałem z selekcjonerem makaroniarzy, ustaliliśmy że dziś gramy dla widowni, nie dla wyniku.
 - Szefie, zna pan doskonale italiańców - Casillas uśmiechnął się nerwowo. - Staną panu korkami na palcach, a widząc grymas bólu klepią pocieszająco w plecy i mówią „mi skuzi”.
 - Dobrze że nie zagra Totti - dodał pocieszająco Xavi - Ten to potrafi wskoczyć  butami na twarz - szmer aprobaty dla tej wypowiedzi przeszedł przez szatnię.
 - Za to możecie się cieszyć, że nie zagra Czak Noris. Skończcie już te brednie i zagrajcie ładnie i składnie - uśmiechnąłem się szeroko.
 - Jak Tommy Lee w Ściganym? - zapytał nieśmiało Bojan.
 - Nie. Jak U2 na ostatnim koncercie w Polsce. Wypad na boisko, panowie.
 
* * *

Tymczasem na drugim końcu korytarza….

Gdy wszedłem do szatni po rozmowie z jednym z dziennikarzy, moim oczom ukazał się dziwny widok. Wszyscy zawodnicy siedzieli dookoła czegoś co wyglądało jak biała trumna.  Tylko od kiedy trumny brzęczą?
- Fabio, co to jest? – zapytałem kapitana moich Patałachów, który właśnie kończył nabłyszczać sobie łysą glacę.
- Jak to? To szef nie wie? – zdziwił się Cannavaro – To przecież słynne w całej Italii przenośne solarium Buffona!
- Ja mu zaraz dam solarium! Jak go wyślę na budowę autostrady A17 to mu się odechce opalenizny. Gigi, wyłaź stamtąd!
Buffon niechętnie, ale wygramolił się z opiekacza i zajął swoje miejsce na ławce.
- Misie moje niepełnosprytne – zacząłem odprawę – pamiętajcie, że dzisiejszy mecz to nie finał Euro, tylko zwykła, pokazowa popykawa.
- Czyli co, minimum ruchu i złota zasada „nam strzelać nie kazano”? – spytał kumaty jak ropucha na jesieni Cassano.
- W sumie moglibyście tak zagrać. Tylko, że znów bym się nasłuchał od trenera Hiszpańców, że gramy jak miernoty. Więc pokażcie parę niekonwencjonalnych zagrań – jakieś pięteczki, rabony czy inne cuda wianki.
- A z łokcia można dać? – wyrwał się Giorgio.
- Można, ale nie za często – odpowiedziałem – a teraz, panienki, kończyć te swoje manicure, pedicure i inne fafkulce i jazda na boisko! I uśmiechajcie się ładnie. Polki lubią te Wasze śnieżnobiałe uśmieszki.


* * *


Panie i Panowie, Lejdis end Dżentelmen, prosimy o powstanie. Zostaną odegrane hymny obu państw.

Oto składy obu drużyn i ustawienie pierwszych jedenastek:



I jeszcze rzut oka na ławkę rezerwowych.




Wszyscy już gotowi, tak więc pora zacząć to wielkie widowisko.

1 minuta – piłka w grze
Sędzia gwiżdże po raz pierwszy – Hiszpanie rozpoczynają mecz.

5 minuta
Póki co spotkanie jest spokojne, obie drużyny badają się nawzajem.

9 minuta – Kontuzja: Bojan
Cannavaro dość ostro potraktował Hiszpana, na boisko wbiega masażysta. Na szczęście to nic groźnego – Bojan wraca do gry a Cannavaro dostaje upomnienie od sędziego.

11 minuta – rzut rożny
Pierwsza wspaniała akcja tego meczu. Iniesta pociągnął piłkę skrzydłem, minął Criscito i dośrodkował w pole karne. Do piłki wyskoczyli Cannavaro i Bojan. Ten pierwszy był jednak lepszy, wybijając piłkę na rzut rożny. Wykonuje go Busquets, jednak zbyt głęboko, piłkę bez problemu przechwytuje Buffon.

15 minuta – odpowiedź Włochów
Włosi długo rozgrywają piłkę, krótkimi podaniami podchodząc pod bramkę Casillasa. Pirlo…Santon…De Rossi...podaje na skrzydło, tam Balotelli uwolnił się spod opieki obrońców, dośrodkowuje – w polu karnym znalazł się już niepilnowany Pirlo, wyskoczył do piłki, strzela głową!!!….Piłka mija słupek o zaledwie 20 centymetrów, świetna akcja Mistrzów Świata, mogło być 1:0!!!

20 minuta
Znów faza uspokojenia gry. Obie ekipy czekają na odpowiedni moment do przeprowadzenia ataku.

22 minuta – żółta kartka
Po nieudanej akcji reprezentacji Włoch Hiszpanie przeprowadzają kontratak. Puyol uruchomił Reyesa, ten biegnie z piłką kilkanaście metrów, podaje na prawo do Bojana, który w pełnym biegu przyjmuje piłkę i w tym momencie zostaje ścięty przez Cannavaro. Sędzia nie ma innej możliwości – żółta kartka i rzut wolny dla Mistrzów Europy z 25 metrów.

23 minuta – rzut wolny
Włosi ustawiają mur, do piłki podchodzi Iniesta. Uderza na bramkę…piłka jednak uderza w mur i trafia w pole karne…w gąszczu nóg próbuje uderzać Puyol!!!…ale trafia prosto w Giovinco…bezpańska piłka trafia na 20 metr…tu jest Torres…Torres strzela…atomowe uderzenie…GOOOOOOOOOOOL!!! Buffon był bez szans!!! Włochy – Hiszpania 0:1!!!



27 minuta – Hiszpania w natarciu
Hiszpanie próbują iść za ciosem. Bojan strzela na bramkę ale Buffon nawet nie musiał interweniować.



31 minuta – Włosi dochodzą do siebie
Mistrzowie Świata znów grają swój futbol. Pirlo wspaniałym podaniem uruchamia Gilardino, ten wychodzi sam na sam z Casillasem i!!!…spalony, chorągiewka sędziego bocznego w górze…kibice mają co do tej decyzji poważne wątpliwości, Gilardino również nie zgadza się z tym faktem.

38 minuta – Włosi przejmują inicjatywę
Hiszpanie zepchnięci do defensywy, Włosi w natarciu – za wszelką cenę chcą wyrównać. Po nieporozumieniu Ramosa z Casillasem mamy rzut rożny. Santon dośrodkowuje, do piłki wyskakują Balotelli, Cassano i Canella...jednak żaden z nich jej nie sięga...spada ona prosto pod nogi De Rossiego, ten strzela z pierwszej piłki!!!…Casillas jakimś cudem przenosi ją nad poprzeczką!!! Instynktowna parada!!! To już druga tak wyśmienita sytuacja Włochów w tym meczu, łapią się za głowy, to powinna być bramka. Nadal prowadzą Hiszpanie, mamy kolejny rzut rożny.

39 minuta – rzut rożny
Ponownie dośrodkowuje Santon, Casillas piąstkuje przed siebie, Pique wybija piłkę jak najdalej od swojej bramki – niebezpieczeństwo zażegnane.

44 minuta – emocje na koniec pierwszej połowy
Giovinco niepotrzebnie wdaje się w drybling na środku boiska i traci piłkę. Przejmuje ją Busquets i pędzi do przodu – będzie groźnie, sytuacja 3 na 2. Busquets zagrywa do Bojana, ten odgrywa mu piłkę, Włosi nie radzą sobie z tym rozegraniem futbolówki przez przeciwnika. Busquets tym razem do Torresa, który ma przed sobą już tylko Buffona!!! Strzela!!! Buffon paruje piłkę, która jednak zmierza do bramki…słupek!!! Piłka wychodzi w pole karne, dopada do niej Criscito i wybija na aut. Ależ szansa Mistrzów Europy!!!

45 minuta – sędzia dolicza jedną minutę
Nie było przerw, więc Tomasz Mikulski przedłuża pierwszą połowę tylko o minutę. Na boisku już nie wiele się dzieje.

45 + 1  – koniec pierwszej połowy
Komplet widzów na stadionie Gwardii ogląda fenomenalne spotkanie. Już nie możemy doczekać się rozpoczęcia gry po przerwie. Póki co: Włochy – Hiszpania 0:1.

* * *

We włoskiej szatni.

- Długo macie zamiar się tak pieścić z tymi miłośnikami corridy? I żeby jeszcze kto inny strzelił bramkę, a nie ta panienka z Liverpoolu! W drugiej połowie macie wziąć się ostro do roboty!
- Ale szefie – zaczął Pirlo – mi się nie chce już….
- Nie chce Ci się? To chwytaj się za stolnicę na lejcach i jazda na trybuny! Będziesz sprzedawał popcorn i orzeszki. Panowie – powiedziałem już trochę spokojniejszym tonem – cel minimum to doprowadzenie do remisu. Potem zobaczy się co da się zrobić.
- A czy muszę wychodzić na drugą połowę? Czuję się jakiś taki niewyraźny – wymamrotał pod nosem Gilardino.
- Czy musisz? Nie masz innego wyjścia. Za karę nie zrobię żadnych zmian – powiedziałem – no chyba, że zaczniecie lepiej grać. A teraz koniec tych narzekań. Wiążemy buciki, poprawiamy pampersy i szorujemy na boisko. I to już!

* * *

Tymczasem z drugiej strony piwnicy

 - Otwórz no okno, chłopcze - powiedziałem do młodego szatniarza, gdy już zeszliśmy z placu na przerwę do budynku klubowego - troli tu jak na planie „Władcy Pierścieni”.
 - Szefie, to dlatego, że się nie oszczędzaliśmy - odezwał się nieśmiało Puyol.
 - A czy ja chciałem byście zasuwali po placyku jak motorki Kawasaki? - zdziwiłem się - Miało być leciutko i delikatnie. Więcej klepania, mniej biegania. A wy zamiast grać towarzysko, to jedziecie po makaronach jakbyście grali o majstra. Poszarpało was w dyńki?
 - Ale tak nas w klubie nauczono - oburzył się Reyes.
 - Macie grać tak, żeby sobie szkitek nie połamać - powiedziałem twardo - I tak przed tym meczem zostałem zawalony korespondencją z waszych klubów, że co to za mecz, po co to, macie wrócić zdrowi. I tym podobne. Do dzisiaj zresztą oddaję tę makulaturę do ciepłowni, dzięki czemu pół mojego osiedla ma ciepłą wodę...

* * *

46 minuta – rozpoczynamy po przerwie
Trener Hiszpanów zdecydował się przeprowadzić w przerwie trzy zmiany: Silva wszedł za Reyesa, Capdevilla za Canellę oraz Joaquin zmienił Bojana.

48 minuta – Włosi za wszelką cenę dążą do wyrównania
Reprezentacja Włoch drugą połowę zaczyna z mocnym postanowieniem zmiany wyniku. Po wymianie podań na przedpolu Hiszpanów na strzał decyduje się Balotelli… Casillas paruje strzał, do piłki dopada Pirlo!!!…ale piłka przelatuje nad poprzeczką. Włosi nie mają dziś szczęścia.



55 minuta – rzut wolny
W niegroźnej sytuacji przed własnym polem karnym Ramos zagrywa piłkę ręką. Sędzia dyktuje rzut wolny. Ramos otrzymuje żółtą kartkę. Hiszpanie ustawiają pięcioosobowy mur. Do piłki podchodzą Gilardino i Pirlo. Wymieniają między sobą jakieś uwagi. Pirlo bierze rozbieg…uderza….poprzeczka!!! Ale piłka wpada do bramki!!! GOOOOOOOOOOOL!!! Tak się powinno wykonywać stałe fragmenty gry!!! Jest remis!!!

62 minuta – walka o środek pola
Po bramce Włochów żadna z drużyn nie osiągnęła wyraźnej przewagi. Obie jedenastki zwolniły na kilka minut tempo gry.

69 minuta – rzut rożny
Po kiksie Giovinco reprezentacja Hiszpanii wykonuje rzut rożny. Szybko wykonuje go Pique, podaje płasko po ziemi przed pole karne do Xaviego. Ten markuje strzał, ale podaje w pole karne do Iniesty. Iniesta odgrywa z pierwszej piłki do Torresa…Torres strzela!!! Ależ kapitalna interwencja Buffona!!! Światowa klasa!!! Nadal mamy remis.

75 minuta – kolejny atak Hiszpanów
Mistrzowie Europy wyczuli szansę na ponowne objęcie prowadzenia. Wyprowadzają szybką akcję. Busquets znalazł się na prawej stronie. Piękne rozciągnięcie gry, przerzucenie piłki do Iniesty. Ten czeka na Silvę, zagrywa mu piłkę na obieg. Silva dośrodkowuje…szansa dla Joaquina…ale Buffon jest szybszy i przechwytuje futbolówkę.

76 minuta – kontratak Włochów
Buffon dalekim wyrzutem szybko uruchamia swoich kolegów. Giovinco zagrywa do Pirlo. Ten mija dwóch obrońców Hiszpanii, podaje do Cassano…ale w to wszystko wmieszał się Puyol, który wybija piłkę na rzut rożny.

77 minuta – rzut rożny
Z narożnika boiska dośrodkowuje De Rossi. Do piłki skacze niepilnowany Cannavaro…zgrywa do Chielliniego, który strzela!!! Prosto w Capdevillę!!! Dobija jeszcze Cassano!!! Ale Casillas paruje strzał!!! Piłka trafia wprost pod nogi Chielliniego, który znów próbuje!!! GOOOOOOOOOOOL!!! Tym razem już nikt nie dał rady tego obronić!!! Mistrzowie Świata wychodzą na prowadzenie!!! Włochy – Hiszpania 2:1!!!

81 minuta – Hiszpanie stawiają wszystko na jedną kartę
W tym prestiżowym pojedynku nikt nie chce ponieść porażki, dlatego Mistrzowie Starego Kontynentu rzucają się do ataku. Torres i Joaquin stosują pressing na włoskich obrońcach, którzy mają problem z wyjściem z piłką z własnej połowy. Joaquin odbiera piłkę Criscito, pędzi na bramkę!!! Ale Santon jest szybszy, Joaquin zastawia się, utrzymuje się przy piłce. Odgrywa do tyłu do Iniesty, ten zagrywa płasko w pole karne do Torresa!!! Torres nie sięga piłki!!! Buffon zacznie od bramki.

85 minuta – Włosi zepchnięci do obrony
Napór Hiszpanów narasta. Cała włoska jedenastka na swojej połowie. Hiszpanie stosują atak pozycyjny. Wymieniają między sobą kilkadziesiąt podań, których Włosi nie są w stanie przeciąć. Xavi podaje nagle prostopadle w pole karne do Silvy, który uwolnił się spod opieki obrońcy. Będzie strzelać!!!…nie, odgrywa przed pole karne do Puyola,



ten uruchamia na skrzydle Iniestę, który dośrodkowuje…Bojan skacze, główka!!!...Buffon broni!!!... Giovinco chce wybić piłkę…ale kiksuje, futbolówka zostaje w polu karnym, dopada do niej Puyol, przerzuca sobie piłkę na drugą nogę, świetny zwód, na który daje się złapać Criscito…błąd obrońcy włoskiego, zahacza Puyola, który pada na murawę!!!...Będzie karny!!! Tak, sędzia wskazuje na jedenasty metr!!! Włosi łapią się za głowy, ewidentny karny!!!

86 minuta – rzut karny
Piłkę ustawia sobie Xavi. Buffon gotowy. Sędzia gwiżdze. Xavi bierze rozbieg…strzela w lewy róg, Buffon rzuca się w prawo… GOOOOOOOOOOOL!!! Znów mamy remis!!! Co za emocje!!!




87 minuta – selekcjoner włoskiej reprezentacji w końcu decyduje się na zmiany

Boisko opuszczają Pirlo, Cassano, Cannavaro i Giovinco, a na ich miejsce wchodzą Verratti, Del Piero, Macheda i Felipe.

89 minuta – sędzia dolicza jeszcze dwie
Obie drużyny chyba są zadowolone z wyniku, nikt nie podejmuje ryzyka utraty bramki.

90 + 2 – koniec meczu
Sędzia gwiżdże po raz ostatni. Cóż to był za mecz!!! Kibice na trybunach szaleją!!! To był futbol na najwyższym światowym poziomie!!! Włochy – Hiszpania 2:2!!! Te spotkanie na długo pozostanie w naszej pamięci.




***

W szatni pełnej oparów wody kolońskiej

- Misie moje kolorowe, całkiem ładnie Wam to wyszło. Tylko czemu, do jasnej cholery nie mogliście tak grać od początku. A Ty – pogroziłem palcem Domenico – piczko z Koziej Wólki, jak masz krzywe nogi to ich tak nie wystawiaj. Ale ogólnie nieźle zagraliście.
- Szefie, a możemy iść na miasto? – zapytał Gigi „Pierwszy Imprezowicz” Buffon.
- Na miasto powiadasz. A nie na podryw?
- To też – odparł Gigi i narzucił na siebie biały gajerek – to co chłopaki? Czas najwyższy poznać kilka fajnych Polek.
Piłkarze wyszli i zostawili mnie samego. Zajebiście – znów będę musiał się sam użerać z tymi pismakami.

***

W szatni Hiszpańczyków, tuż po zakończeniu spotkania

- Dobra robota, pany - uniosłem do góry kciuk.
- Muczos dobros robotos - przetłumaczył moje słowa tłumacz. Mimo że całkiem dobrze znam hiszpański, ów tłumacz ciągle był potrzebny. Tak na wszelki wypadek, co by moje ogórki nie twierdziły później, iż czegoś nie zrozumiały.
- Italiańce sobie nie pograły za bardzo.
- Italianos non granos tu muczos.
- Ale i tak uważam że daliście dupy w drugiej połowie
- groźnie zmarszczyłem brwi.
- W członos pogralistas w secundos halfos.
- Co prawda to był mecz pokazowy, towarzyski...
- In factos pokazos sparingos...
- Ale trzeba było dać z siebie coś więcej, tu chodzi o honor.
- Honoros non opluwas, tu minimos no grales.
-
Najważniejsze że obyło się bez kontuzji - i tym zdaniem zakończyłem odprawę pomeczową.
- Muczo importante, no kontuzjos pasos.


Po tym niezwykle emocjonującym spotkaniu paru znanych ekspertów postanowiło zabrać głos.

Wacek Zmoch

O tutaj spójrzmy na ekran. Ten o tu skacze, o tak. Kassandro podaje, o tędy, tą zieloną kreską. Andreja Pirlo przyjmuję piłkę w tym niebieskim kółeczku, o tak dobrze. Gdzie mnie z tym już lecisz?! Cofnij mnie te wideo, o tu tu tu, dobrze. A więc tak… o czym ja właściwie mówiłem? He, he, he.



Radek M.

Włosi zagrali tak ładnie jak ja tańczę salsę, a Hiszpanie tak składnie jak ja śmigam tango. Ale mogliby trochę podkręcić tempo i zapodać dżajfa. To byłby czad!

 

 

Sprzed stadionu wita państwa Przemysław Chłopiarz. Dosłownie przed kilkoma minutami zakończył się arcyciekawy pojedynek pomiędzy reprezentacjami Włoch i Hiszpanii. Zapytajmy więc kibiców o ich opinie. Właśnie mija nas elegancki pan w garniturze:
- Jakie są pana wrażenia po dzisiejszym meczu?
- Meczu? Jakim meczu? Ma pan na myśli takie coś, że biega 22 spoconych facetów i gania za piłką? Ja na takie bzdury nie mam czasu. Jestem poważnym biznesmenem i muszę pilnować interesu. A teraz przepraszam, spieszę się.
- Jak widać nie wszyscy muszą być zwolennikami futbolu. O, zbliża się chyba kolejny mój rozmówca, starsza pani z wózkiem.
- Dzień dobry szanownej pani. Co pani nam powie o meczu, który się przed chwilą zakończył.
- Panie, daj pan spokój. Znowu się nazjeżdżało tego tałatajstwa. Znowu będą poniszczone ławeczki w parku, powybijane szyby i pewnie będą latać po mieście i nie dadzą spać porządnym obywatelom. Ażeby Was wszystkich szlag trafił!
- Cóż, można i tak. Mam nauczkę na przyszłość, żeby rozsądniej dobierać sobie rozmówców. Nasz czas antenowy powoli dobiega końca, ale chyba jeszcze uda się nam zapytać o ostatnią opinię. Właśnie zbliża się do nas młody chłopak w czerwono-niebieskiej koszulce. Przepraszam jak Ci się podobał dzisiejszy mecz?
- No co ja mogę powiedzieć, panie redaktorze. Zajebiste widowisko. Nie spodziewałem się, że uda mi się zobaczyć moich piłkarskich idoli. Myślałem, że skoro mecz będzie grany na takim zadupiu to przyjadą jakieś młodzieżówki, czy trzecie garnitury. A tu taka niespodzianka!
- Czyli jesteś zadowolony?
- I to bardzo. Oby odbywało się więcej takich spotkań.
- Dziękuje za rozmowę. A teraz żegnam się z państwem i zapraszam na blok reklamowy, a w nim między innymi rozmowy z Delmą i dlaczego mały chłopiec chce to robić u Tomka.

Słowa kluczowe: publicystyka

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.