Podopieczni polskiego menadżera - Mariusza Grefkowicza, zajęli w tym sezonie wymarzone jak na debiut, siódme miejsce, które zagwarantowało im grę w Pucharze Lata, z którego mogą przejść do PU.

"To dla nas fantastyczna pozycja, jestem strasznie dumny z chłopaków. Mięliśmy trochę szczęścia w końcówce bowiem dwa kluby za nami nie wykorzystały naszej wpadki w ostatniej kolejce. Co do nowego sezonu to jestem nastawiony pozytywnie. Oczywiście nie sądzę abyśmy grali na równi z Arsenalem, ale może uda nam się zająć ponownie siódme miejsce? Kto wie" - powiedział Grefkowicz

W ostatnich czterech kolejkach Woking grało strasznie nierówno. Podopieczni Polaka wygrali dwa mecze po strzelaninach i odnieśli dwie bardzo wysokie porażki.

Woking wygrało z - Watfordem 5-4 (3x Smith, Cornea, Broz) oraz z Portsmouth, które zostało wice-mistrzem Anglii 3-2 (Majewski, Smith, Cornea).

Dwóch dotkliwych porażek podopieczni Grefkowicza doznali z - Middelsbrought 4-1 (Munhoz) oraz z Ipswichem aż 6-1 (Smith).

Mistrzem Anglii z ogromną przewagą został Arsenal Londyn. Popularni Kanonierzy mięli aż 16 punktów przewagi nad drugim miejsce, 29 nad trzecim i aż 35 pkt przewagi nad Wokingiem. To pokazuje jak wiele dzieli inne kluby z Anglii od Arsenalu, który zapewnił ostatnio wygrał swój piąty finał Ligi Mistrzów z rzędu, ogrywając Juve 1-0. Arsenal to fenomen, nie możemy z nimi walczyć. Mają świetnych piłkarzy, trenera oraz ogromne zaplecze finansowe. W końcu wygrali już piąty raz z rzędu Ligę Mistrzów! - powiedział Grefkowicz.

Woking zaś straciło ledwo trzy pukty do trzeciego miejsca (premiującego grą w Lidze Mistrzów), ale za to ich przewaga nad wyprzedzonymi zespołami była bardzo niska. W porównaniu do 11-stej lokaty podopieczni Grefkowicza mieli tylko sześć punktów więcej. O jedno oczko udało im się wyprzedzić Liverpool, a o dwa punkty Scheff United, jednak warto dodać że Ci drudzy dostali dziewięć ujemnych punktów i to dzięki temu podopieczni polskiego menadżera zajęli siódme miejsce.

Czy będą wzmocnienia?

Wielu kibiców zadaje sobie pytanie, czy Mariusz Grefkowicz postanowi wzmocnić skład przed nowym sezonem. Wygląda na to iż Polak jest zadowolony ze swojej ekipy i jedynie może zakupić napastnika oraz kilku obiecujących młodych graczy. Jednak jak to wszystko będzie zobaczymy w najbliższej przyszłości.