Podopieczni Mariusza Grefkowicza wykorzystali fakt iż w ostatnim czasie grali z gorszymi zespołami ligowymi i oddalili się na kilka punktów od strefy spadkowej. Woking w ostatnich meczach wygrało trzy raz, raz remisowało i raz przegrywało.

"Jestem dumny, iż udało nam się wykorzystać dobry układ w kalendarzu, dzięki czemu wygraliśmy aż trzy mecze z ostatnich pięciu. Jednak kolejne spotkania będą strasznie ciężkie, media nie dają nam szans na więcej niż trzy punkty. W sumie nie ma się czemu dziwić bo jak patrzymy na kalendarz to jest czego się bać. Ja jednam mogę zapewnić iż moja drużyna na pewno da z siebie wszystko" - powiedział Grefkowicz

Pesymizmu nie ukrywają także kibice, którzy spodziewają się znacznie gorszych wyników w kolejnych pięciu spotkaniach. Gdy patrzę na terminarz to od razu kręci mi się w głowie, szanse mamy jedynie z Birminghamem - powiedział jeden z kibiców Wokingu.

Trzy zwycięstwa podopieczni Mariusza Grefkowicza odniesli z - Stoke 3-0 (3x Niels van der Velden), Preston 4-1 (Leroy, Broz, Niels van der Velden, Popescu) oraz z Sunderlandem 1-0 (Barnett).

Woking zaś traciło punkty przegrywając z Scheff United 5-1 (Niels van der Velden) oraz remisując na własnym stadionie z Tottehamem 1-1 (Popescu).

Man City rozjechał Woking

W trzeciej rundzie Pucharu Ligi, Manchester City nie dał szans Wokingowi - demolując wręcz rywala. Potentaci do tytułu wygrali aż 5-1, a bramkę honorową dla zespołu Polaka zdobył Smith.