Obecni mistrzowie Anglii, nie zaczęli najlepiej tego sezonu i już po ośmiu kolejkach mają ogromną stratę do obecnego lidera - Arsenalu Londyn.

"Początek tego sezonu jest naprawdę dziwny. Gramy świetnie na wyjeździe, ale na własnym stadionie zawodzimy, w przeciągu trzech spotkań przed własną publicznością zgromadziliśmy dwa punkty, tak dalej nie może być!!!" - wykrzykiwał podenerwowany Grefkowicz.

Słowa polskiego menadżera na pewno mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Jego zespół w przeciągu trzech spotkań na własnym stadionie dwa razy remisował i raz przegrywał, jednak na wyjazdach grali tak jak przystało na najlepszy klub starego kontynentu.

Pierwszy jest Arsenal, który ma 12 punktów przewagi nad Wokingiem, jednak podopieczni Grefkowicza mają o jedno spotkanie mniej i mogą zmniejszyć stratę do 9 punktów. Kanonierzy obecnie wygrali wszystkie swoje ligowe spotkania i bukmacherzy stawiają iż odzyskają stracony tytuł.

Woking wygrywał z - Middelsbrought 2-0 (Broż, Rau) oraz z Evertonem 4-2 (2x Popescu, Rau, Majewski).

Drużyna Grefkowicza traciła zaś punkty remisując z - Portsmouth 0-0 i Derbami 1-1 (Rau) oraz przegrywając z Watfordem 3-1 (Rau).

Woking w czwartej rundzie PL!

Mistrz Anglii bez najmniejszych problemów ograł Wolves i awansował do czwartej rundy PL. Woking wygrało 2-0 po golach Eduardo i Popescu. W kolejnej rundzie przyjdzie im zagrać z Portsmouth.