Po wspaniałej walce FC Brasov ostatecznie zajęło trzecie miejsce w swojej grupie i w rundzie jesiennej zagra w Pucharze UEFA.

W piątej kolejce podopieczni Grefkowicza nieoczekiwanie wygrali z FC Porto na wyjeździe 2-0. Obie bramki strzelił niezawodny Laszlo Hadnagy. Jednak goście miel sporo szczęścia przy pierwszej bramce, gdyż Helton minął się z piłką i Laszlo miał przed sobą tylko pustą bramkę.

W szóstej i zarazem ostatniej kolejce FC Brasov miało grać na własnym stadionie z Panathinaikosem Ateny. Cel był jasny - wygrać by awansować dalej. Jednak podopieczni Polaka nie dali rady rywalowi, który wygrał 1-0 po przepięknym strzale z rzutu wolnego.

Ostatecznie grupę wygrał Panathinaikos z 13 punktami, druga była FC Barcelona 11 punktów, trzecie miejsce zajął FC Brasov - 8 pkt a ostatnią lokatę zajęło FC Porto, które zgromadziło zaledwie jeden punkt wywalczony na Camp Nou.

W Pucharze UEFA z Lokomotiwem

FC Brasov znów zagra wiosną w europejskich pucharach. Tym razem ich przeciwnikiem w Pucharze UEFA będzie Lokomotiw Moskwa. Pierwszy mecz zostanie roegrany w Rosji. Zwycięzca tej pary zagra ze zwycięzcą pary Crvena Zvezda Belgrad/Fiorentina.