Nowy klub polskiego menadżera nie spisuje się źle na początku sezonu. Może nie jest to rewelacyjna gra, ale jak na kandydata do spadku, całkiem niezła.

"Na pewno mogliśmy zrobić więcej, jednak nie mam zamiaru narzekać. Jest nieźle, Stal to nie jest klub, który od razu ma awansować, my chcemy się utrzymać. Jednakże osobiście mierzę w środek tabeli i wiem, że może nam się to udać" - powiedział Grefkowicz

Stal Rzeszów w początkowych pierwszych kolejkach wygrywała dwa razy, raz remisowała i także dwa razy ulegała.

Podopieczni Grefkowicza wygrywali m.in z - Stal Stalowa Wola 2-1 (2x Serge) oraz z Turem Turek 3-1 (Markowski, Iroha, Kalu).

Bardzo ważny remis padł z Koroną, na jej stadionie. Grefkowicz był bardzo zadowlony z tego rezultatu. Ostateczny wynik to 1-1 (Kowalik). Dwie porażki padły z - Wartą Poznań 4-1 (Iroha) oraz z Motorem Lublin 4-1 (Kalu).

W pierwszej rundzie PP, Stal zagra z C.Piotrków Trybunalski.

Powiało Afryką...

Grefkowicz nie próżnuje i wzmacnia zespół, głównym jego celem stała się Afryka, skąd głównie ściągał zawodników. Do klubu dołączyli - Ateba (DM), Mensah (ST), Okorno (DM), Quaye (MD), Yontha (DL), Serge (ST), Kalu (MD), Iroha (LM), Kanga (DL), Agyemand (D). Do zespołu na zasadzie wypożczenia dołączyli także Matusiak (DR) oraz Kowalik (DM)