Pomimo bardzo dobrego piątego miejsca po pięciu kolejkach, Mariusz Grefkowicz nie jest zadowolony ze swoich podopiecznych i ma do tego pełne prawo.

Stal wygrała dwa mecze, dwa zremisowała i jeden przegrała. Dwa remisy padły na własnym stadionie, co szczególnie zdenerwowało Polaka, który wychodzi z założenia iż u siebie trzeba wygrywać. Jedna wygrana także padła w samej końcówce, bo bardzo słabym meczu.

"Nie jestem do końca zadowolony z drużyny, jednak zajmujemy piąte miejsce. Strata to trzeciego wynosi trzy oczka i możemy to nadrobić. Zamierzam zrobić jedną zmianę w defensywie, tak dłużej już być nie może, mam nadzieję, że przyniesie to oczekiwany efekt" - powiedział Grefkowicz.

Podopieczni polskiego menadżera wygrywali m.in z - Lechią Gdańsk 4-0 (3x Serge, Kalu) oraz z TKP Toruń 3-2 (2x Serge, Kone).

Dwa remisy padły z - Polonią Bytom 0-0, Stal Stalowa Wola 2-2 (2x Serge), a jedynej porażki Stal doznała już w pierwszej kolejce z Radomiakiem, przegrywając 4-2 (Nwosu, Serge).

Jedynym pozytywnym aspektem początku sezonu jest Serge, który w pięciu meczach strzelił aż osiem bramek. Jednakże zeszłoroczna gwiazda Kalu, do tej pory tylko raz wpisała się na listę strzelców, co jest dość słabym wynikiem. Trochę blasku stracił też kapitan - Iroha. Ten lewoskrzydłowy w zeszłym sezonie mijał rywali jak tyczki, teraz nie wychodzi mu rzadka sztuczka.