Informacje o blogu

Manifest użytkownika dawidmanutd

Korona Kielce

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2016/2017

Ten manifest użytkownika dawidmanutd przeczytało już 533 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Korona #302.01.2010 13:07, @dawidmanutd

0

Przed rundą wiosenną rozegraliśmy kilka sparingów:

Zaczynaliśmy od bardzo trudnych dwóch meczów - na wyjeździe z wiceliderem Wisłą i u siebie z przeciętną w tym sezonie Legią. Wiślacy chcieli zemścić się nam za porażkę, w rundzie jesiennej, a my to samo chcieliśmy zrobić Legii. Wiślakom się nie udało, a po wyrównanym i dobrym w naszym wykonaniu meczu zremisowaliśmy 1:1, a bramkę dla nas zdobył Paluchowski. Nam też się nie udało, ale remis 2:2 nie jest taki zły. Końcówka była niesamowita - w 93. minucie na 2:1 dla Legii trafił Łukasik, a w 95. minucie wyrównał Kamil Wilczek (fantastyczne uderzenie z dystansu, gol miesiąca). Ogromne emocje!

Spadamy na 6. miejsce, ale mamy już za sobą chyba dwa najtrudniejsze mecze i tylko dwa punkty straty do pucharowego miejsca.

Zmęczenie nie tłumaczy nas z porażki w Bytomiu. Znów załatwił nas Sobczak, a dla nas trafił Gawęcki. Odegraliśmy się tydzień później, nie bez problemów pokonując u siebie Lechię. Przegrywaliśmy od 1. do 58. minuty. Wtedy do własnej siatki trafił Laskowski, a 12 minut później gości dobił Gawęcki. Wciąż jesteśmy na 6. miejscu.

Chcielibyśmy wygrać Puchar Polski, choć nie jest on naszym priorytetem, więc wystawiam najsilniejszy skład. Niestety, Wisła była dużo lepsza i przegraliśmy 0:2. Szkoda straconej bramki w 94. minucie, bo to znacznie zmniejszyło nasze szanse na awans. W Lubinie tylko zremisowaliśmy z Zagłębiem 3:3 (Gawęcki x2, Zganiacz), ale dzięki porażce Widzewa awansowaliśmy na 5. miejsce.

Straszną wpadkę zanotowaliśmy przegrywając u siebie z Ruchem. Na szczęście Widzew znów przegrał i dalej zajmujemy 5. miejsce.

Kolejna kolejka i gramy na wyjeździe z... tak, tak, z Widzewem! Ten mecz jest ważny w kontekście walki o Ligę Europejską, choć na pewno nie najważniejszy. Nasz skład: Kapsa - Kikut, Kouame, Kosznik, Król - Kiełb, Zganiacz, Wilczek, Luczak - Gawęcki, Kosecki. Zaczęło się cudownie - w 6. minucie Luczak wrzuca z rożnego, najwyżej wyskakuje Gawęcki i goooool! Prowadzimy 1:0! Mieliśmy dużo okazji po tej bramce, ale nie umieliśmy ich wykorzystać. I to się zemściło - w 33. minucie Chrapek podał do Robaka, a ten pokonał Kapsę. 1:1. Do przerwy wynik bez zmian. W drugiej połowie nasza przewaga z czasem się zmniejszała, ale remis się utrzymał i jedynym wartym odnotowania wydarzeniem 2. połowy jest kontuzja Wilczka w 74. minucie.

Po tym meczu spadamy na 7. miejsce, bo taki wynik oznaczał wyprzedzenie nas przez Widzewa, a pomiędzy nas wpakowała się Jagiellonia. Walka o puchary zapowiada się fascynująco!

Bramka Zganiacza drugim golem miesiąca.

Kolejny mecz to rewanż z Wisłą. Nadzieje na awans straciłem w 18. minucie, gdy do naszej bramki trafił Kart. Dla nas potem co prawda strzelili jeszcze Paluchowski i Gawęcki z karnego, ale oczywiście nic nam to już nie dało. Odpadamy, trudno, nie to jest najważniejsze. W meczu w Kielcach z wiceliderem Śląskiem przebudził się będący ostatnio trochę bez formy Gawęcki, a to dla gości mogło oznaczać tylko jedno - porażkę. Gawęcki ustrzelił hat-tricka i wygraliśmy 3:0. Widzew wygrywa, Jagiellonia remisuje.

Mecz u nas z 14. Pogonią nie mógł się skończyć inaczej niż naszym łatwym zwycięstwem. Kiełb i Luczak zapewnili nam sukces w wysokości 2:0. Widzew wygrał, Jagiellonia znów straciła punkty i już nie liczy się w walce o LE. Na 4 kolejki przed końcem jesteśmy za Widzewem, ale mamy tyle samo punktów...

Teraz, w decydującej fazie rozgrywek, każdy rywal wydaje się niesamowicie groźny. Takie też miałem wrażenie przed wyjazdowym meczem z Polonią. Nie takie Czarne Koszule straszne, jak je malują, i po dwóch golach Paluchowskiego wygrywamy 2:0. Tymczasem Widzew przegrywa u siebie ze Śląskiem!

Mecz u siebie z Górnikiem u siebie musiał zakończyć się naszą wygraną. 4:0 (Luczak z karnego, Zganiacz, Gawęcki x2) nie odzwierciedla do końca tego meczu, bo aż takiej przewagi nie mieliśmy. Ważne są jednak tylko trzy punkty! Widzew też wygrał.

No i ostatnie dwie kolejki. Dwa ostatnie mecze decydujące o tym, kto w sezonie 2017/2018 będzie grać w Lidze Europejskiej. Najpierw gramy z Podbeskidziem w Bielsku-Białej, a potem u siebie z Lechem. W pierwszym meczu jesteśmy znacznym faworytem. Po wyrównanym meczu notujemy przeciętny remis 1:1, a dla nas trafił Kiełb. Tymczasem Polonia gromi Widzew i jesteśmy w Lidze Europejskiej!

W ostatnim, nieważnym meczu u siebie z Lechem zremisowalismy 2:2, a obie bramki zdobył wspaniały, cudowny, niezawodny, idealny Gawęcki.

Tabela.

Po tym sezonie karierę skończył Szczot i Costly, a po kolejnym zakończą ją Kikut, Mijailović, Krajanowski i Fonfara.

Podsumujmy sezon patrząc osobno na każdego zawodnika. Na bramce w każdym meczu stał Kapsa, i spisywał się poprawnie, lecz nie rewelacyjnie, puszczając średnio bramkę na mecz. Na prawej obronie pewnym punktem był Basta i zaliczył cztery asysty, lecz niestety zdarzały mu się błędy w defensywie. To samo można powiedzieć o Koszniku na lewej (gol i asysta). Ich przyzwoitymi zmiennikami byli Kal i Kikut. Na środku defensywy nie do przejścia była para Król-Kouame, która w obronie była wręcz bezbłędna, a ten drugi do tego dołączył trzy gole i dwie asysty. Oboje zanotowali świetne średnie, ponad 7. Tylko dwa występy zanotował stary Cichy, a jeden jeszcze starszy Mijiailović. Fonfara i Krajanowski nie zagrali ani minuty. W pomocy mieliśmy czwórkę, która nie opuściła prawie żadnego meczu. Na prawej flance szalał Kiełb (5 goli i 12 asyst), a na lewej Luczak (4 gole i 15 asyst). W środku pewne miejsce mieli Wilczek (5 goli i 3 asysty) i Zganiacz (3 asysty i 5 goli). Średnia wszystkich z nich oscylowała wokół siódemki, więc zaliczyli bardzo dobry sezon. W ataku prawie zawsze grali Gawęcki i Paluchowski. O tym pierwszym nic nie trzeba mówić (no dobra - 30 goli, 8 asyst, 8 razy gracz meczu, średnia 7.43), drugi zaliczył w sumie nieudany sezon, rozkręcając się dopiero pod koniec (10 goli i 4 asysty). Jokerem był Kosecki, który nie spisał się dobrze w tej roli, strzelając tylko jedną bramkę. Epizody zagrali Wiśniewski i Lukac, a ani chwilki wciąż czekający na swoją szansę Markowski i Kowal.

Tymczasem reprezentacja Polski w eliminacjach MŚ nie umie wygrać z Azerbejdżanem, przegrywa z Izraelem i Walią, remisuje z Hiszpanią i ma marne szanse na awans. Selekcjonerem jest Ryszard Tarasiewicz.

Podsumowując. Sezon udany, cel spełniony - będziemy grać w europejskich pucharach. Co ważne, ustabilizowaliśmy grę na wyjazdach - pod tym względem jesteśmy na 5. miejscu w lidze. A u siebie? Też nieźle, szóste miejsce. Cele na następny sezon? Nie wiem. Wzmocnić zespół, choć nie aż tak jak w tym sezonie. Jak najdalej zajść w Lidze Europejskiej. Zająć jak najwyższą pozycję w ekstraklasie (sam nie wiem czy stać nas w takim składzie na coć więcej). Olać Puchar Polski. Może poszukać lepszego klubu... nie, to raczej nie.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.