Drodzy Czytelnicy, obyśmy wszyscy zaleli się płaczem... szczęścia. Ów niesłychane zdarzenie, które moi przyjaciele z podwórka (na których miejscu pojawiły się... grubasy!) nazwaliby najprawdopodobniej oksymoronem. Ależ dość lania wody*, meritum dzisiejszych rozważań to temat w dzisiejszych czasach bardzo kontrowersyjny. Chodzi mianowicie o ów niezwykły (...).

Moim pierwszym argumentem na poparcie przedstawionej w ostatnim akapicie tezy** jest fakt, iż...

Drugim argumentem...

Kolejnym dowodem***...

Reasumując, w mojej opinii teza przedstawiona na początku tekstu (Treść_tezy) może być uznana za trafną, ponieważ****...

Gwiazdka (jedna): Basta, ale dajcie mi wylać jeszcze jedną szklankę, coby się pożegnać ;)

Gwiazdki (dwie): Pamiętajcie, drodzy adepci pióra, o nieustannym przypominaniu czcigodnemu czytelnikowi ważnych faktów, nawet gdy wspominaliście o nich 4 słowa temu.

Gwiazdki (trzy): Czcigodny uczniu mój, musisz pamiętać o słowniku synonimów na zaopatrzeniu. Choć z drugiej strony Twoje akapity mają być na tyle długie, że nikt i tak nie zauważy, że każdy z nich zaczyna się tak samo. Więc może być i "Kolejnym argumentem...".

Gwiazdki (cztery): Powtarzamy wszystko - w skrócie. Skrót: najwyżej 2/3 objętości drogi konwencjonalnej.

Można tak pisać, fakt. Ba, można być za to chwalonym (i to przez największych koneserów FM-owej sztuki)!

Nic, drogi czytelniku, tylko do pióra i zapisz całą kartkę (nie robiąc - bynajmniej! - kleksów!). Ku chwale Sceny!