Informacje o blogu

Addicted

Sunderland AFC

Premier League

Anglia, 2008/2009

Ten manifest użytkownika Szemek przeczytało już 625 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Sunderland [#4]31.07.2009 18:13, @Szemek

0

Tylko spokojnie, bez nerwów. Nie daj się sprowokować i oddychaj- wdech, wydech i jeszcze raz- wdech, wydech. Będzie dobrze. Coś długo produkuje się ten prezio, ale już przy podpisywaniu kontraktu gadał jak nakręcony, ciekawe czego mu naopowiadał mój były szef z Vasco. Tak czy inaczej zaraz zrobi ze mnie młodego Mourinho, przed tymi dziennikarzami. Ale mina tego łysego buca z pierwszego rzędu- bezcenna. Się chłopcy troszkę zdziwili jak wszedłem do sali. I dobrze, może jakoś to będzie. Mam dobrą fuchę, niezłą kasę czym się tu martwić? O, chyba już kończy. To się pośmiejemy.

- Prezes wystawił panu piękną laurkę, naprawdę jest pan tak dobry? – czyżbym wyczuwał ironię?

- Jasne, przecież byśmy was nie okłamali.

- To pański absolutny debiut i od razu Premiership. Nie każdy może tak zaczynać.

- Wiem, i co w związku z tym?

- No wie pan…

- Nie, nie wiem – przerwałem mu – prezes wyjaśnił wam dlaczego mnie zatrudnił, więc o co chodzi? Będziemy teraz przez kolejną godzinę o tym dyskutować? To skoczę po jakieś kanapki i piwo.

- Ale to nie jest codzienna praktyka i dlatego tak nas interesuje.

- ALE, prezes już to wyjaśnił. Ja mam się tłumaczyć z tego dlaczego tu pracuję? Panowie nie bądźcie śmieszni. Z mojej strony wygląda to tak- bardzo się cieszę że dostałem taką szansę. Postaram się zrobić wszystko dla dobra klubu. Jestem młody, ale mam pomysł jak poprowadzić Sunderland. Terminowałem przy najlepszych managerach na świecie, dużo z nimi rozmawiałem, z kilkoma utrzymuję stały kontakt. Mają o mnie dobre zdanie. Tyle w temacie.

- No dobrze, ale chyba zdaje pan sobie sprawę z tego, że kibice tak łatwo tego nie przełkną?

- Oczywiście. Przyjechałem dziś do klubu taksówką. Mężczyzna, który mnie wiózł bardzo jasno wytłumaczył mi co myśli o takim rozwiązaniu. Mam nadzieję, że to co zrobię w klubie przekona ich do mojej osoby.

- A co ma pan zamiar zrobić?

- W najbliższej przyszłości muszę się tu zadomowić. Poznać piłkarzy, sztab. Na decyzje przyjdzie czas później.

- "Później"? Czyli kiedy?

- Myślę, że w przeciągu tygodnia.

- Ale co konkretnie?

- A co można robić w okresie przygotowawczym? Jest pan dziennikarzem sportowym, czy pogodynką?

- Pytam w imieniu kibiców. Możemy się spodziewać transferów? Jeśli tak, to jakich?

- Co ja przed chwilą powiedziałem? Potrzebuję trochę czasu, żeby się zapoznać z drużyną.

- Z piłkarzami też nie będzie panu łatwo.

- Dlaczego? Układ jest prosty, wszyscy jesteśmy pracownikami tego klubu. Ja jestem ich szefem i tyle. Jak ktoś będzie miał z tym jakiś problem to rozwiąże go bardzo szybko. To JA odpowiadam za wyniki tej drużyny i to JA będę dyktował co się w niej dzieje. Nie pozwolę nikomu wchodzić w moje kompetencje i mówić mi co mam robić. Tak jak powiedział jeden z bohaterów mojego ulubionego filmu "There's two ways we can do this job. My way... or the highway". Krótko zwięźle i na temat.

- Będą rządy twardej ręki?

- Bez przesady, jestem spokojnym człowiekiem z każdym się dogadam. Nie chcę nikogo straszyć ani niczego narzucać na siłę. To proste, ja tu rządze i będzie po mojemu, jeśli komuś się to nie spodoba to droga wolna. Albo mamy wspólny cel i dążymy do niego razem, albo się rozstajemy. Wysłucham uwag każdego, nie jestem nieomylny i jeżeli uznam, że ktoś ma więcej racji niż ja to ustąpię i wprowadzę jego rozwiązania. Nie będzie tak, że zamknę się w swoim gabinecie i będę podejmował decyzje jednoosobowo bez niczyjej pomocy. W kwestii transferów będę rozmawiał ze scoutami. W kwestii treningów będą mogli się wypowiedzieć trenerzy i piłkarze, wspólnie ustalimy co jest najlepsze dla klubu i jak do tego dojść. Oczywiście za wszystkie decyzje odpowiadam ja i to ja będę miał decydujące zdanie w każdej kwestii, która do mnie należy. I to nie podlega dyskusji.

- Wróćmy jeszcze na chwilę do kwestii transferów. Od dawna mówi się, że potrzebujecie skrzydłowego. To wie każdy.

- Widzę, że pan jest trochę lepiej zorientowany od kolegi. Rozmawiałem już o tym na spotkaniu ze scoutami i trenerami – poza wiedzą, po tym "spotkaniu" pozostał mi również ból głowy – są pewne propozycje i przyglądamy się kilku kandydatom.

- Na przykład komu?

- Chyba pan żartuje, dowiecie się jak podpisze z nami kontrakt. Z pewnością będzie to piłkarz, który będzie miał zasilić pierwszą jedenastkę. Poza tym będę wolał się skupić na zawodnikach perspektywicznych. Nie stać nas na kupowanie już wypromowanych piłkarzy.

- Sprowadzi pan swoich kogoś ze swoich byłych podopiecznych z Vasco?

- Nie, prawo brazylijskie zabrania wyjazdu zawodnikom, którzy nie ukończyli osiemnastego roku życia. A z takimi pracowałem w Rio.

- Jakie macie cele w tym sezonie?

- Jak najwyższe miejsce w lidze i dobra gra w krajowych pucharach. Moim minimum jest środek tabeli. Mamy odpowiednich zawodników żeby nie bać się spadku z ligi. Najprawdopodobniej dołączy do nas jeden lub dwóch nowych piłkarzy i wszystko powinno być ok.

- Kiedy można się ich spodziewać?

- Jak już mówiłem, w najbliższym czasie- tydzień, może dwa. Chciałbym mieć drużynę w komplecie przed wyjazdem do Portugalii gdzie będziemy się przygotowywać do sezonu.

- Mieliście jechać do Włoch.

- Zaszły pewne zmiany. Ze starego planu pozostały tylko dwa pierwsze spotkania na naszym stadionie, w tym jedno z Interem Mediolan. Później wyjazd do Portugalii. Po powrocie postaramy się zagrać jeszcze dwa spotkania, z bardziej wymagającymi rywalami przed własną publicznością.

- Konkrety?

- W Portugalii zmierzymy się z lokalnymi zespołami, które nie powinny sprawić nam wielu kłopotów. Chodzi o zgranie drużyny i kwestie taktyczne. Te dwa spotkania u nas będą po to by sprawdzić jak to wyszło, dlatego rozmawiamy z klubami regularnie grającymi w europejskich pucharach. Nie są to drużyny z Anglii, ale dodam tylko, że są czołowymi klubami w swoich ligach.

- Polska raczej nie słynie ze znanych trenerów, ilu Polaków trenuje poza granicami swojego kraju? – I znowu ten łysy przygłup - za to Anglia nie słynie z pięknych kobiet, więc 1:0 dla Polski, pajacu.

- W przybliżeniu? Hmm, zero? Ale jakie to ma znaczenie? Chcecie wrócić do tego co było na początku dyskusji? Jeżeli skończyły się panom poważne pytania, to możemy się pożegnać. Do widzenia.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.