- I co? Chciałeś mnie bardziej wkurwić? Dwa kolejne mecze i dwie porażki. Myślałem, że…..- "myślałem" jasne, nie pierdol.

- Wiem, że nie wygląda to dobrze. Ale z Aston Villa zagraliśmy świetny mecz. Odrobiliśmy z 1:3 na 3:3, mieliśmy dużo sytuacji, ale nie poszło. Co mam zrobić? Jeżeli mają sytuacje i nie potrafią ich wykorzystać to choćbym się zesrał nic nie poradzę.

- NIE PRZERYWAJ MI….

- Nie jestem gówniarzem na którym można odreagować problemy!!! – uff to jest to, jeszcze klapsa w mordę dostanie to się całkiem uspokoi -  widzę, że jest źle. Nie bawi mnie to, ale do Chelsea, Man United, Liverpoolu czy nawet do Aston Villi dużo nam brakuje.

- Widzieliśmy to w meczu na Anfield. Ja pierdole wiesz jak ja się czułem………

- A ja to niby kurwa byłem szczęśliwy….

- Nie mówili ci, że jestem twoim szefem?

- Dwight coś wspomniał.

- TO PRZESTAŃ SIĘ NA MNIE DRZEĆ, DO KURWY NĘDZY!!! – Take it easy, bitch.

- Bo to wygląda tak, jakbym ja się dobrze bawił, a tylko pan miał problemy. Wkurwia mnie ich nieudolność, ale co ja mogę? Z Liverpoolem była padaka. Ale teraz mamy kilku łatwiejszych rywali, obiecuję że będą punkty albo złożę dymisję.

- Chyba nie sądzisz, że utrzymałbyś się na stanowisku, po kilku następnych nędznych wynikach. Robisz coś w ogóle z tą drużyną?

- Yhm, Kieran jest na wylocie. Przez tego pajaca Blackburn nie chce nam sprzedać Samby. Znaczy chce, ale za 17 baniek. Do tego Dean i Rade Prica. Nie są mi potrzebni. Szukamy solidnego obrońcy i jeszcze jednego środkowego pomocnika albo napastnika to wyjdzie w praniu. Do okienka mamy jeszcze ponad miesiąc.

- Więc może jednak napastnika skoro nie ma komu strzelać.

- Zastanawiamy się na Barrym Fergusonem z Rangersów. To świetny gość, kogoś takiego brakuje nam na środku, a obrońca musi przyjść więc na trzeciego zawodnika zabraknie nam kasy. Poza tym jak będzie silna pomoc to i okazji dla napastników będzie więcej.

- Ty odpowiadasz za wyniki, pamiętaj o tym i pamiętaj, że możesz nie doczekać stycznia na tej posadzie.

- Wiem – i mam to głęboko w dupie – nie chciałbym odchodzić w takim stylu. Ale z Middlesborough, Portsmouth czy Stoke musimy sobie poradzić.

- Najlepiej ze wszystkimi trzema.

- Będę się starał.

- Dobra, masz czas do końca roku. Żeby wyprostować to co spieprzyłeś.

Krótkie, bo pisałem na biegu na specjalne życzenie. Pozdrawiam towarzysza z wrogiej ekipy ;) fajnie wiedzieć że komuś się to podoba. Postaram się o kolejną część do poniedziałku.