Informacje o blogu

Votum separatum

Ten manifest użytkownika Pucek przeczytało już 997 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

80 000? A dla nas ile?20.07.2010 09:24, @Pucek

2

Przed łódzkim sądem okręgowym rusza dzisiaj proces jaki Polski Związek Piłki Nożnej wytoczył inicjatorom oraz właścicielowi serwera, na którym znajduje się witryna www.koniecpzpn.pl. Grzegorz Lato i spółka zarzucają serwisowi głównie naruszenie dóbr osobistych poprzez znieważenia i pomówienia. W ramach zadośćuczynienia domagają się 80 tys. zł, które mają zostać przekazane na Reprezentację Polski Bezdomnych.

Kibicowska inicjatywa zasłynęła głównie promocją bojkotu meczu Reprezentacji Polski ze Słowacją, na znak sprzeciwu wobec polityki PZPN, a także zapalaniem zniczy pod okręgowymi siedzibami związku. Z serwisem sympatyzuje dzisiaj ponad 300 tys. osób.

Idąc tym sposobem rozumowania Grzegorza Laty można by równocześnie wytoczyć proces wszystkim kibicom, którzy przychodzą na ligowe, czy to reprezentacyjne mecze i wspólnie wykrzykują jedną pieśń. Za podobne słowa do sądu można by pozwać Janusza Palikota. PZPN już nam udowodnił, że potrafi wiele.
Jednakże kiedy domaga się 80 tys. złotych od spontanicznego sprzeciwu wobec sytuacji w jakiej znajdowała, znajduje się polska piłka, to ile my, kibice powinniśmy domagać się od związku, oczywiście, podobnie w ramach zadośćuczynienia za działania osób związanych z PZPN za lata (są już przecież wyroki sądowe!) korupcji, sprzedanych meczów, oszukiwania kibiców? Każdy pojedynczy bilet na taki mecz był nic nie warty. A jeżeli jest on umową, gwarancją obejrzenia spotkania, wejściówką do obejrzenia sportowej rywalizacji, to chyba coś było nie tak. Zwłaszcza zderzając to z oburzeniem związku na faktycznie, momentami bardzo twardą i jednoznaczną, chociaż chyba sprawiedliwą krytykę.

Opis procesów karnych w sprawie korupcji w polskiej piłce, pod nadzorem PZPN jest przecież zatrważający:

"Sprawa Polaru"
Śledztwo w "sprawie Polaru" zakończyło się serią procesów sądowych toczących się przed wrocławskim sądem okręgowym od 24 stycznia 2006, w którym oskarżeni byli czterej byli piłkarze wrocławskich drużyn Polaru i Śląska oraz Zagłębia Lubin. Ze względu na zły stan zdrowia psychicznego jednego z czterech oskarżonych piłkarzy proces już w marcu 2006 został odroczony do 6 kwietnia, a następnie z podobnych powodów na wniosek obrońców – utajniony. Początkowo, 10 czerwca 2008, nieprawomocnym wyrokiem sądu ukaranych zostało dwóch byłych piłkarzy Polaru Wrocław: Tomasz R. i Jacek S. (4 miesiące w zawieszeniu na 2 lata), jednocześnie byłego zawodnika Zagłębia Lubin Zbigniewa M. oraz byłego zawodnika Śląska Wrocław Marka G. sąd uniewinnił i utajnił uzasadnienie wyroku. Sąd apelacyjny uchylił wyrok.
Na początku marca 2009, w kolejnej odsłonie procesu, Zbigniew M. przyznał się do udziału w ustawieniu meczu i zgodził się na karę roku więzienia i grzywnę. Natomiast Jacek S. i Tomasz R. początkowo zgodzili się na wyrok bez procesu, następnie zmienili zdanie, gdyż nie byli w stanie oddać łapówki, jaką mieli przyjąć. Ich proces oraz Marka G. będzie się toczył osobno. Już 7 kwietnia wszyscy oskarżeni piłkarze nie przyznali się przed sądem do zarzutów i odmówili składania zeznań.

Proces ws. Arki Gdynia
14 grudnia 2007 rozpoczął się przewód sądowy ws. domniemanej korupcji w Arce Gdynia. Na ławie oskarżonych zasiadły 34 osoby, z których 17 poddało się dobrowolnie karze. Pozostałym 17 oskarżonym prokuratura zarzuciła przestępstwa m.in. z art. 258 i 296b kodeksu karnego tj. udział i kierowanie związkiem przestępczym mającym na celu nieuczciwe zachowania w związku z organizacją profesjonalnych zawodów sportowych (łącznie zarzutów było ponad 200, w tym "ustawienie" 41 meczów).
3 kwietnia 2009 sąd I instancji uznał wszystkich oskarżonych za winnych stawianych im zarzutów i wydał wyroki skazujące:
bezwzględnego ograniczenia wolności dla:
byłego prezesa Arki Jacka Milewskiego – 4 lata pozbawienia wolności (oraz zakaz zajmowania stanowiska członka zarządu w sportowych spółkach akcyjnych przez 10 lat)
Ryszarda Forbricha "Fryzjera" – 3,5 roku pozbawienia wolności
byłego obserwatora Mariana Duszę – 2,5 roku pozbawienia wolności (oraz 10-letni zakaz działalności w strukturach PZPN)
byłego członka zarządu Arki Grzegorza Gąsiorowskiego – 2,5 roku pozbawienia wolności (oraz zakaz zajmowania stanowiska członka zarządu w sportowych spółkach akcyjnych przez 10 lat)
byłego członka zarządu Arki Jakuba Polaka – 2 lata pozbawienia wolności
ograniczenia wolności w zawieszeniu od 8 miesięcy do 2 lat dla obserwatora, 9 sędziów, piłkarza Arki Krzysztofa Sobieraja i pracownicy klubu
Ponadto wszyscy oskarżeni zostali ukarani grzywnami finansowymi. Sąd zgodził się również na używanie pełnych nazwisk skazanych, jak i ujawnianie ich wizerunków.
16 września 2009 do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu trafiły odwołania dotyczące powyższego wyroku. Złożyły je zarówno prokuratura, jak i obrońcy oskarżonych. Procesu w tej sprawie można spodziewać się w grudniu.

Proces ws. Korony Kielce
31 grudnia 2008 skierowany został do Sądu Rejonowego Wrocław-Śródmieście akt oskarżenia w tzw. "wątku Korony Kielce" przygotowany przez prokuratorów z Wydziału XI Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Oskarża się w nim 43 osoby: 19 piłkarzy, 12 sędziów, 6 obserwatorów PZPN oraz 6 trenerów i działaczy o "ustawienie" 23 meczów w lll ligowym sezonie 2003/04. Spośród oskarżonych 28 osób przyznało się do zarzutów i mogły one być skazane bez procesu.16 września 2009 przed obliczem Temidy stanęła grupa "skruszonych" – przyznających się do winy i chcących poddać się karze dobrowolnie. Kielecki sąd skazał:
byłego trenera Korony Dariusza W. na trzy lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat, 100.000 złotych grzywny, 3-letni zakaz działalności w profesjonalnym futbolu, pokrycie kosztów sądowych w wysokości 20.470 zł
byłego trenera bramkarzy Korony Andrzeja W. na dwa i pół roku w zawieszeniu na trzy lata, 30.000 złotych grzywny, roczny zakaz działalności w profesjonalnej piłce nożnej, pokrycie 6.470 zł kosztów sądowych
byłego sędziego piłkarskiego Krzysztofa Z. na rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na 2 lata, grzywnę, przepadek 300 zł łapówki i 2-letni zakaz działalności w profesjonalnym futbolu
byłego sędziego piłkarskiego Janusza G. na rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na 2 lata, grzywnę, przepadek 300 zł łapówki i 3-letni zakaz działalności w profesjonalnym futbolu
byłego sędziego piłkarskiego Waldemara T. na rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na 2 lata, grzywnę, przepadek 400 zł łapówki, 3-letni zakaz działalności w profesjonalnym futbolu
byłego obserwatora PZPN Edwarda D. na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę, przepadek 900 zł łapówki i 5-letni zakaz działalności w profesjonalnym futbolu
byłego trenera i byłego p.o. prezesa Motoru Lublin Romana D. na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywna, przepadek 7.000 zł łapówki i 2-letni zakaz działalności w profesjonalnym futbolu
Na kolejnym posiedzeniu 21 września sąd zajmie się m.in. byłym kapitanem kielczan – Arkadiuszem B.. Proces tych, którzy nie przyznają się do zarzutów (m.in. trenera Jerzego E. juniora i Hermesa N. S.) rozpocznie się 23 września przed Sądem Rejonowym w Kielcach.

Składając to z listą konsekwencji wyciąganych przez sam związek:

W związku z aferą zatrzymano i przesłuchano ponad 300 osób – członków zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, obserwatorów, sędziów, działaczy klubowych, trenerów (w tym byłego selekcjonera rerezentacji narodowej), piłkarzy a nawet masażystów Górnika Łęczna oraz Lecha Poznań, sekretarkę Arki Gdynia czy burmistrza Janikowa – część z nich aresztowano, część po złożeniu zeznań zwolniono (w tym kilkunastu za kaucją z zakazem opuszczania kraju). Na koniec października 2008 wg danych z wrocławskiej Prokuratury Krajowej w proceder korupcyjny były zaangażowane 52 kluby piłkarskie.
Rozmiary afery korupcyjnej sięgające zarządu PZPN (w styczniu 2007 zatrzymano Wita Żelazko - jednego z członków Zarządu, byłego arbitra, obserwatora i komentatora piłkarskiego stacji Canal+ Sport, eksperta od spraw sędziowskich) i brak zdecydowanej reakcji na nie, były jednym z przyczynków do zawieszenia przez Ministra Sportu Tomasza Lipca Zarządu Związku i wprowadzenia doń kuratora w okresie 19 stycznia-5 marca 2007.
Także najważniejsi sponsorzy rozgrywek piłkarskich w Polsce – Telekomunikacja Polska S.A. (główny sponsor reprezentacji i właściciel operatora sieci komórkowej PTK Centertel, sponsora Orange Ekstraklasy) oraz – po raz pierwszy już w sierpniu 2005 roku, po publikacji w Gazecie Wyborczej wywiadów z Piotrem Dziurowiczem – stacja telewizyjna Canal+ (właściciel praw do transmisji I ligowych meczów piłkarskich) zdecydowanie wyrazili swoje zaniepokojenie zjawiskiem, przejawem czego było m.in. odwołanie przez Canal+ w 2007 roku dorocznej uroczystej gali towarzyszącej wręczaniu nagród ufundowanych przez stację – Piłkarskich Oscarów a także ograniczenie liczby kategorii, tak "by nagrodzić wyłącznie piłkarzy, a nie całe środowisko futbolowe". W wywiadzie z 27 lutego 2007 udzielonym Gazecie Wyborczej szef polskiego oddziału Canal+ Arnaud de Villeneuve przedstawił po raz kolejny poparcie firmy dla jak najszybszego oczyszczenia skorumpowanego środowiska, ukarania winnych i uzdrowienia polskiej piłki nożnej.

21 lipca 2005 Wydział Dyscypliny PZPN za przekupstwo sportowe i związane z nim niedozwolone spotkanie sędziów i obserwatora z przedstawicielami klubu GKS Piast Gliwice przed meczem o mistrzostwo ll ligi ze Świtem NDM rozegranym 23 października 2004, nałożył kary dyscyplinarne na obserwatora meczu Aleksandra Suchanka – karę dyskwalifikacji na 5 lat, na trzech sędziów reprezentujących Wielkopolski ZPN – głównego Zbigniewa Rutkowskiego karę wykluczenia z PZPN i liniowych Roberta Halaburdę oraz Hieronima Twardosza karę dyskwalifikacji na okres 2 lat. Odwołanie sędziów Halaburdy i Twardosza od orzeczenia WD PZPN zostało oddalone 13 stycznia 2006 przez Komisję Odwoławczą PZPN a 26 kwietnia tego samego roku Związkowy Trybunał Piłkarski oddalił kasację od orzeczenia Komisji Odwoławczej złożoną przez ukaranych. 27 lipca 2006 wnioski sędziów o zawieszenie pozostałej części kary zostały także odrzucone.
12 stycznia 2006 WD PZPN wobec zatrzymanego dwa dni wcześniej przez policję obserwatora piłkarskiego i członka WD PZPN Jana Ćwięka wszczął postępowanie dyscyplinarne oraz zawiesił go w prawach obserwatora.
6 lipca 2006 WD PZPN wobec sędziów Grzegorza Gromka, Andrzeja Jaremki (członek komisji szkoleniowej sędziów w Kolegium Sędziów przy Wielkopolskim ZPN) i Sławomira Berezowskiego zastosował środki zapobiegawcze w postaci zawieszenia.
Zarząd PZPN 14 lipca 2006 na podstawie przyjętej uchwały postanowił, iż "w przypadku postawienia zarzutu karnego z art. 296b Kodeksu karnego lub innego związanego z uczciwością zawodów piłkarskich, Wydział Dyscypliny PZPN niezwłocznie wszczyna postępowanie dyscyplinarne w sprawie osoby podejrzanego. Przy zastosowaniu przez prokuratora lub sąd środka zapobiegawczego, Wydział Dyscypliny PZPN obligatoryjnie stosuje środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia. Po przeprowadzeniu wymienionych czynności organ dyscyplinarny Związku obligatoryjnie zawiesza postępowanie do czasu zakończenia postępowania przygotowawczego prowadzonego przez właściwą prokuraturę".
Na posiedzeniu WD PZPN 20 lipca 2006 zawiesił w prawach sędziego zatrzymanego tydzień wcześniej przez policję Tomasza Pacudę. Na tym samym posiedzeniu postanowiono również wszcząć postępowanie wyjaśniające w sprawie domniemanych nieprawidłowości w środowisku sędziowskim Wielkopolskiego ZPN. Na podstawie prawomocnego wyroku skazującego za korupcję w sporcie Łukasz Łaga został skreślony z listy sędziów oraz ukarany karą dodatkową w postaci "dożywotniego zakazu pełnienia wszelkich funkcji w strukturach organizacyjnych PZPN, związkach piłki nożnej oraz sekcjach piłkarskich klubów sportowych".
3 sierpnia WD PZPN zawiesił w prawach sędziego zatrzymanego 24 lipca przez policję Piotra Kotosa.
31 sierpnia WD PZPN zapoznał się z wyjaśnieniami arbitrów Piotra Aleksandrowicza, Macieja Heinricha, Adama Konarskiego, Marka Kowala, Janusza Oparcika i Mariusza Rogalskiego oraz nakazał im podjęcie działań prawnych, prowadzących do oczyszczenia się z oskarżeń w związku z publikacją listy Fryzjera. W przypadku nie przedstawienia w zakreślonym terminie kopii pozwu do sądu przeciwko redakcji "Przeglądu Sportowego", WD miał podjąć decyzje o zawieszeniu sędziów w prawach do pełnienia wykonywanej funkcji. Na tym samym posiedzeniu WD zawiesił Mariusza Sicińskiego w prawach sędziego.
7 września przed tą samą komisją wyjaśnienia złożyli Zdzisław Bakaluk, Jacek Granat, Robert Małek, Marek Mikołajewski, Marek Ryżek, Piotr Siedlecki oraz Jarosław Żyro. WD PZPN również im nakazał podjęcie odpowiednich kroków prowadzących do oczyszczenia własnych imion. Tego samego dnia, w związku z nieusprawiedliwionym niestawieniem się przed obliczem komisji, Wydział zawiesił w prawach sędziego Piotra Wieczerzaka.
20 września na skutek zatrzymania 13 września przez policję dwóch sędziów Wielkopolskiego ZPN Macieja Heinricha i Adama Konarskiego w celu złożenia zeznań w prokuraturze, WD PZPN zawiesił ich oraz sędziego Mariusza Górskiego, który sam zgłosił się w prokuraturze 30 sierpnia.
9 listopada WD PZPN zawiesił w prawach sędziego Marka Kowala w związku z postawieniem mu zarzutów karnych przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu.
W listopadzie 2006 PZPN podjął decyzję o rozwiązaniu wszystkich kolegiów sędziów działających przy wojewódzkich związkach piłki nożnej. Arbitrzy pragnący sędziować w 2007 roku muszą złożyć stosowne oświadczenia o nieuczestniczeniu w przeszłości w procederze handlu meczami, ponadto wszyscy kandydaci zostaną zbadani przez powołane do tego celu komisje weryfikacyjne.
20 grudnia sędziowie Robert Setla i Robert Werder zostali zatrzymani przez policję na polecenie Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu a 11 stycznia 2007 WD PZPN zawiesił ich w prawach sędziego.
18 stycznia 2007 WD PZPN "w związku z podejrzeniem o możliwość uczestniczenia w sprawach związanych z korupcją w polskim futbolu" zawiesił Zbigniewa Marczyka (Wielkopolski ZPN) oraz Pawła Skoniecznego w prawach sędziego.
26 lutego przewodniczący zarządu Kolegium Sędziów PZPN, Sławomir Stempniewski, zawiesił w prawach sędziego Piotra Siedleckiego (Zachodniopomorski ZPN) oraz Marka Ryżka (Wielkopolski ZPN).
13 kwietnia funkcjonariusze sekcji antykorupcyjnej Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu bezpośrednio po zakończeniu meczu Orange Ekstraklasy pomiędzy Zagłębiem Lubin a ŁKSem zatrzymali sędziego głównego zawodów. Spotkanie prowadził Tomasz Witkowski (Mazowiecki ZPN).
31 maja WD PZPN przesłuchał dwóch arbitrów – Marka Mikołajewskiego (ponownie) i Tomasza Cwalinę. Obaj sędziowie zaprzeczyli, że mieli do czynienia z ustawianiem wyników meczów.
21 lipca 2005 Wydział Dyscypliny PZPN za przekupstwo sportowe i związane z nim niedozwolone spotkanie sędziów i obserwatora z przedstawicielami klubu GKS Piast Gliwice przed meczem o mistrzostwo II ligi ze Świtem NDM rozegranym 23 października 2004, nałożył na Piast Gliwice karę finansową w wysokości 100 tysięcy złotych oraz karę dodatkową w postaci pozbawienia 10 punktów w rozgrywkach II ligi sezonu 2005/2006. Ówczesny prezes klubu Marcin Żemajtis ukarany został karą dożywotniej dyskwalifikacji. Odwołanie klubu i prezesa od orzeczenia WD PZPN zostało oddalone 13 stycznia 2006 przez Komisję Odwoławczą PZPN a 26 kwietnia tego samego roku Związkowy Trybunał Piłkarski oddalił kasację Piasta od orzeczenia Komisji Odwoławczej.
6 lipca 2006 WD PZPN wobec działaczy Jerzego Frenkiela (były dyrektor Podbeskidzia) i Mariusza Łaskiego (menedżer KSZO) zastosował środki zapobiegawcze w postaci zawieszenia.
3 sierpnia 2006 WD PZPN zawiesił działaczy sportowych Mariusza Juraka (kierownik drużyny Górnika Polkowice) i Ryszarda Majewskiego (kierownik i masażysta Górnika Łęczna).
31 sierpnia 2006 WD PZPN zawiesił prezesa Podbeskidzia Stanisława Piecucha i wiceprezesa Górnika Łęczna Bronisława Kołodziejczyka.
30 listopada 2006 WD PZPN zawiesił prezesa Jacka Milewskiego i kierownika drużyny Arki Gdynia Wiesława Kędzię.
22 lutego 2007 w konsekwencji prowadzonego śledztwa i na podstawie przekazanych 20 lutego z prokuratury materiałów, WD PZPN wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec sześciu polskich klubów piłkarskich. Objęto nim grające w Orange Ekstraklasie zespoły Arki Gdynia i Górnika Łęczna oraz występujące w drugiej lidze KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Górnika Polkowice, Zawiszę Bydgoszcz S.A. i Podbeskidzie Bielsko-Biała.
WD wznowił również postępowanie dyscyplinarne w sprawie meczów: drugiej ligi sezonu 2003/2004 Polar Wrocław – Zagłębie Lubin i Arka Gdynia (piłka nożna) – Śląsk Wrocław (baraż o prawo do gry II lidze w sezonie 2004/2005), które zostało zawieszone przez poprzedni skład WD.
14 marca korzystając z zapisów w nowym regulaminie PZPN, działacze Górnika Polkowice zgłosili gotowość dobrowolnego poddania się karze, pod warunkiem, że nie będzie nią degradacja z II ligi.
15 marca przed WD PZPN rozpoczęło się składanie wyjaśnień przez przedstawicieli obwinianych klubów. Przedstawiciele kolejnych trzech: Górnika Łęczna, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Podbeskidzia Bielsko-Biała byli skłonni przyznać się do winy i zaproponować PZPNowi rodzaj kar dla siebie. Prawnicy reprezentujący Arkę Gdynia zdecydowanie wykluczyli możliwość dobrowolnego poddania się karze przez ich klienta, natomiast Zawisza Bydgoszcz S.A. dokonała właściwie samoukarania rozwiązując wiosną swoją II ligową drużynę.
22 marca 2007 WD PZPN podjął decyzję objętą rygorem natychmiastowej wykonalności o miesięcznym zawieszeniu klubu Arka Gdynia w rozgrywkach organizowanych przez PZPN. W ciągu tego miesiąca Arka miała rozegrać siedem meczów – 5 w Orange Ekstraklasie i po jednym w Pucharze Ekstraklasy i w Pucharze Polski. Zgodnie z regulaminami PZPN i rozgrywek OE nierozegrane pojedynki traktowane są jak walkowery, zaś trzy kolejne walkowery oznaczają, że drużyna "zostaje automatycznie wyeliminowana z rozgrywek i (...) zdegradowana o dwie klasy niżej, bez względu na liczbę zdobytych punktów".
27 marca podejrzewani o korupcję prezesi Arki Jacek Milewski i Grzegorz Gąsiorowski zrezygnowali z pełnienia funkcji w zarządzie klubu.
29 marca 2007 WD PZPN zawiesił Górnika Łęczna na jeden miesiąc w rozgrywkach organizowanych przez PZPN. Podobnie, jak w przypadku Arki Gdynia, decyzja objęta została rygorem natychmiastowej wykonalności.
Początkowo decyzją WD PZPN z 12 kwietnia 2007 roku:
Górnik Łęczna za "ustawienie" 20 meczów i niepoddanie się karze dobrowolnie został zdegradowany "o dwie klasy rozgrywek", miał zapłacić karę 270 tysięcy złotych a rozgrywki rozpocząć z dziesięcioma punktami ujemnymi
Arka Gdynia za "ustawienie" 26 meczów została zdegradowana "o jedną klasę rozgrywek", miała zapłacić karę 200 tysięcy złotych a następny sezon rozpocząć z pięcioma ujemnymi punktami.
Górnik Polkowice za "ustawienie" 60 meczów – został zdegradowany o jedną klasę, minus 10 punktów i 50 tys. zł kary;
KSZO Ostrowiec za "ustawienie" 16 meczów – zostało zdegradowane o jedną klasę, minus 6 punktów i 50 tys. zł kary;
Podbeskidzie Bielsko-Biała za "ustawienie" 6 meczów – zostało ukarane odjęciem sześciu punktów i 50 tys. zł kary.
Kary dla klubów weszły w życie od sezonu 2007/2008.
Jednocześnie podjęto decyzję o uchyleniu zawieszenia i przywrócono Górnikowi Łęczna i Arce Gdynia możliwość uczestniczenia w rozgrywkach Orange Ekstraklasy.
25 kwietnia 2007 Komisja Odwoławcza PZPN (KO) uchyliła decyzję WD PZPN o zawieszeniu Arki Gdynia i Górnika Łęczna. W związku z tym, moc prawną utraciła również decyzja o przyznanych walkowerach w spotkaniach z udziałem tych drużyn i KL Ekstraklasy SA wyznaczyła nowe terminy spotkań w Orange Ekstraklasie.
25 maja 2007 zarząd Arki a 29 maja zarządy KSZO i Górnika Łęczna złożyły do KO PZPN odwołania od decyzji WD PZPN nakładających kary na ich kluby. 31 maja WD zadecydował o nierozpatrywaniu odwołania Arki oraz o niekierowaniu tej sprawy do Piłkarskiego Trybunału Arbitrażowego (organu, który wg nowego statutu PZPN zastąpi w kompetencjach rozwiązaną Komisję Odwoławczą) ze względu na fakt, że klub dobrowolnie poddał się wymierzonej przez WD karze.
21 czerwca 2007 Związkowy Trybunał Piłkarski rozpatrzył złożone wcześniej cztery odwołania i podjął następujące decyzje:
odwołania Arki i KSZO zostały odrzucone z przyczyn formalnych; wobec klubów utrzymano dotychczasowe kary
kara degradacji wymierzona przez WD Górnikowi Łęczna została podtrzymana; zmniejszono karę punktową do sześciu punktów ujemnych a karę finansową z 270 tys. do 70 tys. zł
Górnik Polkowice został zdegradowany o dwie klasy rozgrywkowe – do IV ligi, następny sezon rozpocznie z karą punktową sześciu punktów ujemnych na koncie i dodatkowo zapłaci 70 tys. złotych kary.
17 października 2007 Trybunał Arbitrażowy rozpatrzył odwołania złożone przez Górnika Łęczna i KSZO Ostrowiec a także zbadał zgodność z prawem odrzucenie odwołania Arki Gdynia. W efekcie wszystkie kary orzeczone przez WD PZPN zostały utrzymane.
11 maja 2007 po aresztowaniu i w trakcie przesłuchań byłego trenera, dyrektora sportowego i prezesa Zagłębia Lubin, rzecznik wrocławskiej prokuratury nazwał korupcyjny wątek Zagłębia niezwykle interesującym oraz zapewnił, że w maju WD PZPN dostanie kolejne materiały dotyczące kolejnych klubów zamieszanych w aferę korupcyjną.
2 sierpnia 2007 WD PZPN ukarał Zagłębie Sosnowiec degradacją o jedną klasę rozgrywkową, karą czterech ujemnych punktów oraz grzywną w wysokości 50 tys. złotych. Karą punktową klub ukarany został w sezonie 2007/08 a degradacją w sezonie 2008/09.
20 grudnia 2007 działacze WD PZPN, na podstawie dokumentów przekazanych z prokuratury prowadzącej śledztwo ws. afery korupcyjnej, postawili Zagłębiu Lubin zarzut "ustawienia" wyników 9 meczów o mistrzostwo II ligi w sezonie 2003/04. 24 stycznia 2008 WD nałożył na klub karę w postaci degradacji w następnym sezonie o jedną klasę rozgrywkową, rozpoczęcia kolejnego z 10 ujemnymi punktami oraz zapłaty 100 tys. zł. 2 kwietnia Związkowy Trybunał Piłkarski uchylił karę nałożoną przez WD. Sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia. 15 maja WD ponownie ukarał klub karą degradacji o jedną klasę rozgrywkową w następnym sezonie i nałożył dodatkowo karę finansową w wysokości 70 tys. zł. Lubinianie ponownie złożyli do ZTP odwołanie od decyzji WD, jednakże 20 czerwca zostało ono odrzucone. Zagłębie skorzystało z prawa do złożenia odwołania od tej decyzji, tym razem do Trybunału Arbitrażowego przy PKOl. Parę dni przed rozpoczęciem nowego sezonu, 23 lipca Trybunał zdecydował o odroczeniu postępowania w sprawie Zagłębia do 22 sierpnia, a do tego czasu o wstrzymaniu wykonania zaskarżonych decyzji. 6 sierpnia TA oddalił apelację Zagłębia, tym samym karna degradacja klubu do l ligi w sezonie 2008/09 stała się faktem.
20 grudnia 2007 działacze WD PZPN, na podstawie dokumentów przekazanych z prokuratury prowadzącej śledztwo ws. afery korupcyjnej, postawili Widzewowi Łódź zarzut "ustawienia" wyników 12 meczów w sezonie 2004/05 w okresie od 21 sierpnia 2004 do 11 maja 2005. 16 stycznia 2008 WD PZPN podjął decyzję o ukaraniu klubu degradacją o jedną klasę rozgrywkową, karą sześciu punktów ujemnych oraz karą finansową w wysokości 35 tys. zł w następnym sezonie. 5 marca 2008 Widzew odwołał się do Związkowego Trybunału Piłkarskiego PZPN od orzeczenia WD. 23 lipca 2008 Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim (TA) uchylił decyzję WD PZPN o degradacji Widzewa i umorzył postępowanie z powodu przedawnienia czynów korupcyjnych po dwóch latach. Decyzja ta wzbudziła szereg kontrowersji, gdyż był to jedyny przypadek, w którym TA uznał przedawnienie się czynów korupcji w sporcie – w sprawach Arki Gdynia, Zagłębia Lubin i Korony Kielce TA twierdził, że korupcja nie ulega przedawnieniu. 25 lipca prowadząca śledztwo Prokuratura Krajowa wystąpiła do TA o przekazanie wszystkich orzeczeń dotyczących klubów, które odwoływały się od kar nałożonych przez PZPN, by poznać podstawy na jakich TA podejmuje takie, a nie inne postanowienia. 12 sierpnia 2008 PZPN zapowiedział złożenie w Sądzie Najwyższym (SN) skargi kasacyjnej od wyroku TA, co stało się faktem 27 listopada 2008. 19 lutego 2009 w mediach pojawiła się informacja, że klub chce wpłacić do kasy PZPN kwotę 700 tys. zł w zamian za wycofanie z SN skargi kasacyjnej. 1 kwietnia 2009 zarząd PZPN podjął decyzję o nie wycofywaniu tej skargi. SN na 14 kwietnia wyznaczył termin tzw. przedsprawy a do ogłoszenia wyroku doszło 10 czerwca 2009 – SN uchylił wyrok TA PKOl i nakazał mu ponowne rozpatrzenie sprawy. Nie czekając aż TA wykona wyrok SN, Komisja ds. Nagłych PZPN uznała, iż wyrok ten oprócz odesłania sprawy do TA oznacza także "odwieszenie" kar nałożonych wcześniej przez WD (m.in. degradacji o jedną klasę rozgrywkową i 6 punktów ujemnych) i zdecydowała, że Widzew pomimo wywalczenia awansu do Ekstraklasy sezon 2009/10 rozpoczął w I lidze. Po rozegraniu przez Widzew 4 meczów w I lidze, 25 sierpnia 2009 TA przy PKOl ponownie uchylił kary nałożone na klub przez WD PZPN i przekazał mu sprawę do ponownego rozpatrzenia wyraźnie zaznaczając, że zgodnie z obowiązującymi przepisami od 1 lipca 2009 zakazane jest karanie klubów degradacją za przestępstwa korupcyjne sprzed 30 czerwca 2005. Podstawą do wydania takiego orzeczenia TA nie były kwestie merytoryczne (TA w ogóle nie oceniał czy klub ustawiał mecze bądź nie) a proceduralne – TA "przychylił się do dwóch wniosków łodzian i uznał, że rozpatrujący sprawę na przełomie 2007 i 2008 r. WD PZPN został powołany niezgodnie z prawem (przez kuratora, bez formalnej akceptacji zarządu), a w dodatku skazywał klub na podstawie niepotwierdzonych urzędowo materiałów z prokuratury (prawnicy WD mieli z Wrocławia zwykłe kartki z zarzutami, a nie sygnowane dokumenty)". 26 sierpnia 2009 Widzew złożył do zarządu PZPN i prezesa Ekstraklasy SA wnioski o natychmiastowe przywrócenie do najwyższej klasy rozgrywkowej. Oba zostały odrzucone – zarząd PZPN zdecydował, że sprawą ewentualnego przywrócenia klubu do rozgrywek Ekstraklasy zajmie się WD PZPN po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku wydanego przez TA, natomiast prezes Ekstraklasy SA uznał, iż decyzja w tej sprawie należeć będzie wyłącznie do PZPN.
20 czerwca 2008 wydział Prokuratury Krajowej we Wrocławiu przekazał WD PZPN część dokumentów dotyczących ustawienia 6 meczów II ligi sezonu 2004/05 przez Jagiellonię Białystok. 26 czerwca 2008 WD odroczył do 1 lipca wydanie decyzji ws. klubu. 10 lipca 2008 poinformowano o kolejnym przedłużeniu postępowania dyscyplinarnego wobec klubu oraz o zwróceniu się do ministra sprawiedliwości o pomoc w szybszym uzyskiwaniu kolejnych dokumentów z prokuratury.
12 lutego 2009 WD PZPN za pięć czynów przekupstwa sportowego w latach 2004/05 ukarał Jagiellonię karą degradacji o jedną klasę rozgrywkową w następnym sezonie po uprawomocnieniu się orzeczenia. 24 marca 2009 klub złożył odwołanie od tej decyzji rozpatrzone przez Związkowy Trybunał Piłkarski, który zmienił karę degradacji na karę 10 punktów ujemnych. 29 maja klub złożył do TA przy PKOl odwołanie również i od tej decyzji związkowego organu, jednakże 22 września 2009 – na dzień przed zaplanowanym posiedzeniem TA, który miał to odwołanie rozpatrzyć – zarząd Jagi wycofał je z trybunału, co de facto oznaczało zaakceptowanie kary ujemnych punktów w sezonie 2009/10.
1 lipca 2008 WD PZPN, mając dowody dostarczone przez wrocławską prokuraturę (ustawienie 10 meczów w sezonie 2003/2004), ukarał Koronę Kielce degradacją o jedną klasę rozgrywkową. Dodatkowo, klub z Kielc miał zapłacić 70 tys. zł. grzywny, a nowy sezon rozpocząć z 7 punktami ujemnymi. Korona złożyła odwołanie od wymierzonej kary a 21 lipca Związkowy Trybunał Piłkarski odrzucił odwołanie klubu i utrzymał w mocy karę degradacji oraz karę finansową, cofnął jedynie karę punktów ujemnych. Korona ponownie skorzystała z prawa do złożenia odwołania od tej decyzji, tym razem do Trybunału Arbitrażowego przy PKOl. 6 sierpnia TA oddalił apelację klubu, tym samym sankcjonując karną degradację kielczan do l ligi w sezonie 2008/09.
22 października 2008 został zatrzymany były selekcjoner rerezentacji narodowej Janusz Wójcik. Prokuratura postawiła mu 11 zarzutów.
2 grudnia 2008 na polecenie prokuratury prowadzącej śledztwo zatrzymani zostali Robert Dominiak, były masażysta Lecha Poznań oraz Zbigniew Wójcik – były gracz tego klubu. Wójcikowi postawiono trzy zarzuty handlu meczami z czasów występów w Lechu z sezonu 2003/04. Prawnik Lecha i członek Zarządu PZPN Jacek Masiota uważa, że ewentualna możliwość degradacji klubu za korupcję nie wchodzi w rachubę, gdyż "KKS Lech Poznań nie jest następcą prawnym stowarzyszenia WKP Lech Poznań i w związku z tym nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności prawnej z tytułu przewinień dyscyplinarnych popełnionych przez stowarzyszenie WKP Lech Poznań".
Kolejne zatrzymania związane z poznańską drużyną miały miejsce 2 lutego 2009. Zatrzymani zostali Piotr Reiss oraz były członek zarządu tego klubu Przemysław E. Zawodnik oświadczył, że podczas przesłuchania nie przyznał się do handlu meczami a także zrezygnował z prawa do ochrony wizerunku, co pozwala m.in. na podawanie jego nazwiska w pełnym brzmieniu. Przemysławowi E. postawiono cztery zarzuty korupcyjne. Po ich zatrzymaniu, mec. Masiota ponownie złożył oświadczenie sugerujące brak możliwości prawnych ukarania KKS Lech Poznań nawet w przypadku udowodnienia zatrzymanym winy. 3 lutego 2009 zatrzymany został kolejny długoletni gracz Lecha Poznań – Waldemar K., który podobnie, jak Reiss nie przyznał się do zarzutów stawianych przez prokuraturę. 4 lutego tego samego roku celem złożenia zeznań dobrowolnie do wrocławskiej prokuratury udał się Czesław Michniewicz ex-trener zespołu sezonu 2003/04, twórca ostatnich sukcesów Lechu: Pucharu i Superpucharu Polski. Fakt zdobycia trofeów w tym samym sezonie, którego dotyczą zatrzymania, wg niektórych mediów, może być podstawą do ich odebrania klubowi. 19 lutego 2009 w obliczu związanych z aferą korupcyjną licznych zatrzymań obecnych lub byłych graczy i działaczy Lecha, klub skierował do WD PZPN wniosek o wydanie potwierdzenia, że obecny Lech (KKS) nie jest prawnie odpowiedzialny za niezgodne z prawem dawne czyny Lecha.
11 grudnia 2008 WD PZPN w związku z publicznymi oskarżeniami o branie czynnego udziału w ustawianiu meczów przesłuchał Henryka Klocka – prezesa Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, członka Zarządu PZPN. 18 grudnia prezes Pomorskiego ZPN od jego powstania w 1999 roku i członek Zarządu PZPN (od 2004) został zatrzymany przez policję w związku z prowadzonym śledztwem. W dniu zatrzymania zrezygnował z przysługującego mu prawa "do ochrony danych osobowych i nazwiska". Następnego dnia w związku z postawionymi mu siedmioma zarzutami nakazem prokuratorskim został zawieszony w obowiązkach do czasu wyjaśnienia sprawy.
źródło: Wikipedia

Z uwagi na historię oraz powód pojawienia się w sieci inicjatywy koniecpzpn.pl można poważnie zastanowić się czy istnienie dobrego imienia PZPN ma w ogóle jakieś przełożenie na rzeczywistość, bo jego obronienie w takim zestawieniu jest raczej niemożliwe.


Wszystkie moje teksty znajdziecie na: http://mateuszbachlaj.blogspot.com/ - serdecznie zapraszam!

Słowa kluczowe: publicystyka

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.