Informacje o blogu

Manifest użytkownika Hryniu

CM Revolution

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2007/2008

Ten manifest użytkownika Hryniu przeczytało już 689 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

http://www.cmrev.com/manifesty/notka/11169,Moje-zycie-to-Rewolucja_-_Poprowadz-Rewolucje__,642.html - Część 1.

_______________________

Wracaliśmy klubowym autobusem do Graveyard Plaza z Ostrzeszowa.

Magic sypał dowcipami jak z rękawa i co chwilę niemal cały autobus wybuchał śmiechem.

Grzelo i M8_PL rozmawiali o swojej nowej pasji, czyli oczywiście pilłkarzykach, które czekały na nich w siedzibie klubu.

Wujek Przecinak czytał jakąś książkę, a Reporter słuchał muzyki.

Dezerter grał z Pavulonem w pokera. Dla lepszej zabawy rozbieranego i nie minęło dużo czasu, a został w samych bokserkach. Do gry dołączył się z czasem, Grzechoo, który postawił jakiegoś save bodaj z Nancy o to, że rozbierze Pavulona.

Henkel, Rem-8 i Brudas oglądali jakiś film na laptopie tego pierwszego. Nie był on jednak tak wesoły jak kawały Magica, bo Brudas popłakał się ze wzruszenia.

Jedynie ja, Speed i De Raph nie uczestniczyliśmy w miłym chaosie piłkarzyków, wzruszających filmów, sprośnych dowcipów i rozbieranych rozgrywek w pokera.

- Powiedz, więc Speed dlaczego zagramy w Ekstraklasie. Co ma z tym wspólnego Ostrzeszów?

- W PZPN-ie zapodano absurdalny pomysł. Pomysłodawcą był mój przyjaciel z Ostrzeszowa. Aktywny i uznany działacz, aczkolwiek nieuchwytny i mało, komu znany spoza organizacji.

- Kto? I jaki miał pomysł?

Speed szybko szepnął mi do ucha:

- Później Ci powiem kto.

- Pomysł? Włączyć do rozgrywek Ekstraklasy drużynę złożoną z kibiców, amatorów. Twierdził, że to ludzie, którzy naprawdę chcieliby jak najlepiej grać i stworzyliby spore zamieszanie w naszej lidze. Urywając jakieś punkty, czy zdobywając bramki wchodziliby na ambicję tym naszym rzekomym „gwiazdeczkom” i może spowodowaliby, że liga grałaby z większym zaangażowanie, z większym poziomem itd.

- Nie mów, że się zgodzili?!

- Kilku zgodziło się, bo jest w dobrych kontaktach z pomysłodawcą, a wielu zostało przekupionych. Przegłosowano, że taka drużyna pojawi się w naszej Ekstraklasie.

- Tylko jak to się stało, że to CM Revolution jest tą drużyną?

- Cała akcja była załatwiana po cichu. Kibice z for internetowych, z fan klubów Polskich drużyn dostawali pisemne listy z zaproszeniami do tworzącej się drużyny kibiców w Ekstraklasie.

- Pewno nikt się nie zgłosił?

- Jedni uznali to za żart, a drudzy, którzy na stadionach lub przed telewizorami wykrzykują, że oni to by lepiej piłkę kopnęli niż Błaszczykowski czy Smolarek po prostu bali się kompromitacji, bo ciężko wychodzi im już ewentualne wstanie z krzesełka, gdy na stadionie dzieje się coś ciekawego.

- No… I dostałeś propozycję od przyjaciela?

- Tak. Nie odmówiłem.
W końcu robię mu przyjacielską przysługę, a poza tym mamy młodych ludzi, którzy kochają piłkę ponad wszystko i zrobią wszystko by zaprezentować się z piłką przy nodze z jak najlepszej strony. Ambicją i motywacja mogą dokonać wielkich rzeczy dlatego spełniamy te wymagania.

- Niesamowite. A jednak marzenia się spełniają. Będziecie mogli wybiec na boisko i zagrać z najlepszymi z naszej ligi, a ja będę was trenował.

- Tak. Niedługo zajedziemy na miejsce. Będziesz się musiał spotkać z prezesem.

- A Ty nim nie jesteś?


- Nie ja będę zawodnikiem. Rolę prezesa powierzyliśmy BARTOSH!-owi.

- Legendarny BARTOSH! Ten od Newcastle?!

- Dokładnie ten sam.

- Jesteśmy na miejscu. Wstawaj De Raph!!!!

- Eeee. To tu?

- Pozory mylą. Haha.

Wysiedliśmy z autobusu i zaczęliśmy zmierzać w stronę kiepsko prezentującego się budynku, o którym rzekłbym ”przedpotopowy”.

Wujek Przecinak dalej nie mógł się oderwać od swojej książki, Rapechuck komórki, a Reporter odtwarzacza MP3.

Magic wyprzedził wszystkich i przed samym wejściem i rzucił:

- Darek otwórz!
Na co wszyscy oprócz wyżej wymienionej trójki wybuchnęli śmiechem.

Pozory mylą. Co to mogło oznaczać?

- Dobra, lecimy. 7:6 dla mnie. Dokańczamy!

- Gdzie!? Przecież było 6:6!

- Nieprawda!

Grzelo krzyknął ponownie 7:6 i puścił się w bieg, a M8_PL popędził za nim wykrzykując o jakiś oszustwach. Nie ma to jak piłakrzyki.

W końcu i ja wraz ze Speedem przekroczyłem próg Graveyard Plaza.


Byłem oczarowany. Z zewnątrz budowla, która wygląda jakby zamierzała runąć w najbliższym czasie, a w wewnątrz dom, jakich mało.

Po prawej od wejścia znajdowała się dosyć spora łazienka.

Po lewej kilka drzwi. Zauważyłem na najbliższych napis BARTOSH!, a pod nim malutkie: Prezes.

Gdy wpatrywałem się w te drzwi bezmyślnie nagle zza nich wyłonił się sympatyczny facet ubrany w korki i strój piłkarski z napisem Football Manager Fan.


Zaciekawił się mną, bo nigdy mnie wcześniej nie widział, ale pierwsze słowa skierował do Speeda.

- Nareszcie jesteście! Już się martwiłem!

- O co?

- Przyznam, że trochę wątpiłem w to, czy Rygil dowiezie was bezpiecznie na miejsce, o ile w ogóle odpali autobus.

- Wszystko było ok. Mamy niespodziankę! To Hryniu. Nasz trener!

- Miło mi! BARTOSH! jestem!

- Witam.

- Mamy wiele spraw do omówienia, ale to trochę później. Speed oprowadzi Cię po budynku, a ja musze wrócić do swojego biura. W końcu nie zostawia się drużyny w przerwie meczu!


BARTOSH! wywarł na mnie świetne wrażenie. Miły i przede wszystkim związany emocjonalnie z FMem.

Naprzeciwko wejścia znajdowała się biblioteczka CM Revolution.

Speed pokazał mi fantastyczne zbiory gromadzone przez redaktorów. Manifesty, donosy, kariery, porady. Wszystko, co przewinęło się przez ich stronę internetową było zarchiwizowane tutaj na płytach DVD.

Gdy wchodziliśmy na schody, które miały zaprowadzić nas na piętro usłyszeliśmy ogłuszający krzyk. Nie minęło więcej jak 5 sekund i zobaczyliśmy jak Grzelo schodzi ze schodów i pod nosem gada coś w stylu: „Grrr. Gdybyśmy zaczęli od 7:6 tak jak było naprawdę to bym wygrał. Ten oszust mnie wykiwał. Wygrał niesprawiedliwie, grrr.”


Do góry było całe centrum dowodzenia CM Revolution.

Przy lewej, prawej i środkowej ścianie były rozstawione 23 biurka. Na każdym z nich komputer, a obok niego spora sterta płyt. Pewnie wyciągnięta w jakimś celu z biblioteczki i nieodłożona przez lenistwo delikwenta.


Nad każdym biurkiem wisiał portret patrona danego redaktora, a jeszcze pod nim koszulka CM Revolution z jego numerem i przezwiskiem.

Poza tym na środku pokoju był stół z piłakrzykami, przy, którym wszyscy obecni teraz stali i krzyczeli:

- Grzeluś! Grzeluś!


Brudas toczył właśnie zacięty pojedynek z Puckiem. SZk i Rem-8 już rozgrzewali się przed wkroczeniem do gry.

W górnym rogu prawej ściany był też spory telewizor. Na oko 40-calowy.
Większość wolnych kawałków ściany była oblepiona plakatami Football Managera 2009, Cristiano Ronaldo, Sir Alexa Fergusona, Jose Mourinho a znalazł się nawet plakat Dody.

Jedni grali w piłkarzyki, a drudzy na małym boisku treningowym grali w piłkę.

Stwierdziłem, że to już odpowiedni moment i udałem się do BARTOSH!-a.

- Można?

- Jasne.

- Masz już czas?

- Tak. Właśnie przetwarzają się mecze reprezentacyjne. Jeśli Renato Augusto wróci znów z kontuzją z reprezentacji to już więcej go nie wypuszczę na mecze kadry. Ale to tam mniejsza…

- Hehe.

- Przejdźmy do rzeczy. Cm Revolution powstało w 2002 roku. Tworzymy nie tylko stronę internetową i skupiamy Polską społeczność FMa. Tworzymy od teraz drużynę piłkarską, która zagra w Ekstraklasie!

Na początek kontrakt.


Dwa lata i 1100 euro tygodniowo to tyle ile możemy Ci w tej chwili zaoferować.

- Akceptuję te warunki.

- Złóż tutaj dwa podpisy i sprawa kontraktu załatwiona.

- Ok.

- Doskonale. Twoim zadaniem na ten rok jest utrzymanie zespołu w Ekstraklasie. Chciałbym także zobaczyć naszą drużynę w 3 rundzie Pucharu Polski.

Myślę, że nie powinno być z tym większych problemów. Nasi zawodnicy są bardzo ambitni, a do tego mają w sobie tą młodzieńczą werwę.

Twoim asystentem jest Rygil. Ma dla Ciebie raport odnośnie naszego zespołu. Powinien być w tej chwili na boisku treningowym.

- Zaraz po tym jak skończymy zgłoszę się do niego.

- Ok. Dzięki hojnym sponsorom mamy boisko treningowe, siłownię i stadion na 20 tysięcy widzów spełniający wszystkie wymogi UEFA.

- Stadion? Gdzie ten stadion?

- Znajduję się jakieś 1000 metrów stąd. Pewnie nie widziałeś go, bo wysiedliście prosto przed budynkiem i od razu skierowaliście tu swoje kroki.

- Racja.

- Jeszcze jedna, bardzo ważna sprawa. Tworzymy klub z tradycją. Jedną z tych naszych tradycji będzie to, że nie sprowadzamy do drużyny nowych zawodników. Jasne?

- Jak słońce.

- No to w zasadzie wszystko mamy już ustalone.

- No.

- Bym zapomniał. Po wyjściu z mojego biura znajdziesz po prawej stronie kilka drzwi. To pokoje gdzie śpimy. Ty śpisz w przedostatnim razem ze mną Rygilem, Feanorem i Saiidem. Tych dwóch jeszcze poznasz. Obecnie jak na porządnych rewolucjonistów przystało szpiegują obozy wroga.

- Ok.

- Ostatnie łóżko po lewej jest Twoje.

- Zrozumiałem. Pójdę się tam rozpakować.

- Jasna sprawa. Przyjemności.

- Dzięki.

Wyszedłem z biura BARTOSH!-a. i skierowałem się do przedostatnich drzwi.

Zobaczyłem tam spory pokój z czterema łóżkami, czterema szafami i regałem.

Rzuciłem swoja torbę na ostatnie łóżko po lewej i wyszedłem z pokoju.

Ostatnie drzwi wyglądały inaczej niż inne, więc z ludzkiej ciekawości musiałem za nie zajrzeć.

Znajdowała się tam mała kuchnia, która dawała możliwości zrobienia smacznego obiadu.

Ciekawiło mnie tylko gdzie znajduje się stołówka, ale szybko zdałem sobie sprawę, że stołówka jest tu niepotrzebna. Wszyscy jedzą pracując przy komputerach.

Następnie poszedłem na boisko treningowe, by spotkać się z Rygilem

Gdy dotarłem na miejsce zauważyłem jak na boisku treningowym gra on z "rewolucjonistami" czterech na czterech.

Ładny odbiór piłki Bartona i wystawienie piłki na wolne pole. Do piłki podbiegł jakubkwa i huknął jak z armaty. Piłka zatrzepotała w siatce, a ja jako pierwszy zacząłem klaskać, przez co zauważona została moja obecność.

- Cześć Hryniu. Jestem Rygil. Będę Twoim asystentem.

- Ok. Chciałbym dostać raport, który mi przygotowałeś.

- Leży na tamtej ławeczce.

- Ok. Zabieram się za lekturę. Pogadamy później.

Wychodząc z boiska zauważyłem BARTOSH!-a, który szedł w moim kierunku.

- Co jest?

- Idę po trenujących.

- A co się stało?

- Chłopaki coś przygotowali i chcą wszystkich do góry.

- Ok. To ja już powoli pójdę.

- Ty razem z Rygilem macie przyjść za jakieś 15 minut.

- Ok. Nie ma sprawy.


Wróciłem, więc na boisko treningowe i usiadłem na ławeczce obok Rygila.

- No to opowiadaj o zespole.

- Myślę, że się utrzymamy. Największą bolączką drużyny jest sprawność fizyczna. Są przede wszystkim słabi kondycyjnie. Mamy na szczęście szeroką ławkę i odpowiednia rotacja zapewni utrzymanie stałej formy i to nie tylko fizycznej.

- Ciekawe spostrzeżenia. Ktoś się wyróżnia?

- Czekaj dostałem smsa od BARTOSH!-a. Mamy już iść.

- Ok.


Drogę do siedziby klubu przebyliśmy w milczeniu mimo niedokończonej rozmowy.

Razem weszliśmy do góry. Ciemno. Cicho. Jakby nikogo tu nie było i nic się nie działo…

Po chwili światło się zapaliło i z krzeseł przy biurkach wstała cała ekipa z CM Revolution. Zaczęli oblewać najpierw nas, a potem siebie nawzajem szampanami. Wszyscy tańczyliśmy śpiewaliśmy przez długi, długi czas. Smakując szampana i lekko spalone ciasto, które upiekł Wujek Przecinak wszyscy świetnie się bawili. Był nawet Grzelo, któremu najwyraźniej przeszły już wszystkie złości związane z niepowodzeniami na stole od piłkarzyków.

W wirze zabawy moim oczom ukazał się na środkowej ścianie ponad portretami i koszulkami kilku "rewolucjonistów" portret z wizerunkiem Ronaldo, a pod nim koszulka CM Revolution bez numeru, ale z napisem: Trener.

W końcu teraz i ja jestem częścią drużyny ;).

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.