Najlepszy transfer to bezapelacyjnie Carlos Fierro w Lechu (min. 5 hattricków w sezonie, a w końcu Lech stał się ulubionym klubem Carlosa, z którego nie chciał iść nawet do Realu). Poza tym Hulk i Bale w w City. Były także strzały w "10" dotyczące newgenów, ale ich nazwisk nie pamiętam (dawno nie grałem w FM-a, przychodzi mi tylko na myśl niejaki Emir Bah - skrzydłowy mojego wirtualnego Lecha.
Najgorsze transfery? Nieskromnie to zabrzmi, ale nie przytrafił mi się żaden niewypał. Może dlatego, że trzymałem się z daleka od Neymarów itp., chociaż Dzeko w City wyraźnie zawodził, no ale on już był w drużynie kiedy zaczynałem grę w FM12. Dobrym "wzmocnieniem" w FM 12 było teżnatychmiastowe pozbycie się z City niezdyscyplinowanych malkontentów: Teveza i Balotellego ( tutaj wykazałem się darem prekognicji, ponieważ obu w rzeczywistym City już nie ma , za to jest Aguero, którego kupiłem grając City w FM2009 i który zawsze grał bardzo dobrze).

[quote="Best7"]Szukam dużych klubów z małych miast.[/quote]
Skra Bełchatów. Nic ni mówiłeś o dyscyplinie sportu

[quote="Macias"]Nie zakładam nowego tematu, ale mam do Was wszystkich pytanie. Nie wiem, czy jest to problem gry, czy ja po prostu już nie daje rady... Zacząłem nową karierę Zawiszą Bydgoszcz. Kandydat do awansu, po dokonaniu wzmocnień każda drużyna w I lidze powinna czuć przed moją ekipą respekt. I tu pojawia się problem... Skuteczność. Mój zespół w ogóle nie strzela bramek. Mogę oddawać po 15-20 strzałów w meczu, a najczęstszy wynik to... 0:0. Po rozpoczęciu gry po 6 meczach miałem bilans 1 remis i 5 porażek i zaledwie 1 strzelona bramka i to z karnego! Za to rywale prezentują się wyśmienicie. Nie ważne, czy gram z Polonią Bytom, Sandecją, czy Dolcanem to momentami klepią sobie ze mną, jakbym grał z Barceloną. Piłkarze nie reagują na moje polecenia. Do tego taki Raków Częstochowa w PP ogrywa mnie 3:0.

Myślałem, że może łatka coś zmieni, więc zacząłem nowego sejwa i jaki rezultat? 3 mecze i 0:2, 0:3 i 1:1. Nie ważna jakie stosuję polecenia, taktykę - rezultat jest jeden. Strzelić bramkę graniczy z cudem.

I teraz moje pytanie - czy jest to jakiś błąd i u kogoś taka sytuacja występuje, czy po prostu ja jestem kiepskim managerem i nie ogarniam juz tej gry? W FMa gram nie od dzisiaj i nigdy z taką sytuacją się nie spotkałem.[/quote]

Spróbuj na sztywno,kontraktak,większą dyscypliną taktyczną i trzymaniem się pozycji. W słabszych ekipach to się sprawdza. Atrybuty psychiczne nie stoją na wysokim poziomie i muszą być zdyscyplinowani. Jak bedą fruwać po boisku ''fte i wefte'' to kaszanka.

[quote="Miathan"]Na wstępie - dziękuję wszystkim za odpowiedzi

Zanim wprowadziłem sugerowane przez was zmiany w taktyce już widziałem, że z moim zespołem dzieje się coś niedobrego...
Zacząłem przegrywać niemalże wszystko co się dało - głównie na wyjazdach. Fakt, że mam sporo kontuzji ale to jeszcze nie powód, żeby przegrywać ze słabiakami.

Problemy i pytania część dalsza: (teraz postaram się krócej):

1) Co zrobić, żeby zmniejszyć ilość kontuzji ? Trening mam na średni i w indywidualnych poleceniach tez na średnie... mimo to nadal łapią kontuzje - głównie napastnicy.

2) Ktoś napisał, żeby grać na dośrodkowania - fajnie, tylko ze liczba moich celnych dośrodkowań PO i LO wynoszą 10% na ilość prób i wcale nie lepiej jest z PP i OPL - a gracze jak sami wiecie patałachami nie są.

3) Napisaliście, żeby zmienić OPL na schodzącego napastnika - że Nani będzie tam dobrze śmigał. Spróbowałem. Nie wiem czemu ale jest tam kompletnie nieużyteczny. Dostaje piłe na wysokości połowy boiska i jak wariat wpada na 3-4 obrońców przeciwnika. Kończy się to albo stratą albo strzałem w trybuny. Ostatnio miał 9 strzałów - 0 celnych.

4) Największym problemem jest skuteczność. 25 strzałów na bramkę, tylko 5 celnych i jedna bramka? WTF?! Gorzej, bo przeciwnik ma 5 strzałów 3 celne i 2 bramki?!

5) Czy ktoś może mi powiedzieć jak skutecznie zarządzać treningiem ogólnym i przedmeczowym? Ja zrobiłem tak, że przed sezonem ćwiczyłem zgranie zespołu, taktykę oraz kondycję na wysokim. A przedmeczowe często zmieniam z reguły na to co poleca mi asystent. W trakcie sezonu intensywność zmieniłem na średnie. Czy co tydzień powinienem trenować inna opcję? Czy raczej 2-3 tygodnie postawić na jeden aspekt? Czy ćwiczycie kondycję w trakcie sezonu?

6)Zupełnie nie wiem czemu ale w połowie sezonu moi opadli z sił... jakby nie chciało im się grać a na dodatek szybciej się męczą. Nie rozumiem jak taktyka, która grałem od pierwszego meczu i lałem wszystkich (nie ważne czy home czy away) nagle w ogóle przestaje działać i przegrywam wszystko ze wszystkimi...[/quote]
1)Błąd początku gry. Gracze nie dostali kondycyjnego wycisku na początku, a to sprawia masę kontuzji. ZAWSZE do czasu 12 dni do pierwszego meczu o stawkę trenuj kondycję bardzo wysoko (nawet kosztem 2-3 kontuzji podczas tego treningu). Później efekt wspaniały. Świetne końcówki, mniej kontuzji. Co do napastników to pewnie szkiełka i łatwo łapią.
2) Niscy napastnicy. Jak weźmiesz wysokiego liczba pójdzie o 2/3 razy w górę.
4) Ćwicz ofensywę i (to najważniejsze) zatrudnij świetnego trenera strzałów (technika, ofensywa, determinacja, dyscyplina, motywowanie)
5) Patrz 1. A później co dwa tygodnie zmiana (oprócz zgrania i kondycji). Nie ćwicz kondychy podczas, bo ich zajedziesz i liczba kontuzji jeszcze wzrośnie.
6) Słabe przygotowanie kondycyjne i zmęczenie sezonem. Po rotacji składu (zagraj zawodowymi rezerwowymi z Wigan czy innym Norwich, a nie pożałujesz, przecież pierwszy garnitur musi odpocząć. Na kondycję nic nie poradzisz. Może spróbuj zluzować śrubę, ale w sumie to duże ryzyko. Stosowałem to 5 razy. 3 razy robiło się jeszcze gorzej, a dwa razy odżywaliśmy. Jak po zluzowaniu i 2-3 meczach nie zobaczysz zmian, to wracaj do poprzedniego reżimu, nim będzie zbyt późno.

Witam,

Swego czasu jako "manager" poszukujący inspiracji przejrzałem prawie całe to forum. Zauważyłem masę tematów dotyczących taktyki dla prawie każdego ustawienia oprócz ustawienia asymetrycznego.

W FM13 zacząłem grać jakieś 2 tyg. temu. Wcześniej nie byłem co do niego zbytnio przekonany... Grę jak zawsze zacząłem moim ukochanym United. Przed rozpoczęciem gry sporo czytałem waszych opinii, wypowiedzi czy porad. Do jednej postanowiłem zastosować się od zaraz - zrób taktykę do zawodników jakich posiadasz a nie odwrotnie. Swoją drogą mam nadzieję, że właśnie mi się to udało

A teraz do rzeczy.... Gram 1 sezeon Manchesterm United w ustawieniu asymertycznym.

Bramkarz libero z obroną - De Gea

Boczni obrońcy ze wsparciem - Evra i Rafael
Środkowy obrońca z zadaniem zabezpieczenia - Vidić albo Evans
Środkowy obrońca grający piłka ze stoperem - Jones lub Ferdinand ( środkowi są ustawiani w zależności od kontuzji czy zmęczenia więc jest tu spora rotacja)

Defensywny pomocnik z obroną - Carrick lub Sandro(jedyny mój transfer za 19 mln funtów) ew. może także występować tu Fletcher.

Pomocnik długodystansowiec ze wsparciem - Sandro, Fletcher, Powell, Anderson

Na prawej skrzydłowy ze wsparciem - Valencia, Nani Young

Na lewej skrzydłowy z atakiem - Young, Nani

Ofensywny pomocnik z atakiem - Kagawa, Scholes, Rooney,

Lis pola karnego - Hernandez, Rooney, RvP

Jest to ustawienie z taktyką:
Styl: zrównoważony
Strategia: kontratak
Podania: krótsze
Swoboda taktyczna: ściślejsza dyscyplina
Gra przy przciwniku: Intensywny pressing
Odbiór: agresywny
Krycie, Dośrodkowania i Swoboda pozycji: domyślne

Linia obrony - normalnie (ciut cofnięty suwak)
Szerokość gry - szeroka (prawie na maxa)
Tempo - szybkie (prawie na maxa)
Gra na czas - czasami ( ciut cofnięty suwak)
Podania - mieszane
Kontrataki - tak
Pułapki ofsajdowe - nie
Rozgrywającym jest kagawa, rooney bądź scholes w zależności kto gra na ofensywnym pomocniku.
Odgrywający nie jest ustawiony.

Jeżeli chodzi o polecenia meczowe to wyglądają tak: rozegranie po ziemi, skrócenie pola gry, agresywny odbiór piłki, podania do nogi, szersze pole gry, podania w pole karne, utrzymanie piłki, nękanie rywali, atak środkiem pola.

Na terminarzu widnieje data 5 grudzień ( więc nie jest to nawet półmetek rozgrywek) a ja:

Liga mistrzów – wyszedłem z grupy na 2 miejscu za PSG mając 1 punkt mniej

Liga angielska – po 15 kolejkach 2 miejsce za Chelsea (która ma jeden mecz mniej) z tych 15 meczy wygrałem 10, zremisowałem 4 i
przegrałem 1 z bilansem bramkowym +23 i ilością punktów - 34

W pucharach gram oczywiście nadal ale już nie będę się tu o nich rozpisywał.

Głównym założeniem taktyki było utrzymywanie się przy piłce oraz spora wymiana podań tak aby zamęczyć przeciwnika. Ścisła dyscyplina oraz cofnięcie zespołu miało zapewnić pewność i stabilność taktyki a szybkie kontry miały mieć niszczycielską moc na przełamanie obrony przeciwnika.

Niby nie jest źle jeśli chodzi o grę w domu, ( o wyjazdach pogadamy później ) jednakże mam stały problem z minięciem linii obrony przeciwnika. Mam masę podań i % bardzo dokładnych ale większość idzie w tył, bo obrońcy oponenta wypychają moich graczy ofensywnych. Nie pomaga nawet rozrzucenie akcji na boki, polecenia indywidualne grania piłek prostopadłych czy też „posyłanie piłek w pole karne” w poleceniach meczowych.

Jednak nie to jest dla mnie najgorsze… Najsłabiej spisują się napastnicy! Osamotniony: Chicharito, Roo czy też RvP kompletnie nie dają sobie rady. Robin, który z takimi statystykami powinien ładować gola za golem ma ich najmniej z całego napadu! Nie pomogły nawet zmiany z Lisa pola karnego na cofniętego napastnika czy jakiegokolwiek innego. Odnoszę wrażenie, że brak im wsparcia – ale przecież jest ofensywny pomocnik – kagawa ?!
Bardzo proszę o pomoc, rady czy sugestie może dzięki nim uda mi się sprawić, żeby Czerwone Diabły grały lepiej.

P.S proszę o konstruktywne rady poparte jakimś wytłumaczeniem – dzięki którym mógłbym się czegoś nauczyć

Pozdrawiam!

Witam
Też gram długo w FM i zauważyłem, że w tej edycji (13) bardzo długo trwa poznawanie taktyki przez zawodników, więc musisz być cierpliwy.
Gram Pogonią Szczecin 4-1-1-3-1. Boczni obrońcy w zależności czy maja wysoki atrybut dośrodkowań ustawiam na wsparcie lub po prostu obronę. Na środku obrony tradycyjni stoperzy. Rygiel. Środkowego pomocnika zawsze robię wysuniętego, jak drybling ma wysoki to z atakiem. Ofensywny to różnie, zależy jak mu pasuje. Ale najlepiej się sprawdza ofensywny pomocnik z atakiem. Na skrzydłach tylko i wyłącznie skrzydlaki z atakiem. Na szpicy Lis. Oczywiście każdemu według potrzeb ustawiam indywidualne polecenia.
Polecenia dla drużyny: styl bardzo płynny, przewaga liczebna, podania bardziej bezpośrednie, ściślejsza dyscyplina, intensywniejszy pressing, odbiór agresywny, krycie strefowe, ostre dośrodkowania, szukaj gry, linia obronna normalnie-prawie cofnięta, szerokość gry prawie na maxa, tempo szybkie-prawie na maxa, gra na czas bardzo rzadko, podania mieszane, kontrataki i pułapki TAK.
Rozgrywającym u mnie jest zazwyczaj OPŚ, czasem PŚ. Bez odgrywającego, tylko lis pola który zgarnia wszystkie prostopadłe piłki i przecina ostre dośrodkowania z linii bocznych.
Tą taktyką w FM 2012 wygrałem Pogonią Europa League przeciwko Barcelonie A w FM 2013, zanim moja Pogoń dobrze poznała tą taktykę, minęło duuuużo spotkań towarzyskich i trochę pierwszej rundy sezonu

Wszystkie to egzotyka, ale jeśli miałbym wybrać to wybrałbym chińską.

Dlatego, że ostatnio pompuje się tam bardzo dużą kasę..
Dlatego, że można spotkać zawodników znanych z Europy..
Dlatego, że można spróbować wychować Chińczyków, którzy będą stanowili trzon reprezentacji, która jak w każdej dyscyplinie ma zamiar być potęgą..

itp.

No chyba w żadnym FM'ie nie sprawdzałem tyle ustawień taktycznych co w 13. Ale wreszcie znalazłem taktykę która jest efektywna i efektowna. Zmieniłem ustawienie na 4-1-2-2-1 i dodatkowo ustawiłem ograniczoną swobodę taktyczną skrzydłowym i napastnikowi. Efekt? Ribery w 2 meczach na 3 zdobył zawodnika meczu a Gomez po powrocie do gry po kontuzji w swoim drugim meczu zdobył hattricka. Jeszcze poeksperymentuje z większą dyscypliną dla całego zespołu.

Da się wygrać LM. W FM 12 dwukrotnie ograłem Barcelonę Lechem Poznań (2:0 i 1:0) , poza tym Bayern w Monachium (4:2) i Man U (3:2), Dortmund i Chelsea , chociaż większość tych meczy wygrałem w grupie, niemniej zawsze wychodziłem Lechem z grupy. Dobiłem do ćwierćfinału LM. Myślę, że gdybym pociągnął grę jeszcze kilka sezonów to udało by się wygrać, ale popełniłem błąd i dałem się skusić ofercie Tottenhamu tylko dlatego, że pokłóciłem się z zarządem o liczbę trenerów (nie miałem wtedy pojęcia, że o efektach ich pracy decyduje także determinacja, zdolność do motywowania i poziom dyscypliny). Konkludując: Miałem świetny skład po 7-miu sezonach w Lechu (Fierro i kilku wypakowanych newgenów) i gdybym jeszcze kilka następnych sezonów pociągnął to LM w końcu by padła. Z drugiej strony im lepszy skład tym więcej to wtedy kosztowało, a polska liga nie generowała w grze takich zysków, jak angielska na przykład. Nawet zyski z Champions League to było trochę za mało. Taktyka 4-2-3-1 albo 4-4-2 diament, oczywiście własna. Po moim odejściu Lech wyprzedał za grubą kasę moją drużynę i nie było do czego wracać. Jedyną drużyną, z którą nie mogłem sobie poradzić to Real. Z rozrzewnieniem wspominam akcje mojego Lecha po których skrzydłowy zbiegał pod bramkę i podawał (tak, tak) do lepiej ustawionego napastnika. W FM13 niestety nie ma szans na takie akcje.