Bramki tracone/strzelane w FM 2017

 Burbulek Partyzant

Postów: 10
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 08.02.2009
Skąd: Łódź
Poziom ostrzeżeń: 0
0
17.09.2017, 19:04    Pytanie
Problem ciągnie się właściwie od 3-4 sezonów. Nie jestem w stanie ugrać więcej niż 30-35% zwycięstw w trakcie sezonu, pomimo bardzo dobrej gry i naprawdę porządnego składu. Mam napastników na 3,5-4 gwiazdki, obrońców na 4 i 3,5, pomocników 3,5-4, bramkarza na 3,5. Grając w naszej rodzimej Ekstraklasie, przy 37 spotkaniach, takich w których jestem gorszy od rywala jest może 6-7 na sezon. W pozostałych 30 meczach statystyki strzałów celnych niemal zawsze są dużo korzystniejsze dla mnie. A jednak 70% zremisowanych i przegranych meczów kończy się ze statystyką w strzałach celnych typu 8:2, 11:3, 9:2 i wynikami 1:1, 0:1, 0:2, 1:2. Od dobrych 6 okienek transferowych szukam na to sposobu. Kombinuje z taktykami, ustawieniami, piłkarzami, ich zadaniami i nic. W tym roku dopakowałem skład tak, że niemożliwym jest ciągłe tak frajerskie przegrywanie, a jednak wciąż powtarza się koszmar: rywal oddaje 3 strzały celne i strzela 2 gole, ja oddaje 10 i nie strzelam nic. Wiele z tych bramek to klasyczne szmaty bramkarza - dziurawe ręce, nieudolne zbijanie piłek (na słupek i wpada do bramki), odbijanie przed siebie wprost pod nogi rywala. Wyjście do dośrodkowania z pozostawieniem pustej bramki i minięciem się o 2 lata z piłką to już właściwie standard. Nie ma znaczenia kto stoi w bramce. W ciągu 4 lat sprawdzam już trzeciego naprawdę porządnego goalkeepera i wciąż powtarzają się te same błędy. Oczywiście bramkarze moich rywali, często słabsi lub o podobnych umiejętnościach zamieniają się w koksów nie do przejścia (bronią te 8-12 strzałów mecz w mecz). Po dwóch miesiącach gry poddałem się i piszę tutaj. Mam wrażenie, że cały czas jestem robiony dość ordynarnie w jajo. Posiadam w sobie dużą tolerancję dla różnych kuriozalnych, frajerskich zdarzeń w piłce nożnej. Ale to co się dzieje w FM 2017 to jest gruba przesada. Czy ktoś wie jak temu zaradzić? Bo mnie się prawdę mówiąc już odechciało grać w tę część FMa bo po prostu czuję frustrację i wiem, że to strata czasu. Jak dotąd, czegokolwiek nie zrobię to i tak nie działa bo tamci mają swoją złotą akcję i pozamiatane. Dodać tylko mogę, że gram drugi sezon w europejskich pucharach i przy losowaniu z 4 koszyka jestem w stanie dwa remisować z takim Zenitem, ograć Alkmaar czy Ludogorca by w lidze dostać bęcki w 6 meczach pod rząd...

 dande Partyzant

Postów: 75
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 24.07.2006
Skąd: Katowice/Opole
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.09.2017 14:04    #10
No to ja nie mam takich problemów. Czasem zdarzy się, że przeciwnik broni kapitalnie. Czasem mój bramkarz coś zeszmaci. Ale to wszystko z naciskiem na CZASEM. Gdy widziałem, że bramkarz odstaje poziomem od reszty zespołu - zmieniłem bramkarza.

 student137 Partyzant

Postów: 420
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 25.09.2009
Skąd: czarny
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.09.2017 16:24    #11
Jedynie Rulli. Chyba jedyny GK, który u mnie nie puszczał szmat, Mega refleks, sporo wyjętych sytuacji 100000%, no i to co u niego najlepsze specjalista od bronienia karnych. U mnie 70%

 Foxyr Partyzant

Postów: 447
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 04.02.2017
Skąd: Opole
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.09.2017 16:55    #12
U bramkarzy też nie zawsze liczą się atrybuty... pamiętam, jak sprowadzałem Davariego do Szczecina. Na początku bronił świetnie, Malarze i inne Matusze Putnockie przy nim się chowają, ale jak za dobrze szło, zauważył że nie ma absolutnie nikogo kto byłby w klubie dla niego konkurencją to obniżył loty. I to nie to, że forma spadła, gość zaczął jawnie rywali lekceważyć i puszczał straszne szmaty mecz w mecz. To się wkurzyłem, posadziłem go na ławie, nie pamiętam już kogo wtedy wystawiałem, chyba jakiegoś totalnego ogóra z rezerw, albo jeszcze Słowika trzymałem w tych rezerwach... po kilku spotkaniach poza kadrą (nie uznaję trzymania na ławce bramkarzy :p) pozwoliłem mu wrócić. Nie to, że zaczął się skarżyć że nie gra, po prostu ominął kilka spotkań, wrócił.. i chyba zrozumiał, bo znowu bronił świetnie. Oczywiście świetnie jak na ekstraklasę, bo w europucharach już bywało różnie, ale to też zrozumiałe, w końcu nie może być tak, że wyciągam bramkarza z drugiej bundesligi, a on okazuje się lepszy od Oblaka.
A jeszcze co innego miałem ze Szczeną w Rennes. Przyszedł do mnie z Arsenalu w sezonie bodaj 18/19... albo 19/20? Nie chce mi się odpalać teraz gry by to sprawdzać. W każdym razie sporo czasu przesiedział na trybunach The Emirates, bo Weneger wolał w bramce Cecha, a Wojtka nikt po za mną o dziwo nie chciał. Przyszedł Wojciech za jakiegoś ręcznika z Francji, który bronił w kilku meczach i tak działał mi na nerwy, ale też jego atrybuty niczego innego nie obiecywały. Nie miałem wtedy wielkiej kasy, to było zimowe okno, Renn w strefie spadkowej (przyszedłem tam już w trakcie sezonu z Lubina) więc nie inwestowałem w drugiego bramkarza, te funkcję otrzymał mój francuski ręcznik, Szczęsny miał być absolutnym pewniakiem który zapewni dużą jakość w bramce, tak potrzebną przy słabej defensywie jaką dysponowałem, a na zmianę której nie było pieniędzy - nie wtedy. Pierwsze pół roku Wojtka we Francji nie należało do udanych. Brakowało spektakularnych parad, często zawalał bramki, gdy zagrał solidnie to można się było cieszyć. Myślę sobie, że nie ograny, tyle czasu trybuny... mimo wszystko graliśmy dobrze, zastałem w Rennes świetną ofensywę (Balotelli, Guideti, Lozano, Belhanda, Neres, Deleney...) i jakoś to się udawało, do samego końca goniliśmy europuchary, ale ostatecznie zabrakło kilku punktów. W lecie wypożyczyłem Grabarę - potrzebowałem jakiejś opcji rezerwowej, Kamil nie grał dla Liverpoolu nawet w pucharze krajowym, więc czemu nie. Akurat na tym save rozwijał się nienajgorzej, mimo braku gry. Pierwsze dwie kolejki i Szczęsny doprowadza mnie do białej gorączki, zwłaszcza w drugiej kolejce, gdzie zacięty mecz z OL przegrywamy po tym, jak Szczęsny wyrzucając piłkę trafia w skrzydłowego rywali, fundując mu tym samym setkę, której nie wybronił. Wkurzyłem się, postawiłem w bramce Grabarę. Kamil zagrał kilka spotkań, docenił szansę, bronił świetnie. Ale wiedziałem, że Szczena zasługuje na drugą szansę... w sumie kolejną. Pięć, czy sześć kolejek opuścił, w końcu wrócił do bramki i w końcu zaczął grać tak, jak się tego spodziewałem. W trakcie tamtego sezonu jeszcze go rotowałem z Kamilem, potem ten młodszy Polak wrócił na wyspy bo ja byłem już pewny tego, że Szczęsny nie zacznie zawodzić. Oczywiście znalazłem glona który zgodził się siedzieć na ławie, ale Wojtek w obecnym sezonie gra fenomenalnie. Już zresztą w tamtym to pokazywał, chociażby broniąć jedenastkę wykonywaną przez chyba Fabinho, czy innego pomocnika Monaco, który karne ocenione miał na 19.
Nie twierdzę, że to jakaś złota zasada, że taka rotacja zadziała zawsze. Dzielę się moim doświadczeniem - u mnie dwa razy zadziałała. I to pomimo tego, że patrząc na atrybuty bramkarze rezerwowi, którym dawałem szansę, Grabara i ten glon z rezerw Pogoni - oni byli zdecydowanie gorsi w każdym atrybucie. Ja sobie to tłumaczę tym, że taki Szczęsny czy Davari poczuli się zapewnie. Przyszła wielka gwiazda (reputacja zawodnika?) i on tu samą obecnością bramkę zamuruje. Ale jak nagle zobaczył, że grając gówno zostanie wygryziony ze składu przez byle glona, który okaże wdzięczność i chęć odpłacenia się dobrą grą za te 90 minut, może jedyne w jego "karierze" to wziął się w garść. Nie wiem czy FM ma tak zaawansowane mechaniki, ja sobie tak to tłumaczę, bo jakoś muszę.

Użytkownik uznał post za pomocny

 vicomino Partyzant

Postów: 713
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 14.03.2009
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.09.2017 17:02    #13
Czytam Wasze opinie ale zdanie mam nadal jak autor posta. Gram w FM od CM0102, w prawie każdą wersję, nigdy nie było takich jaj. Piszecie że gra bramkarzy to kwestia taktyki, ustawień indywidualnych itp. Gówno za przeproszeniem prawda. Grałem Lechem i po 2-3 sezonach miałem skład prima sort, podobnie w Mainz czy Lazio. Nie ściemniam, bo po co. Mój bramkarz wybronił mi w trakcie tych kilkunastu sezonów może kilka meczów!. Wczoraj widziałem mecz Bayern - Schalke. Bayern oczywiście lepszy, wygrał 3-0, ale ich rezerwowy bramkarz bronił zajebiście. Schalke zrobiło kilka zajebistych kontr po których musiał się wykazać. W FM, gdybym prowadził Bayern, mecz skończyłby się wynikiem 3-3. 9 na 10 razy. Bayern może rozegrać w sezonie 10 słabszych meczów z których przegra może 2-3. W FM 17rozegrasz w sezonie 5 słabszych meczów a przegrasz 10. Taka jest prawda o FM 17 i dlatego w niego już nie gram.

 robal15 Młody aktywista

Postów: 2961
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 04.11.2008
Skąd: Poznan
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.09.2017 17:31    #14
Bo nasi bramkarze już tacy są - każdy strzał to gol, a bramkarz rywala (nieważne jaki) broni jak opętany :D

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 20.09.2017 o godz. 17:32

"Bezczelny młody człowiek" Aga 2k15

 student137 Partyzant

Postów: 420
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 25.09.2009
Skąd: czarny
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.09.2017 19:01    #15
[quote="robal15"]Bo nasi bramkarze już tacy są - każdy strzał to gol, a bramkarz rywala (nieważne jaki) broni jak opętany :D[/quote]
Dokłądnie :)

 Shrek Partyzant

Postów: 275
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 22.11.2007
Skąd: Katowice
Poziom ostrzeżeń: 0
-1
20.09.2017 20:45    #16
Pitolenie za przeproszeniem. Jestem ciekawy, które atrybuty u bramkarzy uważacie za te najbardziej kluczowe? Refleks, chwytanie piłki, wyrzuty, wykopy, podania? Podzielcie się, tym co macie.

Prosta sprawa z Fabiański (irl). Ma największą liczbę obronionych strzałów w PL po 5 kolejkach. Swansea ma mniej straconych bramek niż w analogicznym okresie rok temu, ale pozwala strzelać częściej na bramkę. Jakim cudem Fabiański nagle eksplodował z umiejętnościami? Jak znajdziecie odpowiedź, może znajdziecie odpowiedź na trapiące Was problemy z bramkarzami w grze.

 vicomino Partyzant

Postów: 713
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 14.03.2009
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.09.2017 22:07    #17
Oczywiście bramkarz może mieć lepszą lub gorszą formę, zresztą jak każdy inny piłkarz. Podoba mi się nawet to, że w FM napastnicy zacinają się na kilka, a nawet kilkanaście spotkań bo tak często się zdarza. Podobnie bramkarze mogą mieć gorszy okres i puszczać szmaty. Ale tutaj chodzi o to, że bramkarz praktycznie w każdym przypadku, szczególnie jak gra się mocnym klubem (a mniemam że większość nas po kilku sezonach ma mocną ekipę w grze) za rzadko pomaga nam wygrać mecz. Wczoraj rezerwowy bramkarz Bayernu bronił wyśmienicie i Bayern spokojnie wygrał, dzisiaj Atletico wygrało z Athletic 2-1 bo świetnie bronił Oblak (m. in. rzut karny). I tak powinno być też w grze. Dobry bramkarz - dobra gra. Atrybuty, oprócz tych które wymieniasz a na które zawsze zwracam uwagę to przede wszystkim Koncentracja, Jeden na jeden.

 Foxyr Partyzant

Postów: 447
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 04.02.2017
Skąd: Opole
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.09.2017 23:16    #18
Vicomino a jak często dajesz grać rezerwowemu bramkarzowi, że powołujesz się na dobrą grę rezerwowego Bayernu? Ja zgadzam się z tobą bo znam zjawisko o jakim piszesz, ale na pewno nie w pełni. Mówisz, że zjawisko jest, wkurza Cię i jak mniemam w twojej opinii nic się z nim zrobić nie da, bo takie już mechanizmy ma ta gra. Ja z kolei mówię "tak, faktycznie zjawisko jest, ale można z nim walczyć". Tak jak pisałem w wyżej - post był długi, może nie chciało Ci się czytać (to nie jest złośliwe, sam czasem olewam jakieś wypowiedzi bo są za długie :p) - miewałem przypadki gdzie bramkarz teoretycznie - według atrybutów - gorszy zastępował u mnie swojego na papierze lepszego kolegę, grającego słabo i bronił o wiele lepiej, ratując nawet niektóre mecze. I miewałem tego typu sytuacje w niektórych klubach które prowadziłem, że mój bramkarz nic nie bronił, ale jakoś zawsze udawało się to po pewnym czasie zażegnać. Raz kwestia rotacji, innym razem aklimatyzacji. Berkoveca (taki Czech) ogrywałem i w Szczecinie i w Avelino. Do Ekstraklasy wszedł bez kompleksów, od razu broniąc solidnie, we Włoszech pierwsze spotkania to był dramat, a to raczej nie kwestia tego, że w SerieB biegają znacząco lepsi napastnicy niż w E-klasie (przynajmniej jeśli porównamy ich w FMie :p).
A co do atrybutów ja mam dość specyficzne spojrzenie. Najpierw refleks i chwytanie, te atrybuty muszą być wysokie. Potem szeroko pojęte atrybuty psychiczne, ale tutaj nie mam jakiejś jednej recepty. Jeśli zbyt wiele z nich jest poniżej pewnego poziomu (jakiego to oczywiście zależy jaki klub prowadzę) to z danego bramkarza rezygnuję. Na fizyczne atrybuty u bramkarzy w ogóle nie zwracam uwagi, zwykle nawet nie patrzę na wzrost takowego kiedy składam ofertę, chociaż oczywiście robię to w przypadku piłkarzy na inne pozycje. Wracając zaś do bramkarzy wszystko obok chwytania i refleksu traktuje jako miły dodatek. Jak ma to fajnie, jak nie to refleks wystarczy i jest to dla mnie taki bardzo jasny wyznacznik, 15, najlepiej 16 refleksu i chwytania i wtedy mogę oceniać pozostałe atrybuty. Wyjątków dopuszczam się w tym względzie bardzo rzadko, tak jak nietoleruję napastników z wykańczaniem niższym od 11 (nawet grając w drugiej lidze, gdzie ciężko o sensownego napastnika) czy rozgrywającego z błyskotliwością poniżej 16.

 student137 Partyzant

Postów: 420
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 25.09.2009
Skąd: czarny
Poziom ostrzeżeń: 0
0
21.09.2017 11:11    #19
Kiedyś myślałem, że widziwiam lecz nie tylko ze mną GK rywala ma prawie zawsze mecze życia, nawet jak przegrywają to bronią sporo sytuacji tzw nie do wyjęcia. Mam mocno wykoksowany zespół - Valencia(gra online) 2027 roki chyba, a nawet największy ręcznik w lidze ma ze mną mecz życia. Puści 2 bramki, ale ratuje zespół przed blamażem. Dopóki wygrywa się takie mecze to jest luz, lecz kiedy jest inny wynik to jest mega wkurzenie. Kiedyś grałem przeciwko szarakowi to wyjmował okienka :)

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 21.09.2017 o godz. 11:14

Musisz się zalogować, aby dodać odpowiedź.

PRZEGLĄDAJĄ TEMAT

1 aktywny w tym 0 zarejestrowanych, 1 gość, 0 ukrytych

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.