Artykuły

Najtrudniejszy pierwszy (k)rok
M8_PL 15.01.2010 19:15 5716 czytelników 0 komentarzy
5
"Chociaż to zdarzenie przeżył każdy z nas,
Chcę je opowiedzieć dzisiaj wam, hej, hej hej!
(...) Najtrudniejszy pierwszy krok,
zanim innych zrobisz sto (...)"
 

Dobrze, że mamy Manifesty. Pomimo tego, co sam o nich pisałem i myślałem, a także tego, co mówi się o nich na "Scenie", okazały się być narzędziem przydatnym. Już jakiś czas temu straciłem ochotę do pisania i wrzucania swoich tekstów do odpowiedniego działu na stronie. Być może to lenistwo, być może to zmęczenie, znudzenie, albo zupełnie inaczej nazwana forma frustracji. Tak czy inaczej - bycie redaktorem CM Revolution zobowiązuje, publikowanie w Manifestach - zdecydowanie mniej. I właśnie tam, jako kopia robocza, narodził się poniższy tekst. Kto wie, może teraz jakaś wena powróci? Ale do rzeczy. 

Przy okazji premiery Football Managera 2009 popełniłem poradnik, w którym opisałem szereg czynności, które powinniśmy wykonać zaraz po rozpoczęciu rozgrywki. Doświadczeni gracze z pewnością doskonale wiedzą (a ci krócej związani z serią, przy odrobinie chęci, tekst z łatwością odkopią), że roboty jest naprawdę sporo. Cały szereg decyzji dotyczących taktyki, treningu, sztabu i składu najczęściej nakłada się na etap przygotowań do sezonu. W efekcie otrzymujemy potężną dawkę wiadomości i informacji wymagających klikania, a kwintesencji FM-a - prawdziwej rywalizacji - jest jak na lekarstwo. Okazuje się więc, szczególnie po kilku miesiącach od premiery, iż rozpoczynamy rozgrywkę, by po pierwszych meczach, często jeszcze przed sezonem, porzucić cały ten burdel w cholerę. Tłumaczymy to sobie brakiem czasu, motywacji, beznadziejnymi zasadami ligi, w której mieliśmy spędzić najbliższe miesiące... Przyczyn wydaje się być wiele, jednak ostatnio doszedłem do wniosku, że powód jest zupełnie inny, a my staramy się wypchnąć go z naszej świadomości. Nie udaje się letni transfer, mamy dziurawy sztab, zaliczamy kilka sparingowych wpadek i już, po prostu poddajemy się. Żadna więź ze świeżo wybraną drużyną nie zdąży się wytworzyć, za to problemów nie brakuje. Więc szukamy nowego natchnienia, nowego klubu, od nowa ładujemy te nieszczęsne ligi, podejmujemy decyzje, których też nie zawsze jesteśmy pewni... I albo się uda, i pchniemy karierę dalej, albo znowu zaczynamy od nowa. A potem znowu, i jeszcze raz.

Po premierze "dziesiątki" zebrałem się w sobie i zmusiłem do przetrwania pierwszego sezonu. Objąłem beniaminka z Conference South - drużynę Sutton Utd i postanowiłem pójść na kompromis: skoro moje zmagania z FM-ami 2008 i 2009 – oczywiście na zasadach HC - najczęściej kończyły się w trakcie pierwszego, góra drugiego sezonu, to tym razem z hardcore’owej wersji zrezygnuję. Zresztą, nie byłem do tego trybu przekonany, co pozwoliłem sobie już jakiś czas temu wyrazić w felietonie, który - dzięki Wam - kandyduje to zaszczytnego tytułu Tekstu Roku 2009 na CMF. Odstępstwa od najsurowszych zasad nie były częste – ot, poszukałem asystenta „ręcznie”, a nie ogłoszeniem, zatrudniłem trenera bramkarzy, który не говорите по-английски... A kiedy po roku otrzymałem ofertę z Blue Square Premier - postanowiłem dać sobie szansę. 

Nie jesteście sobie w stanie wyobrazić, jaką piękną przygodę w tym momencie rozpocząłem. 5 października 2012 roku zostałem menedżerem drużyny, którą prowadzę do dziś (03.05.2019) - Aldershot Town. Po drodze otrzymałem 3 nagrody Menedżera Miesiąca i 3 nagrody Menedżera Roku, kolejno w Blue Sqare Premier, League 2 i League 1. Oczywiście zastrzegam: nie wygrywam spotkań seriami, nie miażdżę rywali, nie deklasuję konkurencji. Wszystkie awanse okupiłem bojami, bataliami i wyrzeczeniami - nigdy nie awansowałem z pierwszego miejsca. Ale o to przecież chodzi - o ten dreszczyk emocji, który daje nam mecz o wszystko. Ba - z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że nie ma niczego lepszego od przegranego barażu o awans - daje to takiego kopa, taką motywację, żeby wygrywać kolejne mecze, że gra przestaje być zwykłym klikaniem, a znów staje się pasją. Znowu odpływam w wirtualny świat, znowu zapominam o obowiązkach, o kolacji, o wiadomościach, Szkle kontaktowym i zbliżającej się konfrontacji z promotorem pracy dyplomowej.

Obecnie obijamy się o dół Championship, ale myśl, że kiedyś awans musi się nam trafić, dodaje mi skrzydeł. Cytat który umieściłem na samym początku tekstu okazał się bardzo prawdziwy - najtrudniejszy był początek, później wiodło mi się już zdecydowanie lepiej. Moja drużyna z sezonu na sezon rozwijała się: ściągałem zawodników, którzy nie byli piłkarzami kompletnymi, ale pasowali do mojej taktyki, rozbudowałem obiekty młodzieżowe, odrobinę powiększyłem stadion (do śmiesznych - jak na warunki drugiej klasy rozgrywkowej w Anglii - ośmiu tysięcy krzesełek), a renoma klubu znacznie wzrosła. Nawiązałem różne relacje z zawodnikami i trenerami, obserwuję dorastanie moich juniorów, razem z moimi gwiazdami przeżywam ich pierwsze powołania do drużyn narodowych, wreszcie ktoś liczy się z moim zdaniem, a zawodnicy reagują na rozmowy motywacyjne.

Tak, zdecydowanie po kilku latach rozgrywki robi się coraz ciekawiej. Ot, to komunikat, że ktoś chętnie dołączy do drużyny, bo cieszy go perspektywa współpracy ze mną, to ktoś się obrazi, bo mu pierwszy skład obiecałem, a jest tylko zmiennikiem, ktoś uzna wyższość moich rozwiązań taktycznych po porażce z moimi orłami, a menedżer największych rywali postraszy zbliżającym się meczem. Po kilku sezonach gra niczego nie traci, a wiele zyskuje. I  w obliczu tak wielu zalet, jedna wada – moduł kontaktów z mediami – nie zamaże doskonałego wizerunku wielosezonowej rozgrywki. Płaczcie więc, gryźcie i kopcie, ale nie odpuszczajcie przed zakończeniem pierwszego roku. Potem będzie tylko lepiej, ciekawiej i przyjemniej. A zresztą, co ja Wam będę pisał, sami spróbujcie dotrzeć do tej daty co ja…


Słowa kluczowe: 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.