jeżeli zawodnik nie ma szans na grę to polecam dużo wypożyczeń. Do tego odpowiedni trening i dobra baza szkoleniowa z personelem i new-geni się rozwijają

łeee myślałem, że sobie od 4 ligi zaczne Jaki klub w takim razie polecacie z 1-szej ligi? Byleby w miarę dobrą młodzież mieli i obiekty treningowe.

widze ze wiecej osob ma podobne problemy do moich. na przyklad w fm10 takich problemow nie bylo. oczywiscie zdarzaly sie slabsze mecze, takie w ktorych moja druzyna byla zdecydowanie gorsza lub marnowala seryjnie okazje ale nie notorycznie. myslalem ze to kwestia taktyki lub treningu ale nakazuje pomocnikom grac czesto prostopadle pilki ktore uwazam za najgrozniejsza bron a ich prawie w ogole nie ma, a jesli sa to takie ktorych junior by nie zagral bo takie niedokladne. a pomocnicy typu pastore, lucho gonzalez,di maria, matuidi, bodmer lub witxel powinni to bez problemow robic. moze jakas podpowiedz treningowa lub taktyczna?

Mam taki o to problem ,ze nie moge zaladowac treningu , pod czas importowania nie widzi pliku ,ktos cos wie jak dzialac?

ogólnie wgrywasz tuga, tfu w tym fm to chyba sie clone nazywa, przestawiasz na niego grajkow i to dalej samo leci, ja nic bynajmniej nie zmieniam i graja mi jak z nut te cale przygtowanie do sezonu to pic na wode, fotomontaz ustaw raz trening clone i nic wiecej nie trza robic

Witam, chciałbym Was dopytać czy nie macie podobnie jak ja problemu zawartego w temacie. Sprawa wygląda tak, że nawet zdarza mi się, że zawodnik nie mający ustawionego treningu indywidualnego zgłasza powyższy problem, dodam, że trening drużyny jest na średnim poziomie i w sumie ok 4 graczy mi ten problem zgłasza.
Wie ktoś z Was o co tu chodzi?

w takim razie jak dobrze przygotować zespół przed sezonem? ja robię tak: na początku leciutko na wszystko, po ok. tygodniu trening średni przy czym przewaga treningu siłowego i potem stopniowo zwiększam trening siłowy, reszta na poziomie minimalnym średnim. potem im bliżej pierwszego meczu w lidze, tym zmniejszam trening siłowy by ich nie zajechać, a zwiększam techniczny, taktyczny, atak i obronę. w trakcie sezonu staram się w treningu nie grzebać - siłowy na lekkośrednim, reszta w zależności od pozycji, od śreniego do intensywnego (tu zwłaszcza bramkarze mają intensywny, bo wiadomo że męczą się w trakcie meczu najmniej).
jeśli ktoś ma jakieś cenne wskazówki co do okresu przygotowawczego, to chętnie posłucham

Ja tam nie wiem, wszyscy na coś narzekają, a mi gra się dobrze i przyjemnie. Dobre morale, brak kontuzji, wszyscy ładnie reagują na rozmowy motywacyjne. Napastnicy sypią gole w lidze jak należy (dwaj najlepsi strzelcy mają łącznie 12 bramek), a jak im nie idzie to za strzelanie biorą się skrzydłowi.

Może po prostu Ci marudzący mają trudności z ustawieniem taktyki, treningu czy źle przygotowują zespół przed sezonem (to cholernie istotna kwestia, zawalenie tego może zawalić całe rozgrywki)?

Craxa fan, ale ja doskonale wiem, co nie trybi wiem, jakie są słabe punkty moich grajków i takm ich trenuję, tak ich ustawiam, by a) zminimalizować ryzyko wykorzystania słabego punktu przez przeciwnika, b) zmaksymalizować atuty zawodników. ale jak napastnik co ma kiwkę 14, wykonczenie akcji 14, opanowanie 13, w 15 meczach strzela aż 2 gole, a jego ocena za każdy mecz oscyluje w granicach 5,50 - 6,00, to naprawdę nie mam pytań.
nie chcę się powtarzać i pisac po raz enty, że przeciwnik z wykończeniem akcji na poziomie 6 strzela bramy jak na zawołanie, ale niestety mam takie dziwne wrażenie, że kopacze wirtualnych menadżerów mają łatwiej. wiem, że pewnie sam popełniam błędy w ustawieniach, w poleceniach, ale nikt mi nie wmówi, że kuriozalne sytuacje typu kręcący się w kółko pomocnik powinny występować w każdym meczu.
przykład - Łukasz Hanzel, wcale nie taki najgorszy zawodnik, oczywiście, jeśli gra u przeciwnika. nieźle strzela z dystansu, wielokrotnie się o tym przekonałem. udało mi się go ściągnąć za free. i co? 9 na 10 strzałów piłka ląduje na trybunach, a gdy gramy pozycyjny, to Łukasz staje z piłką, odwraca się i daje sobie w banalny sposób odebrać piłkę. to ja mu daję zakaz przetrzymywania piłki, częste granie w uliczkę, agresywny odbiór, nakazuję mu trenować zagrania w uliczkę a potem jeszcze dostrzeganie partnerów. daję mu trening na strzały z dystansu. mija tydzień, miesiąc, dwa. Łukasz jak grał piach tak gra nadal. nadal staje z piłką w miejscu i nie wie co zrobić, nadal bez walki oddaje piłkę, nadal strzela w kosmos. w 15 meczach jako środkowy pomocnik wspierający strzelił 1 bramkę i zaliczył 1 asystę. to ja mam w pupie takiego pomocnika. i nie pomaga żaden trening, rozmowa, prośba, groźba. ale jak grał przeciwko mnie, to strzelił mi chyba ze 3 bramy z dystansu.
wiem, że moje wypowiedzi wyglądają może jak żale nastolatka (btw. mam 28 lat ), który nie umie poradzić sobie z grą. tylko jak tu sobie z tym poradzić, jak piłkarze na nic nie reagują, a wystarczy że przejdą do przeciwnika i grają jak z nut.